Fragmenty książki "Dobre i złe duchy w naszym życiu", dostarczającej sprawdzonych metod i narzędzi do podejmowania skutecznych i dobrych decyzji
Mark E. Thibodeaux DOBRE I ZŁE DUCHY W NASZYM ŻYCIU
|
|
Dobrze wiesz, jakie są konsekwencje tych pozornie nieistotnych wyborów. Jeśli wypowiesz niewłaściwe słowaw niewłaściwym momencie do niewłaściwej osoby— co często czynisz — możesz nawet rozpętać wojnę. Wiesz, że jeśli trochę zwolnisz w pracy, ci, którzy więcej od ciebie wymagają, będą źli lub zawiedzeni. Zdajesz sobie sprawę, że nie wiadomo, jak długo jeszcze będzie żyła ciocia i że twoje dzieci zbyt szybko rosną. Maszś wiadomość, że nie będzie z ciebie żadnego pożytku dla nikogo, jeśli nie pozwolisz sobie na odpoczynek i wypalisz się. Wiesz, że Bóg chce, abyś był dla siebie dobry, abyś od czasu do czasu sprawił sobie jakąś przyjemność, ale jednocześnie masz świadomość pokusy, by sobie nadmiernie dogadzać.
Bardziej istotne od konsekwencji wszystkich tych wyborów jest to, w jakim stopniu te pozornie drobne i nieistotne codzienne decyzje określają to, kim jesteś jako osoba. Czy jesteś leniwy, pracowity, czy jesteś pracoholikiem? Czy jesteś naiwny, stanowczy, czy działasz z miłością, czy apodyktycznie? Czy jesteś bierny, roztropny, czy zbyt agresywny? Czy odczuwasz w stosunku do samego siebie nienawiść, masz nastawienie realistyczne, czy jesteś wyrachowany? Czy jesteśuprzejmy, chłodny, czyjesteśpochlebcą? Dobrzewiesz, że wszystkie te ważne pytania dotyczące twojego charakteru
— tego, kim jesteś jako osoba — zależą zarówno od drobnych codziennych decyzji, jak i ważnych i doniosłych wyborów.
Masz również świadomość, że nagromadzenie tych drobnych decyzji dodane do decyzji innych ludzi może ostatecznie okazać się fatalne lub też cudowne w skutkach. Zanieczyszczamy świat stopniowo po jednym worku śmieci i wraz z każdą kolejną decyzją przedsiębiorstwa oczyszczania dotyczącą odpadów. Hitler nie doszedł do władzy od razu i w wyniku użycia przemocy, ale dążył do niej przez pewien czas i zdobył ją dzięki wsparciu zwyczajnych obywateli. Afroamerykanie nie otrzymali w latach sześćdziesiątych XX wieku pełni praw obywatelskich dzięki jednej doniosłej decyzji, ale raczej dzięki wielu drobnym decyzjom podjętym przez zwyczajnych ludzi — takich jak Rosa Parks, która pewnego dnia zdecydowała się zająć miejsce z przodu autobusu — i dzięki zwyczajnym białym ludziom, którzy stopniowo zaczęli opierać się uprzedzeniom, jakie w sobie nosili, kiedy ludzie podobni do Rosy Parks siadali obok nich z przodu autobusu.
Kiedy trzęsienie ziemi w 2010 roku dotknęło mieszkańców Haiti, można było w prosty sposób wesprzeć finansowo pomochumanitarną, wysyłając SMS-a o treści HAITI napodany numer. Ten sposób przekazania ofiary był promowany wszędzie — w telewizji, w rozgłośniach radiowych i w Internecie. Zwyczajni ludzie, surfując po sieci, przełączając kanały telewizyjne bądź stojąc na czerwonym świetle i słuchając radia, zobowiązywali się do przekazania raptem dziesięciu dolarów na pomoc humanitarną. W ciągu kilku dni zebrano miliony dolarów.
bieg historii. Jako chrześcijanin czujesz się zobowiązany
dokonywać właściwych wyborów, bez względu na
to, jak drobne mogłyby się one wydawać danego dnia. Stajesz
wobec skutków takich decyzji każdego dnia swojego życia,
a jednak niewiele czasu poświęcasz na zastanowienie się nad
tym, w jaki sposób je podejmować. Nie masz żadnej metody
podejmowania tego rodzaju decyzji. Zamiast tego próbujesz
robić coś po omacku lub co gorsza pozwalasz, aby życie
dyktowało ci, jak masz postąpić. Masz poczucie, że powinieneś
być aktywny w kwestii decydowania o swoim postępowaniu
w danym momencie, ale nie masz pojęcia, jak decydować
o takich sprawach świadomie i z modlitwą.
opr. ab/ab