Kalendarium życia Karola Wojtyły (Studia na Wydziale Filozoficznym)

Fragmenty biografii

Kalendarium życia Karola Wojtyły (Studia na Wydziale Filozoficznym)

ks. Adam Boniecki

Kalendarium życia Karola Wojtyły

ISBN: 83-7006-834-0
wyd.: Wydawnictwo ZNAK 2010

Spis wybranych fragmentów
Wstęp do II wydania, Adam Boniecki
Wprowadzenie, Adam Boniecki
kalendarium
Rodzina. Lata szkolne
Gimnazjum
Studia na Wydziale Filozoficznym UJ
Lata okupacji
Studia teologiczne

Studia na Wydziale Filozoficznym
Uniwersytetu Jagiellońskiego (polonistyka)

 

Karol Wojtyła wpisuje na karcie wpisowej dla dziekanatu „wykłady, na które student zamierza uczęszczać”: zasady polskiej etymologii — prof. K. Nitsch; elementy polskiej fonetyki opis. — adiunkt H. Oesterreicher; ćwiczenia proseminaryjne z jęz. polskiego — asystent mgr St. Urbańczyk; teatr i dramat w Polsce od poł. XVIII w. — prof. St. Pigoń; z tymże: literatura „Wiosny Ludów”, analiza wybranych utworów i seminarium dla młodszych; analiza teorii dramatu — prof. dr S. Kołaczkowski; powieść, pamiętniki i korespondencja Brzozowskiego — tenże; literatura polskiego średniowiecza — doc. dr L. Kamykowski, ćwiczenia z literatury staropolskiej — tenże; interpretacja dramatyki (Wyspiański) — dr W. Dobrowolski; ćwiczenia bibliograficzne — asyst. J. Spytkowski; kurs niższy języka rosyjskiego — lektor dr Bednarski; interpretacja liryki współczesnej — lektor dr Dobrowolski. W drugim trymestrze: historia i geografia pol. systemu fleksyjnego — prof. Nitsch; z prof. Pigoniem jak w pierwszym trymestrze; humor, komizm, ironia, ich rola w sztuce literackiej — prof. Kołaczkowski, ćwiczenia z literatury staropolskiej — doc. dr Kamykowski; ćwiczenia z hist. literatury polskiej — asystent K. Wyka; ćwiczenia z gramatyki jęz. starocerkiewnego — doc. dr T. Milewski; interpretacja dramatyki (Rostworowski) — lektor dr Dobrowolski; wstęp do literatury — asystent Spytkowski; kurs niższy jęz. rosyjskiego — lektor dr S. Bednarski; interpretacja liryki — lektor dr Dobrowolski.

Trymestr trzeci: zajęcia z profesorami Nitschem i Pigoniem jak w poprzednim trymestrze; także ćwiczenia z asystentem Kazimierzem Wyką, lektorat rosyjski, wstęp do literatury; dochodzą dwie godziny tygodniowo z prof. drem Mieczysławem Małeckim — charakter zabytków literatury. Poświadczenie trymestrów I, II, III — Władysław Konopczyński — dziekan Wydziału. (Archiwum UJ: WF II 443)

Na jeden z pierwszych wykładów profesora Pigonia na Gołębiej 20, w drelichowym ubraniu wszedł i usiadł w pierwszej ławce, obok Ireny Klemensiewicz i obok mnie. I tak zostało (...) W ciągu roku sprzeniewierzał się Karol Wojtyła czasem pierwszej ławce i siedział w ostatniej z kolegami Hołujem, Żukrowskim i Tadeuszem Kwiatkowskim.

Słuchając wykładów Karol Wojtyła miał zwyczaj patrzeć w profesora z ogromnym skupieniem (to było u niego charakterystyczne) — jakby chciał wszystko wchłonąć... W życiu koleżeńskim (...) naszego, żeńskiego towarzystwa nie unikał, ale i nie szukał. Przychodził na wykłady sam i sam z nich wychodził. Mimo że siedzieliśmy w czasie wykładów obok siebie, Irena Klemensiewiczówna, Karol Wojtyła i ja, rozmawialiśmy mało. Z upływem czasu miał chyba swoje koleżeńskie grono, należeli do niego: Żukrowski, Zbigniew Kwiatkowski, Hołuj — tych pamiętam. (Irena Orlewiczowa)

Przez kolegów był uważany za bardzo zdolnego i inteligentnego, chociaż nigdy nie chciał błyszczeć, nie tworzył wokół siebie aury genialności. Cenił go bardzo prof. Wyka. (Maria Bobrownicka)

Pamiętam, że Karol Wojtyła bardzo często towarzyszył Ance Weber i pełnił wobec niej szczególną rolę. Mianowicie — tak to odbierałam wówczas, a i teraz również, ochraniał ją, Żydówkę, przed ewentualną agresją wszechpolaków. Jego stosunek do młodzieży wszechpolskiej był negatywny, z czym się nie krył.

Nie uważam, aby czymkolwiek specjalnie wyróżniał się wśród kolegów, poza — na owe czasy — odważnym sprawowaniem opieki nad koleżanką Żydówką. W kręgu moich najbliższych kolegów cieszył się sympatią i uznaniem. Skromny, spokojny, zawsze bardzo ubogo ubrany, robił wrażenie wiejskiego chłopaka, towarzysko niewyrobionego, ale z charakterem, wyraźnie „odbijał” od ekspansywnych i pewnych siebie kolegów. (Zofia Żarnecka)

Bliscy koledzy z ławy uniwersyteckiej: Tadeusz Kwiatkowski, Juliusz Kydryński, Jerzy Bober, Tadeusz Hołuj, Wojciech Żukrowski, Janina Garycka, Halina Królikiewicz (też z Wadowic), Krystyna Zbijewska. Jako żart przybijają na drzwiach Jego pokoju w Bursie Akademickiej (tzw. „Pigoniówka”, ul. Garbarska 6) wizytówkę: „Karol Wojtyła — początkujący święty”. (Musiał przynajmniej jakiś czas tam mieszkać? a może ten znany mi z opowiadań kolegów żart doczepiony był do jakichś innych okoliczności towarzyskich?) (Danuta Michałowska)

Również na tym samym roku: Maria Pachówna (obecnie Przetacznikowa — prof. UJ), Anna Uhlówna, Maria Bobrownicka, Jerzy Lau, Marian Pankowski, Zdzisław Wróblewski, Mieczysław Kieta, Irena Klemensiewiczówna. — Ostatni rocznik po ośmioletniej szkole średniej dawnego programu — przed reformą Jędrzejewicza. Na tym roku wielu wybitnie uzdolnionych ludzi.

Mieszkanie

Mieszkał w akademiku przy Błoniach z Marianem Pankowskim. (K.Z.)

Seminaria naukowe

Seminarium prof. Pigonia na Gołębiej 20 — charakter historycznoliteracki.

Na jednym z pierwszych zajęć Profesor zaproponował opracowanie i wygłoszenie określonych referatów. Opracowanie i wygłoszenie takiego referatu dawać miało zaliczenie trymestralne i roczne. Jak zwykle w takich sytuacjach, słabsi milczeli, zdolniejsi i bardziej wyrobieni nie kwapili się ze zgłoszeniem. Powoli zgłosiło się kilka osób, przeważnie z II roku. Ponieważ Profesor apelował również do studentów pierwszego — zgłosił się Karol Wojtyła. Profesor zaznaczył, że temat nie będzie łatwy, że do opracowania go potrzebna jest dobra znajomość języka francuskiego. Na następnych zajęciach, bodaj jako pierwszy, wystąpił Karol Wojtyła z referatem Mme de Stäel jako teoretyk romantyzmu. Rozprawa była szeroka. Autor czytał ją na kilku kolejnych zajęciach. (Franciszek Kleszcz)

Seminarium prof. Kamykowskiego — referat o Legendzie o św. AleksymRozmowie Mistrza Polikarpa ze śmiercią.

Wykłady i seminaria poświęcone były literaturze współczesnej. Odbywały się (chyba) w Collegium Maius. Pamiętam analizę Ładu serca Andrzejewskiego. Brał udział w dyskusji. Dyskusje często przenosiły się na korytarz, bywały gorące, pełne emocji. (Irena Orlewiczowa)

Zajęcia prof. Kołaczkowskiego w Collegium Physicum.

Zalecał lektury dzieł niemieckich z zakresu estetyki jak Diltheya, Schelera. (Wg relacji Franciszka Kleszcza)

Lektorat jęz. rosyjskiego

prowadzony przez lektora Stefana Bednarskiego, który potem zginął w Sachsenhausen. Czytaliśmy bajki Kryłowa. Raz Karol Wojtyła poprawił mi błędy w jakimś zadaniu pisemnym. Z rosyjskim nie miał kłopotów, ponieważ miał dobry słuch i doskonale chwytał akcenty. (Maria Bobrownicka)

Uczestniczy w pracach „Studia 39” (szkoła dramatyczna pod egidą Krakowskiej Konfraterni Teatralnej, prezes: dr Tadeusz Kudliński, sekretarz: Wiesław Gorecki, kierownik muzyczny: Kazimierz Meyerhold). (Danuta Michałowska)

Bierze też od początku udział w „lektoracie żywego słowa” prowadzonym na UJ przez Władysława Dobrowolskiego. (Halina Kwiatkowska)

27 IX 1938 W Komendzie Legii Akademickiej Uniwersytetu Jagiellońskiego otrzymał rogatywkę, płaszcz sukienny, kurtkę sukienną, spodnie sukienne piechoty, trzewiki juchtowe, owijaki sukienne, pas główny skórzany, pasek do spodni, dwie pary onuc lnianych letnich.

27 IX—2 X 1938 Sześciodniowy kurs wstępny Legii Akademickiej (w książeczce nie zaznaczono odbycia ćwiczeń).

27 IX 1938 Otrzymuje książeczkę służbową z Naczelnej Komendy Legii Akademickiej (nr 10155) podpisaną przez dra Zdzisława Szydłowskiego, majora.

2 X 1938 Pierwsza niedziela października, uroczysta msza św. na rozpoczęcie roku akademickiego w kościele św. Anny.

Uroczyste nabożeństwo zgromadziło Senat Uniwersytetu oraz tłumy młodzieży. Siedzieliśmy w pierwszej ławie prawej nawy. Karol Wojtyła, Jerzy Lau, ja i Stanisław Pagaczewski. Gdy na ambonie ukazała się zawsze elegancka i zawsze wytworna i szlachetna postać ks. dra prałata van Roy, znanego ze swoich kazań znakomitego mówcy, wszyscy jakby wstrzymali oddech. Po chwili jego dźwięczny głos i cyzelowane ze znawstwem słowa ogarnęły całą świątynię. Kazanie było ozdobione wielką ilością łacińskich cytatów. Gdy przebrzmiało, Karol Wojtyła powiedział do nas cicho: chciałbym tak mówić, ale jak do tego dojść?... (Relacja p. L. Peteckiego)

15 X 1938 Afisz: „Sala Błękitna Domu Katolickiego, sobota, 15 października 1938 wieczór literacki Drogą topolowy most. Jerzy Bober, Jerzy Kałamacki, Tadeusz Kwiatkowski, Karol Wojtyła. Recytują: K. Hajdysówna, L. Jabłońska, H. Królikiewiczówna, S. Sokołowski, J. Stwora. Młodzież: 30 gr, dorośli: 49 gr.” (Według relacji H. Kwiatkowskiej Karol Wojtyła swoje wiersze recytował sam.)

5 XI 1938 Herbatka zapoznawcza Koła Polonistów. Herbatka, z udziałem prof. Stefana Kołaczkowskiego, odbyła się w mieszkaniu przy pl. Na Groblach (naprzeciwko Gimnazjum Nowodworskiego) u studentki polonistyki Janiny Garyckiej, która tam wynajmowała pokój. Karol (Wojtyła) zajmował się pomaganiem gospodyni i wykonał kilka zdjęć (wg relacji, którą przekazał p. Lesław Petecki, uczestnik spotkania, także student polonistyki). Prezesem Koła Polonistów był wówczas Władysław Bodnicki. Brak dokumentacji działalności Koła. Zachowane jedynie sprawozdanie za okres 1 I 1938—1 I 1939 oraz lista członków, na której figuruje Karol Wojtyła (prezesem Koła potem był Tadeusz Ulewicz).

Sekcja literacka Koła organizowała wieczory autorskie dla kolegów, studentów polonistyki, odczyty i dyskusje na tematy aktualne, wieczory poetyckie, np. wieczór poezji C. Norwida, cieszące się frekwencją 20—30 osób.

Z innych rzeczy zasługuje na wspomnienie urządzenie wieczoru dyskusyjnego na temat reformy studiów polonistycznych oraz przyłączenie się Koła do akcji prowadzonej zeszłego roku w sprawie numerus nullus dla Żydów na UJ... (Archiwum UJ: S II 766 Koło Polonistów)

Utkwiło mi w pamięci to, że Karol Wojtyła brał udział w wieczorkach autorskich obok takich kolegów jak T. Kwiatkowski, W. Żukrowski, J. Han, Marian Pankowski. Oczywiście wszyscy oni pisali wtedy wiersze. Kolega Karol też je pisał... (Z.S.)

Nie pamiętam w jakich okolicznościach, ale na pewno wyrażał negatywną opinię o Zegadłowiczu (Zmory), wnosił zastrzeżenia co do formalnych i treściowych elementów Powsinóg beskidzkich. Powołując się na osobistą znajomość świątkarza Wowry, kwestionował sposób przedstawiania go przez Zegadłowicza. W opozycji do tego poety sam napisał Ballady beskidzkie (chyba tytuł cytuję wiernie). Nie spotkały się one jednak z przychylnym przyjęciem kolegów. Wydaje mi się, że dyskusje te miały miejsce w czasie zebrań Koła Studentów Polonistyki. (Zofia Żarnecka)

28 XI 1938 Pismo starosty powiatowego Wadowic dra Fr. Grzesika zwalniające Karola Wojtyły z czynnej służby wojskowej jako studenta UJ.

 Pismo starosty powiatowego Wadowic dra Fr. Grzesika — zwalniające Karola Wojtyłę z czynnej służby wojskowej jako studenta UJ.

14 XII 1938Zdał egzamin z fonetyki opisowej (wg karty rejestracyjnej złożonej przez Karola Wojtyłę na UJ w 1945 r. z zaznaczeniem: dokument mam Archiwum UJ: WT II 213)

 Zdał egzamin z fonetyki opisowej (wg „karty rejestracyjnej” złożonej przez Karola Wojtyłę na UJ w 1945 r. z zaznaczeniem: „dokument mam”. Archiwum UJ: WT II 213)

26 I 1939Wpłacił jako członek zwyczajny Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego składkę na rok 1939 w kwocie 4. zł. Odebrał Urbańczyk.

 Wpłacił jako członek zwyczajny Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego składkę na rok 1939 w kwocie 4. — zł. Odebrał Urbańczyk.

Pamiętam dość dobrze dwie imprezy, w których Karol Wojtyła brał udział. Pierwsza to jego wieczór autorski w zimie roku akademickiego 1938/39, na którym czytał swoje wiersze. Były to ballady typu skamandryckiego o motywach ludowo-legendarnych, z tego jedna czy dwie z motywami maryjnymi. Przyjęte były dobrze, choć były też i głosy wytykające Mu pewien tradycjonalizm formy. Druga impreza związana była z „Dniami Krakowa”. (Maria Bobrownicka)

6 II 1939 Otrzymuje legitymację Sodalicji Mariańskiej Akademików UJ w Krakowie. Należy do sekcji eucharystycznej i charytatywnej.

6 II 1939 Uzyskał „kartę wstępu” nr 15 do czytelni Polskiej Akademii Umiejętności na rok 1939.

23 II 1939 Wykaz słuchaczy I roku, żołnierzy Legii Akademickiej wyznaczonych do obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego. Na liście nr 18 — Wojtyło(!) Karol. Zajęcia wtorki i piątki od 20 do 21, Gimnazjum Kupieckie ul. Loretańska 18. Zajęcia zaczynają się od 23 lutego 1939.

Od marca pełni funkcję bibliotekarza Koła Polonistów. (Tadeusz Ulewicz)

6 IV 1939 Wielki Czwartek.

Był obecny na wielkoczwartkowej uroczystości umywania nóg przez abpa Sapiehę na Wawelu. Potem stał dość długo zamyślony przy grobowcu Jagiełły. Długo modlił się przed Najświętszym Sakramentem w kaplicy Batorego. Było to w godzinach przedpołudniowych. (Maria Bobrownicka)

18 V 1939 „Brał udział w pielgrzymce młodzieży akademickiej do Częstochowy prowadzonej przez kapelana akademickiego ks. Tadeusza Kurowskiego. Bliższych szczegółów nie pamiętam.” (Maria Bobrownicka) Powie o tym na pogrzebie prof. Antoniego Kępińskiego (marzec 1972):

Może komuś wyda się dziwna moja tutaj obecność, ale śp. Antoniego Kępińskiego poznałem bardzo dawno. Było to podczas pielgrzymki na Jasną Górę młodzieży. Jako studenci jechaliśmy w jednym przedziale i wówczas zwrócił moją uwagę ten młody człowiek swoimi wypowiedziami i ideałami, którym pozostał wierny całe życie.

Antoni Kępiński, o dwa lata starszy od Karola Wojtyły, był wówczas studentem II roku medycyny UJ, a Karol Wojtyła — świeżo zapisanym studentem polonistyki.

17 VI 1938 Zdaje egzamin z gramatyki opisowej u prof. Kazimierza Nitscha z oceną — dobry. Tegoż dnia — z języka staro-cerkiewno-słowiańskiego u prof. Mieczysława Małeckiego — wynik dt. (Archiwum UJ: WT II 213: Karta rejestracyjna oraz „Podkomisja dla magistrów”)

Po uzyskaniu odpowiednich zaliczeń mogliśmy na pierwszym roku zdawać dwa egzaminy: z gramatyki opisowej i języka polskiego albo z języka staro-cerkiewno-słowiańskiego. Złożenie dwu egzaminów było warunkiem przyjęcia na ćwiczenia z gramatyki historycznej, pilniejsi studenci starali się przygotować (...) (Franciszek Kleszcz)

Dokładniej pamiętam bodajże tylko pierwszy w życiu uniwersytecki egzamin u prof. Nitscha, składany właśnie razem z Karolem Wojtyłą i zakonniczką, której nazwisko wyleciało mi z pamięci (...) Zaprosił (zawezwał) nas Profesor do egzaminacyjnej sali (tej frontowej w „Gołębniku”) wyrzuciwszy poprzednio z hukiem parę delikwentów, za którymi wyleciała na korytarz kreda, gąbka i bodajże nawet krzesło... Siedziałam w ławce przy Karolu. Okropnie byliśmy przerażeni. Profesor zaczął egzamin od Niego, mnie wzywając do uzupełnień (...) zdaliśmy oboje na dobrze i wybiegli radośni i lekcy jak ptaki... (jedna z koleżanek)

24 VI 1939 Wziął udział w „oblewaniu” pomyślnie zdanych egzaminów i zaliczenia I roku.

Oblewanie miało miejsce w mieszkaniu rodziców naszej koleżanki Anny Nawrockiej (zmarła 1969), przy ul. Siemiradzkiego 3. Było trochę wina i tańczyliśmy przy patefonie. Tańczył jak wszyscy, choć bardziej go pasjonowała rozmowa niż taniec. Oprócz Karola Wojtyły, gospodyni domu i niżej podpisanej obecni byli: Janina Garycka, Tadeusz Kwiatkowski, Marian Pankowski, Wojciech Żukrowski. Kiedy śp. Anna Nawrocka (wiele lat później) chorowała na raka, odwiedzał ją w szpitalu i sprowadzał dla niej ze Stanów Zjednoczonych jakieś lekarstwa, które u nas były nie do zdobycia. W liście do mnie z grudnia ub. roku [1978, red.] wspomniał ją serdecznie. (Maria Bobrownicka)

Wiosna — lato 1939 Powstaje poemat: Dawidrenesansowy Psałterz (Księga słowiańska) dedykowany Matce:

Nad Twoją białą mogiłą

kwitną białe życia kwiaty —

— o, ileż lat to już było

bez Ciebie — duchu skrzydlaty.

Czerwiec 1939 Konfraternia Teatralna (później „Studio 39”) zorganizowane przy Związku Literatów Polskich przez Tadeusza Kudlińskiego i Wiesława Goreckiego jako rodzaj szkoły teatralnej, która przygotowywała amatorów do występów na „Dni Krakowa”. Tak przygotowano Kawalera Księżycowego Mariana Niżyńskiego. Reżyserował Karol Łukasiewicz, autorem muzyki był Meyerhold. Krakowskiego Diabła grał T. Kwiatkowski, Twardowskiego — L. Petecki, Żywym był St. Rydel i E. Dońko, Panną — B. Czuprynówna, Panią Twardowską — M. Borowiczowa itd. Karol Wojtyła był Bykiem z Zodiaku. Występy trwały 3 tygodnie i przedstawienie powtórzono 14 i 15 sierpnia 1939 z okazji zjazdu Legionistów. (Wg relacji L. Peteckiego)

Lipiec 1939 Uczestniczy w Społecznym Obozie Legii Akademickiej w Ożomli k. Sądowej Wiszni (niedaleko Przemyśla). Celem obozu była m.in. poprawa stosunków z Ukraińcami (stąd nazwa „społeczny”). Komendant porucznik (?) Miączyński (albo Mączyński). W pamięci uczestnika obozu Adama Gatty-Kostyala pozostał Karol Wojtyła jako doskonały sportowiec, chwalony przez obozowego gimnastyka por. Mroza. Grał z zapałem w piłkę nożną, pływał w stawie itp. Pod koniec trwania obozu odwiedził studentów Zygmunt Nowakowski. (Wiadomości te przekazał Adam Gatty-Kostyal wraz z wykonanymi przez siebie fotografiami. Wywołane już po wojnie są nieznane uczestnikom obozu. W archiwum UJ dokumentacja Legii Akademickiej urywa się przed wakacjami.)

Od początku studiów zaprzyjaźniony był Karol Wojtyła z domem państwa Szkockich w Krakowie przy ul. Księcia Józefa 55a, „Pod Lipkami”. Pani Zofia Poźniakowa, córka pp. Szkockich wspomina:

Przyprowadził Go Juliusz Kydryński, uczeń mojej matki, i przedstawił jako swego najlepszego przyjaciela. Potem Karol, który właśnie od niedawna zamieszkał z ojcem w bliskim sąsiedztwie, przychodzi na lekcje francuskiego do naszej lokatorki, ogromnie oddanej młodzieży nauczycielki, p. Jadwigi Lewaj. Do mojej matki [p. Ireny Szkockiej] mówił „babciu” i tak do niej zwracał się w listach, które się przechowały. „Pod Lipkami” był niemal codziennym gościem. Zaprosił nas na przedstawienie, w którym występował, był to Kawaler księżycowy. Kiedy wybuchła wojna, przychodził do nas na słuchanie muzyki. Tu także odbywały się próby, oczywiście czytane, Przepióreczki Żeromskiego. Przyprowadził kiedyś Osterwę. Po śmierci ojca — akurat wtedy Niemcy zarekwirowali nam mieszkanie — Karol zaproponował, byśmy zamieszkali u Niego. Byłam wtedy sama z dwojgiem dzieci, chora, mąż w niewoli. To mieszkanie, na wpół suterena, było zbyt małe, byśmy z naszymi meblami wszyscy się tam mogli pomieścić. Zamieszkali wtedy u Niego Kotlarczykowie. Tam urodziły się ich obie córki.

Pracę w Solvayu załatwił Mu znajomy pani Lewaj, dyrektor Kułakowski. (Według relacji Z. Poźniakowej, por. „TP” 44/1978)

30 VIII 1939 Zwrot umundurowania Legii Akademickiej. (Wg Archiwum UJ)

dalej >>

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama