"Niewstrzemięźliwość, złość oraz szalona zwierzęcość"

Fragmenty książki "Bramy grzechu. Siedem grzechów głównych"

"Niewstrzemięźliwość, złość oraz szalona zwierzęcość"


abp Gianfranco Ravasi

Bramy grzechu.
Siedem grzechów głównych

ISBN: 978-83-7580-181-1
wyd.: Wydawnictwo Salwator 2011

Wybrane fragmenty
Nieczystość
Historia pięknej Tamar
Słownictwo nieczystości
Piekło grzechu czy raj erosa?
Wada nie ciał, lecz występnej duszy
Seks, eros, miłość
Logika wyzwolenia i posiadania
Logika nieumiarkowania i bezwstydu
Logika zawężania
„Na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę”
„Wyuzdani i nieokiełznani niby konie”
„Niewstrzemięźliwość, złość oraz szalona zwierzęcość”
Burza i ogień rozwiązłości
Don Juan i jego dusza z brązu
Taniec erotyczny Salome
Estetyzm zmysłowy Gabriele d'Annunzio
„Boski markiz”, piewca deprawacji

Nieczystość

„Niewstrzemięźliwość, złość oraz szalona zwierzęcość”

Nasza wędrówka po tej rozpalonej planecie rozwiązłości, jak ją nazwaliś­my, może w tym miejscu pójść w różnych kierunkach. My wybierzemy jako główną drogę kulturę literacką, która stworzyła nieskończenie wiele wariacji tego tematu, nierzadko podsuwając różne materiały, sugestie i tematy także innym sztukom. Dokonamy oczywiście bardzo selektywnego wyboru autorów i postaci, pomijając postacie być może oczekiwane w tym miejscu, ale które poprowadziłyby naszą myśl w innych kierunkach, jak choćby w przypadku Boccaccia i jego Dekameronu, albo też zawęziłyby ją do szablonowych kanonów literatury erotycznej w stylu Pietro Aretina lub opata Giovanniego Battisty Castiego, sprośnego poety z XVIII wieku, by wspomnieć tylko te dwa znane nazwiska. Wybierzemy zatem propozycje bardziej skomplikowane, pamiętając za św. Grzegorzem Wielkim i jego często cytowanym komentarzem moralnym do Księgi Hioba, że rozwiązłość ma osiem córek: „zaślepienie umysłu, brak refleksji, niestałość, pośpiech, umiłowanie siebie, nienawiść Boga, przywiązanie do świata obecnego i rozpacz w odniesieniu do świata przyszłego” (Moralia in Hiob 31, 45). Inaczej mówiąc, rozwiązłość pociąga za sobą coś więcej niż zwykły akt fizyczny, wielokrotnie powtarzany, odbiegający od normy lub nieprzyzwoity, jak go uparcie i bez żadnej fantazji erotycznej przedstawia prostacka i niecna pornografia.

Oczywiście, jak to już nieraz mieliśmy okazję stwierdzić, jako pierwszy wychodzi nam naprzeciw Dante, który rozpustnikom wyznacza drugi krąg piekła i siódmy krąg czyśćca, powiadając, że „niewstrzemięźliwość, złość oraz szalona zwierzęcość” to „trójca spraw, co w nich wola niebios znikła” (Piekło XI, 80-83). Jego źródłem, oprócz VII księgi Etyki nikomachejskiej Arystotelesa, jest Summa theologiae Tomasza z Akwinu (II, II, 153 i 154). Lecz jego fantazja czerpie także z mitologii klasycznej, jak to widzieliśmy już w przypadku Pazyfae. Przywołajmy w związku z tym jeszcze inny przykład. Chodzi o Semiramidę, którą być może należałoby utożsamiać z Szammuramat, asyryjską królową z IX wieku przed Chr., ale „stworzoną” jak postać emblematyczna już w żywej wyobraźni starożytnych historyków, Herodota lub Ktezjasza (V-IV wieku przed Chr.). Umieścili ją oni w bujnych wiszących ogrodach, gdzie miała dopuszczać się rozpusty. Prawdę mówiąc, chodziło jednak o personifikację cywilizacji asyryjskiej, która w oczach Greków jawiła się jako egzotyczna, barbarzyńska, rozwiązła.

Dante nie waha się uczynić z niej prototypu niemoralności, stwierdzając, że z własnej żądzy czyni ona prawo (Piekło V, 55) i jest „rozpustą nad wszystkie [monarchinie] wsławiona” (V, 54). W ślad za nim pójdą: Ariosto, Calderón de la Barca, Metastasio i Voltaire, który uczyni ją także kazirodczą żoną syna. Podobny jest przypadek Sardanapala, w rzeczywistości Assurbanipala, zmarłego w 626 roku przed Chr. ostatniego władcy asyryjskiego, słynącego z przepychu, ale także posiadającego nadzwyczajną bibliotekę odkrytą przez archeologów. Również w tym przypadku greccy historycy — Diodor Siculus, ­Ateneusz, ­Ktezjasz — a za nimi chrześcijanin Euzebiusz z Cezarei, będą go potępiać za rozpustę i perwersję. Do ich chóru przyłączy się także Dante, który uczyni z niego największy znak rozpasania, mówiąc, że jego „mądrość w alkowach obyczaje plami” (Raj XV, 120). Ponadto George Byron poświęci mu w 1821 roku tragedię poetycką w pięciu aktach, przedstawiając go wprawdzie jako człowieka lubieżnego, ale także walecznego wojownika, zaś w XIX wieku malarz Eugène Delacroix na płótnie przechowywanym w Luwrze uwieczni jego koniec na stosie z hekatombą nagich niewolnic.

Typowy dla Dantego jest natomiast mocny portret Taidy (Thais), hetery z IV wieku przed Chr., która towarzyszyła Aleksandrowi Macedońskiemu w jego podbojach na Wschodzie, gotowej podpalić pałac królewski w Persepolis i skazanej być może na poślubienie Ptolemeusza I, króla Egiptu. Dante nazywa ją wulgarnie puttana („dziwka”) i opisuje ją w zwięzłej rozmowie o zabarwieniu seksualnym, prowadzonej z jej drudo („gachem”), kochankiem Trasonem, według tekstu łacińskiego poety Terencjusza (Piekło XVIII, 133-135). Nie brakuje też oczywiście „pięknej Kleopatry” (V, 61), czyli Kleopatry VII Filopator (I wiek przed Chr.), kochanki i małżonki triumwira Antoniusza, oskarżonej o rozwiązłość przez Oktawiana, przyszłego Augusta, między innymi dlatego, że dla niej Antoniusz zostawił żonę Oktawię, siostrę cesarza. Na liście Dantego — obejmującej także Achillesa, Parysa, Helenę i Dydonę — brakuje tylko innej typowej postaci starożytnej deprawacji: Messaliny, żony cesarza Klaudiusza, która nie wzgardziła nawet złączeniem się z przepięknym arystokratą Gajuszem Syliuszem i która została zlikwidowana w 48 roku po Chr. w następstwie spisku uknutego przez wyzwolonego niewolnika Narcyza.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama