Fragmenty biografii Jana Pawła II, zatytułowanej "Święty XXI wieku Jan Paweł II"
Nie powinno dziwić, że biografowie Jana Pawła II od początku poszukiwali w jego życiu i wypowiedziach „nowości” potwierdzających inny, nowy styl kierowania Kościołem. I należy napisać, że to „nowe” dało się poznać niemal natychmiast po wyborze. W drugim dniu pontyfikatu Jan Paweł II opuścił Watykan, zrywając z wszelkimi obowiązującymi do tego czasu zwyczajami, udając się do kliniki Gemelli, aby odwiedzić przebywającego tam chorego przyjaciela, biskupa Andrzeja Marię Deskura. Gdy opuszczał szpital i żegnał się z całkowicie zaskoczonym personelem, ktoś z towarzyszącej papieżowi ekipy watykańskiej szepnął mu, że powinien udzielić błogosławieństwa. Jan Paweł II cofnął się od drzwi, uśmiechnął i przed pobłogosławieniem zebranych powiedział: „Od niedawna jestem papieżem, nie znam jeszcze wszystkich swoich obowiązków, musicie mi o nich przypominać”.
Szwajcarski dziennik „Tribune de Geneve” sporządził wykaz tych „nowości”. Oto kilka z nich: pierwszy od ponad 4,5 wieku papież spoza Włoch; pochodzi z kraju komunistycznego; odpowiada na pytania dziennikarzy, zmieniając audiencję dla mediów w zaimprowizowaną konferencję prasową; z Bazyliki świętego Piotra przemawia po polsku i w kilku innych „nietypowych” językach, np. po litewsku, ukraińsku, węgiersku, czesku — tak było np. w czasie Mszy świętej rozpoczynającej pontyfikat 22 października 1978 r.; czyta i przemawia bez okularów; uprawia alpinizm, narciarstwo, kajakarstwo i pływanie; ma piękny głos; poprawnie wymawia i śpiewa Ite, missa est na zakończenie Mszy świętej; i wreszcie pierwszy, który przybył na konklawe, mając przy sobie jedynie kieszonkowe, stanowiące odpowiednik 125 franków szwajcarskich. Inni komentatorzy zwrócili uwagę i na to, że nowy papież, pokazując się po raz pierwszy z loggii Bazyliki świętego Piotra rzymianom i przybyszom z całego świata, rozpoczął swą krótką wypowiedź słowami: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” — zapomnianymi już jakby nieco w tamtym zachodnim środowisku.
Ale, dopowiem, prawdziwe „premiery” i „rekordy” nowego pontyfikatu miały dopiero nadejść, i to już w następnych dniach, ponieważ 29 października Jan Paweł II odwiedził sanktuarium maryjne w Mentorelli pod Rzymem, a tydzień później udał się do Asyżu. Tak rozpoczynał ów „serial” podróży po diecezjach i regionach Włoch, których odbył 300, odwiedzając 262 miejscowości, przemierzając w tym czasie ponad 82 tys. km i głosząc prawie 900 przemówień.
opr. ab/ab