Wada nie ciał, lecz występnej duszy

Fragmenty książki "Bramy grzechu. Siedem grzechów głównych"

Wada nie ciał, lecz występnej duszy


abp Gianfranco Ravasi

Bramy grzechu.
Siedem grzechów głównych

ISBN: 978-83-7580-181-1
wyd.: Wydawnictwo Salwator 2011

Wybrane fragmenty
Nieczystość
Historia pięknej Tamar
Słownictwo nieczystości
Piekło grzechu czy raj erosa?
Wada nie ciał, lecz występnej duszy
Seks, eros, miłość
Logika wyzwolenia i posiadania
Logika nieumiarkowania i bezwstydu
Logika zawężania
„Na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę”
„Wyuzdani i nieokiełznani niby konie”
„Niewstrzemięźliwość, złość oraz szalona zwierzęcość”
Burza i ogień rozwiązłości
Don Juan i jego dusza z brązu
Taniec erotyczny Salome
Estetyzm zmysłowy Gabriele d'Annunzio
„Boski markiz”, piewca deprawacji

Nieczystość

Wada nie ciał, lecz występnej duszy

Ograniczymy się zatem do rozważań o charakterze ogólnym, nie zapuszczając się w różne „pikantne” obszary gorącej planety rozwiązłości. Nie przeprowadzimy zatem, jak to się dzieje w podręcznikach moralności seksualnej, systematycznej oceny typowych morfologii seksualności, wykraczającej ponad całościowy profil antropologiczny, który poniżej zdefiniujemy. Wykaz tych typologii jest znany i można go coraz bardziej rozczłonkowywać i poszerzać: nierząd, cudzołóstwo, kazirodztwo, przemoc cielesna, transseksualizm, homoseksualizm, biseksualizm, zoofilia, nekrofilia, fetyszyzm, ekshibicjonizm, sadyzm, masochizm, satanizm, pederastia, pedofilia, gerontofilia, pornografia, prostytucja, masturbacja, poligamia, poliandria i tym podobne. Te odchylenia od modelu, który wskażemy, były przedmiotem również opracowań mitologicznych.

Mamy na myśli przykładowo grecki mit o Adonisie, pochodzenia syryjskiego ('adôn również po hebrajsku znaczy „pan”). Pod wpływem żądzy zemsty ze strony bogini Afrodyty król Syrii Teia stał się przedmiotem występnego pożądania jej córki Mirry. Po grzechu została ona przemieniona w drzewo, z którego wyrabia się balsam o tej samej nazwie: kora się rozrosła, pękła i Mirra wydała na świat właśnie Adonisa, którego historia była chwalebna i zarazem tragiczna. Jest oczywiste, że legenda zmierzała do odtworzenia corocznej tajemnicy wiosennego odrodzenia natury po zimowym paraliżu (Adonis bowiem będzie żył jedną trzecią część roku z Persefoną w podziemnych czeluściach). Również Biblia zna tradycję o pokroju mityczno-etnologicznym, opartą na kazirodztwie. Chodzi o narodziny Moaba i Ammona z połączenia się dwóch córek Lota, bratanka Abrahama, z ich pijanym ojcem, dla zapewnienia sobie potomstwa. Jest oczywiste, że w ten sposób autor biblijny chce polemicznie podkreślić nieprawowite i nieczyste pochodzenie dwóch ludów, które były tradycyjnymi wrogami Izraela, Moabitów i Ammonitów (Rdz 19, 30-38).

Więcej przemocy zawiera natomiast mit o Pazyfae, żonie króla Krety Minosa. Również tutaj to bóg mąci ludzki umysł. W tym przypadku jest to Posejdon, który rozbudza w kobiecie absurdalną namiętność do potężnego byka (według pewnego wariantu tego mitu, u początków tej perwersji miała być również sama Afrodyta). Tymczasem Dedal, spotkany już przez nas w mitologii pychy, przygotowuje mechaniczną jałowicę, aby w jej wnętrzu umieścić Pazyfae i umożliwić to monstrualne spółkowanie, z którego zrodzi się Minotaur. Dante z wielką gwałtownością nawiąże do tego „potwora kreteńskiego” i zwierzęcego obcowania z „krową drewnianą” (Piekło XII, 12-13), przestrzegając sodomitów z Czyśćca: „W krowę Pazyfe wnijść rada, / byle nasycił byk jej żądzę skorą” (XXVI, 41-42).

W każdym razie w tych różnych opowiadaniach mitologicznych można dostrzec stałe wahanie między zabieganiem o zrzucenie odpowiedzialności z człowieka przez wywodzenie tych odchyleń z pewnego rodzaju boskiego podszeptu, związanego często z karami za inne winy, a próbą usprawiedliwienia wszelkiego łamania norm przez wytworzenie aury amoralności. Spotykamy to, choć według zmienionych wzorców, również w społeczeństwie współczesnym. I właśnie od tego zaczniemy, by dojść do negatywnej istoty trzeciej wady głównej. Nasza obecna kultura, idąc śladem pewnych stałych tendencji w historii ludzkości, stworzyła bowiem nową logikę moralną, która obejmuje systematyczne niszczenie tradycyjnego paradygmatu ludzkiego i etycznego. Rację miał św. Augustyn, gdy w Państwie Bożym twierdził, iż „rozwiązłość jest wadą nie pięknych i pociągających ciał, lecz występnej duszy” (12, 8).

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama