Fragmenty książki pod redakcją ks. Arkadiusza Barona
Źródła Myśli Teologicznej
Seria pod redakcją: Adama Bandury, Arkadiusza Barona, Tytusa Górskiego, Henryka Pietrasa i Edwarda Stańka
Z języka greckiego przełożył
Ks. Arkadiusz Baron (homilie: 41-60)
Jan Krystyniacki (homilie: 1-40. 61-90)
Rewizja przekładu (homilie: 1-40. 61-90)
Ks. Arkadiusz Baron
Uwspółcześnienie tekstu
Ks. Arkadiusz Baron (homilie: 1-40. 61-90)
Elwira Buszewicz (homilie: 1-40. 75-87)
Opracowanie tekstu i przypisy (homilie: 1-90)
Ks. Arkadiusz Baron
Wydawnictwo WAM - Księża Jezuici; Kraków 2001; Redakcja:
Arkadiusz Baron;
ISBN 83-7097-929-7
SPIS TREŚCI | (strony w wyd. papierowym) |
---|---|
A. Baron, Chryzostomowa droga za Chrystusem | 5 |
ZNAKI | 9 |
HOMILIA XLI: Mt 12, 25-32 | 11 |
HOMILIA XLII: Mt 12, 33-37 | 21 |
HOMILIA XLIII: Mt 12, 38-45 | 30 |
HOMILIA XLIV: Mt 12, 46 - 13, 9. 19-23 | 41 |
HOMILIA XLV: Mt 13, 10-23 | 52 |
HOMILIA XLVI: Mt 13, 24-33 | 59 |
HOMILIA XLVII: Mt 13, 34-52 | 68 |
HOMILIA XLVIII: Mt 13, 53 - 14, 12 | 76 |
HOMILIA XLIX: Mt 14, 13-22 | 90 |
HOMILIA L: Mt 14, 23-36 | 102 |
HOMILIA LI: Mt 15, 1-20 | 111 |
HOMILIA LII: Mt 15, 21-31 | 124 |
HOMILIA LIII: Mt 15, 32 - 16, 12 | 135 |
HOMILIA LIV: Mt 16, 13-23 | 146 |
HOMILIA LV: Mt 16, 24-27 | 158 |
HOMILIA LVI: Mt 16, 28 - 17, 9 | 171 |
HOMILIA LVII: Mt 17, 10-21 | 186 |
HOMILIA LVIII: Mt 17, 22 - 18, 6 | 198 |
HOMILIA LIX: Mt 18, 7-14 | 210 |
HOMILIA LX: Mt 18, 15-20 | 227 |
HOMILIA LXI: Mt 18, 21-35 | 234 |
HOMILIA LXII: Mt 19, 1-15 | 245 |
HOMILIA LXIII: Mt 19, 16-26. 27. 29 | 256 |
HOMILIA LXIV: Mt 19, 27 - 20, 16 | 265 |
HOMILIA LXV: Mt 20, 17-28 | 277 |
HOMILIA LXVI: Mt 20, 29 - 21, 11 | 290 |
HOMILIA LXVII: Mt 21, 12-32 | 300 |
HOMILIA LXVIII: Mt 21, 33-46 | 311 |
HOMILIA LXIX: Mt 22, 1-14 | 323 |
HOMILIA LXX: Mt 22, 15-33 | 334 |
HOMILIA LXXI: Mt 22, 34-46 | 344 |
HOMILIA LXXII: Mt 23, 1-12 | 352 |
HOMILIA LXXIII: Mt 23, 13-28 | 360 |
HOMILIA LXXIV: Mt 23, 29-39 | 369 |
HOMILIA LXXV: Mt 24, 1-15 | 379 |
HOMILIA LXXVI: Mt 24, 16-31 | 391 |
HOMILIA LXXVII: Mt 24, 32-51 | 402 |
HOMILIA LXXVIII: Mt 25, 1-30 | 416 |
HOMILIA LXXIX: Mt 25, 31 - 26, 5 | 425 |
HOMILIA LXXX: Mt 26, 6-16 | 434 |
HOMILIA LXXXI: Mt 26, 17-25 | 443 |
HOMILIA LXXXII: Mt 26, 26-35 | 453 |
HOMILIA LXXXIII: Mt 26, 36-50 | 465 |
HOMILIA LXXXIV: Mt 26, 51-66 | 473 |
HOMILIA LXXXV: Mt 26, 67 - 27, 10 | 481 |
HOMILIA LXXXVI: Mt 27, 11-26 | 490 |
HOMILIA LXXXVII: Mt 27, 27-44 | 499 |
HOMILIA LXXXVIII: Mt 27, 45-61 | 507 |
HOMILIA LXXXIX: Mt 27, 62 - 28, 10 | 516 |
HOMILIA XC: Mt 28, 11-20 | 525 |
INDEKS BIBLIJNY | 534 |
INDEKS DLA KAZNODZIEJÓW | 553 |
A. Tematyczny | 553 |
B. Liturgiczny Roku A | 557 |
Spotkanie z Chrystusem w homiliach Jana Chryzostoma na Ewangelię według św. Mateusza jest przeżyciem wyjątkowym. Mogliśmy się o tym przekonać, czytając pierwsze czterdzieści homilii(1). Jednakże jest to przeżycie nie tylko wyjątkowe, niepowtarzalne, ale przede wszystkim twórcze, zdolne przemienić życie ludzkie, o ile tylko słowa przyjmowane otwartym sercem znajdą przystęp w woli człowieka, w jego chęci do nawrócenia(2).
Druga część obejmuje homilie 41-90 i wyjaśnia tekst Mt 12, 25 - 28, 20. Złotousty kaznodzieja prowadzi w nich swoich słuchaczy od podziałów wewnętrznych i zewnętrznych (Mt 12, 25) do eschatologicznej jedności z Chrystusem (Mt 28, 20); od pokrewieństwa ciała (Mt 12, 46n) do wspólnoty ducha (Mt 28, 19).
Droga wiedzie poprzez: wyjaśnienie Mateuszowych przypowieści (MtHom 44 - 47); trudy związane z wychowywaniem uczniów Jezusa na ludzi żyjących Ewangelią (MtHom 48 - 61); urobienia ich właściwej postawy wobec innych ludzi w różnorakich sytuacjach i trudnościach społecznych związanych z podejściem do małżeństwa i rodziny, kultem religijnym, obłudą, chęcią łatwego i wygodnego ustawienia się w życiu, a wreszcie ze znakami czasów, zakończonych sądem ostatecznym, który nie będzie nikogo mierzył, ani oceniał według wydajności religijnej, życiowej, czy zawodowej, ale jedynie wyróżni miłość od obojętności (MtHom 62 - 79).
Droga ta krzyżuje się z dramatycznymi wydarzeniami Wielkiego Tygodnia. Nauka Chrystusa natrafia na opozycję, na bunt, zawiść i zazdrość szczególnie ze strony władz religijnych, które zawsze dążyły do zinstytucjonalizowania łaski i dobroci Bożej, do jej urzeczowienia i możliwie szerokiej kontroli. W wyjaśnieniu najważniejszych w dziejach ludzkości zdarzeń - kiedy Dobroć Boga względem człowieka sięgnęła dna ludzkiej zawiści i wrogości (a dokonało się to zarówno poprzez Wcielenie, por. ŹMT 18, jak i Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Chrystusa) - Jan Chryzostom uwypukli szczególnie właśnie ten aspekt.
Fałszywy i utopijny pokój «liderów świata» uzewnętrznił się w trudnym do opisania okrucieństwie wobec Chrystusa. Na kolejnych kartach tego tomu (MtHom 79 - 90) rozgrywa się swoisty dramat ludzkości: coraz trudniej ominąć napotkanego już i rozpoznanego w pierwszej części (homilie 1-40, por. ŹMT 18, WAM 2000), wszechmocnego Dobroczyńcę człowieka i całego rodzaju ludzkiego - Jezusa zwanego Chrystusem. Paradoks tkwi z jednej strony w tym, że mowa o omijaniu Dobroczyńcy, z drugiej zaś strony, że staje się to coraz trudniejsze. Usiłowanie takie Jan Chryzostom często nazywa «szaleństwem» i «głupotą».
Trudniej, bo nie działa w imieniu ludzkich instytucji a coraz bardziej objawia swoją największą słabość - umiłowanie każdego człowieka, dobrego i zepsutego, które Jan Chryzostom wielokrotnie określa słowem «filantropia». Trudniej, bo w sposób bezkompromisowy obnaża obłudę i egoizm, szczególnie ludzi «stojących na świeczniku».
Słabość, która zaprowadzi Go aż na krzyż, rozdzieli ludzi jak owce od kozłów, zdemaskuje najgłębiej ukryte intencje każdego człowieka (a jest to zdaniem Chryzostoma przymiot Boga), poczynając od ludzi chorych, ułomnych, biednych i uwięzionych, po bogaczy, władców i najwyższe autorytety religijne (dziś możemy dodać: państw i religii wszystkich czasów). Innymi słowy: Bóg w Chrystusie oddaje się w ręce człowieka i pozwala mu robić z sobą wszystko, aż do krzyżowej śmierci i złożenia w grobie, w zamian każdemu objawiając jego własne oblicze (zob. przepiękny fragment MtHom 50, 3-4). Chrystus, czyli najczystsze i najpiękniejsze lustro, w którym każdy odbija się taki, jaki naprawdę jest.
Słabość, która nie cofnie się przed niczym i okaże swą moc nie do przezwyciężenia i nie do uśmiercenia. Bo Miłość, choćby nawet była słaba i ukrzyżowana, skazywana na śmierć, dręczona i wymazywana ze świata, to i tak, i zawsze, mocniejsza jest od wszystkich potęg świata, które bez Niej nie mogłyby nawet zaistnieć... W Chrystusie przypomina Ona, że prawo do człowieka ma jedynie Bóg, nieustannie okazujący światu swoją Miłość, która z miłości do miłujących łączy się z nimi, a z miłości do nienawidzących opuszcza ich, by nie mnożyć zawinionych przez nich cierpień, już i tak nie do zniesienia. Jednym słowem: Miłość ta sama wczoraj, ta sama dziś i ta sama na wieki.
Struktura, układ graficzny i sposób opracowania jest w drugiej części identyczny z zaproponowanym już w części pierwszej (por. ŹMT 18).
Więcej czasu, umożliwiło - jak się wydaje - pełniejsze opracowanie aspektów podjętych w części pierwszej.
W sposób bardziej konsekwentny uzupełniono przekład w brakujące wiersze i pojedyncze słowa z Ewangelii według św. Mateusza, które zostały zamknięte w nawiasach kwadratowych [...]. W przypadku braku kilku wierszy (zob. np. MtHom 78, 2 wiersze Mt 25, 14-19) umożliwia to lepsze rozumienie wyjaśnienia proponowanego przez Jana Chryzostoma. W przypadku pojedynczych słów może to pomóc nie tylko w lepszym rozumieniu homilii, ale także ukazać homiletyczny warsztat wielkiego kaznodziei, który wyjaśniając w ten sposób treść objawienia akcentuje i wydobywa dla czytelnika jakiś jego aspekt (zob. np. MtHom 86, 1-2; 87, 1) i dlatego pomija nieistotne w danej chwili słowa.
Warto zaznaczyć, że wszystkie odnośniki biblijne zostały opracowane w odniesieniu do tekstu greckiego homilii. Należy pamiętać, że Jan Chryzostom korzystał z Septuaginty, stąd niejednokrotnie czytelnik znajdzie cytat nie w pełni zgodny z wersją BT. Podobnie parafrazy biblijne zostały przywrócone do wersji Jana Chryzostoma, gdyż jego właśnie czytamy i ważne jest to, że on w danym miejscu posłużył się konkretnym tekstem bądź parafrazą biblijną.
W przekładzie J. Krystyniackiego - wspominałem już o tym w poprzednim tomie(3) - brakuje wiele zdań i wyrazów. Trudno sobie wyobrazić, aby w każdym przypadku wspomniane braki stanowiły pominięcia ze strony tłumacza. Najprawdopodobniej większość z nich pojawiła się w trakcie składania tekstu, którego weryfikacja wymagałaby dużego nakładu pracy, i która zapewne dlatego została pominięta. Taki scenariusz potwierdza rozmieszczenie zdań i wyrazów objętych w naszym wydaniu klamrami {...}, wskazującymi na ich brak w wydaniu J. Krystyniackiego.
Homilie 41-60 są w moim przekładzie. Stąd - uważny Czytelnik - być może od razu zauważy nieco inne słownictwo, styl, szersze przypisy oraz więcej słów greckich. Do podjęcia się takiej pracy skłoniły mnie między innymi stosunkowo duża ilość brakujących zdań i słów w tychże homiliach w wydaniu J. Krystyniackiego (stało się to przede wszystkim - o czym już wspominaliśmy - w wyniku składu tekstu) oraz trudności w «uwspółcześnieniu» niektórych tak długich, że aż nieczytelnych zdań (zob. przykładowo pierwszy akapit w naszym wydaniu homilii 60; w przekładzie J. Krystyniackiego stanowi on jedno zdanie). Trzeba jednak podkreślić, że podczas opracowywania i uwspółcześniania tekstu, starałem się o zachowanie jedności struktury całości niniejszego wydania. W tym celu także w homiliach tłumaczonych przeze mnie umieściłem w klamrach {...} zdania i słowa pominięte w wydaniu J. Krystyniackiego.
Na koniec, pozostaje jeszcze życzyć wszystkim Czytelnikom, aby wspólna praca i trud wielu ludzi (poczynając od zespołu pana J. Krystyniackiego w XIX wieku, a naszym kończąc w XXI) pracujących nad tym tekstem Jana Chryzostoma starającego się poprzez wyjaśnienie natchnionych słów św. Mateusza przybliżyć nam Chrystusa i nas do Chrystusa, pomimo wielu braków i redakcyjnych niedociągnięć, zaowocowała trwałą przyjaźnią z Tym, który jest, który był, i który przychodzi... także w tym Adwencie, i także do Ciebie!
Kraków, 11 grudnia 2001 ks. Arkadiusz Baron
() nawias okrągły zawiera:
a) tekst zamknięty identycznym nawiasem w PG
b) wyrazy greckie, którymi uzupełniono przekład
c) numerację kolejnych zdań z Ewangelii według św. Mateusza
d) sigla biblijne zdań przytoczonych bądź wspomnianych przez św. Jana Chryzostoma
e) sigla biblijne motywu danej homilii: liczbę wyróżniono tłustym drukiem, jeśli dany wiersz pojawia się po raz pierwszy (8, 7) = Mt 8, 7 oraz bez wyróżnienia jeśli pojawia się w tej samej homilii, ale w znacznym oddaleniu od miejsca, w którym został użyty po raz pierwszy
[ ] nawias kwadratowy
a) zamyka wyrazy, których nie ma w tekście homilii, a które są pomocne, a czasem nawet niezbędne w przekładzie ze względu na sens, na wymagania języka polskiego, czy też na zrozumiałość tekstu
b) w tekście Ewangelii według św. Mateusza wskazuje wyrazy pominięte w tekście homilii lub nie występujące w tekście Biblii wyjaśnianej przez Jana Chryzostoma
/ / nawias prosty
a) zamyka dodatkowe wyjaśnienie, np. «wtajemniczeni /czyli ochrzczeni/»
b) zawiera imię własne zamiast występującego w tekście oryginalnym zaimka, np. «mówi do /Heroda/» zamiast «mówi do niego»
{} nawias-klamra zawiera brakujące w przekładzie Jana Krystyniackiego zdania, które zostały przetłumaczone przez ks. Arkadiusza Barona
1. U góry na środku każdej nieparzystej strony umieszczono numer homilii oraz sigla biblijne tekstu stanowiącego motyw danej homilii (np. Hom. X: Mt 3, 1-6 oznacza, że jest to Homilia dziesiąta na Ewangelię według św. Mateusza, której motywem jest fragment Mt 3, 1-6).
2. Kursywa:
a) obejmuje tekst z Ewangelii według św. Mateusza stanowiący motyw danej homilii, czyli innymi słowy wiersze, które Jan Chryzostom wyjaśnia w danej homilii
b) podtytuły zamknięte w nawiawach okłągłych
3. Tłusty druk:
a) oznacza kolejne numery paragrafów zgodnie z PG; np. 1.
b) obejmujący numerację zamkniętą nawiasami okrągłymi wskazuje na omawiane w danej homilii wiersze Ewangelii według św. Mateusza. Ze względu na to, że niejednokrotnie św. Jan Chryzostom przytacza dane wiersze w częściach, wykorzystano także podział literowy A, B, C, itd. umieszczając kropkę przy ostatnim cytowanym członie (przykładowo: numeracja «8, 7C» wskazuje na istnienie wiersza «8, 7D», zaś «8, 7C.» oznacza, że jest to ostatni cytowany człon wiersza «8, 7».
Przypisy
1. Por. Jan Chryzostom, Homilie na Ewangelię według św. Mateusza. Część pierwsza: homilie 1 - 40, WAM Kraków 2000, ŹMT 18.
2. Por. moje Twórcza przygoda spotkania ze Złotoustym, w: ŹMT 18, 5-13.
3. Por. A. Baron, Twórcza przygoda spotkania ze Złotoustym, w: ŹMT 18, 9. 11.
opr. ab/ab