Różaniec czyli ponad przymusem teraźniejszości

Sercem modlitwy jest spotkanie z Bogiem. Odnosi się wrażenie, jakoby świat współczesny bagatelizował ten rodzaj spotkania, nazywając go niepraktycznym, oderwanym od świata, mało znaczącym.

Różaniec czyli ponad przymusem teraźniejszości
Zdzisław Józef Kijas OFMConv

RÓŻANIEC

czyli ponad przymusem teraźniejszości

ISBN: 978-83-7767-853-4
wyd.: Wydawnictwo WAM 2013

Wybrane fragmenty
Wstęp
Jak odmawiać różaniec?
Nowenna Pompejańska

WSTĘP

Czy wypada się jeszcze modlić na różańcu? Amoże jest on już modlitwą mało nowoczesną, „niemodną” i przestarzałą? Może modlitwa różańcowa winna ustąpić miejsca innym formom modlitwy, bardziej osobistym, wypowiadanych bardziej „od serca”? Może różaniec jest już tylko modlitwą dla starszych pań lub panów, a nie dla ludzi młodych i twórczych, „światłych” w swoich wyborach, stąd potrzebujących modlitwy bardziej „nowoczesnej”? Czy ewangelizacja może korzystać z różańca? Pytań jest wiele, ale nie zamierzam szukać ich rozwiązania. Chciałbym wyłącznie ukazać bogactwo i piękno modlitwy różańcowej. Przypomnieć ponownie, jak wiele mówi ona o Bogu, Jego miłości do człowieka i solidarności z tymi, którzy się cieszą i smucą, doznają niesprawiedliwości i krzywdy. To sprawia, że różaniec się nie starzeje, ale jest ciągle młody. Jest ważną pomocą w modlitwie dla starszych i młodszych, zaangażowanych wżyciu czy będących już na marginesie fizycznej aktywności. Każdemu może coś dać, w czymś pomóc, ułatwić rozmowę z Bogiem.

Różaniec wyrasta ponad dyktaturę teraźniejszości. Ten, kto go odmawia, obejmuje przeszłość i przyszłość, nie lekceważąc teraźniejszości. Stapia niejako teraźniejszość w wydarzeniach przeszłości i przyszłości; nie tylko opowiada historię o tym, co Jezus już uczynił, ale uczestniczy w Jego obietnicach doprowadzenia wszystkich do jedności ze swoim Ojcem. Kto się modli, odnosi się z szacunkiem do tego, co Bóg już uczynił, oczekując z nadzieją dalszej Jego pomocy. Przedstawia swoje problemy wierząc, że zostanie wysłuchany i Pan przyjedzie mu z pomocą. Różaniec przenosi modlącego się w wieczność Boga. Z niej właśnie spogląda na to, co dzieje się w nim i wokół niego, czym żyje świat i jakie są jego pragnienia, jaka jest wartość tego, co proponuje lub za czym się ugania, jaka jest trwałość materialnych wartości. Różaniec daje możliwość wzięcia dystansu do zewnętrznego otoczenia i do tego, co proponuje, być stałym w pragnieniach i wiernym w przyjaźni. Stąd ważność tej modlitwy. Dlatego należy zachęcać siebie do jej odmawiania, coraz głębszego wchodzenia w dynamikę jej tajemnic, oddychając rytmem „zdrowasiek”.

Sercem modlitwy jest spotkanie z Bogiem. Odnosi się wrażenie, jakoby świat współczesny bagatelizował ten rodzaj spotkania, nazywając go niepraktycznym, oderwanym od świata, mało znaczącym. Cóż jednak może być ważniejszego od spotkania z Bogiem! Cóż może być bardziej szlachetnego od rozmowy z Bogiem, który wszystko może? Czyż dialog z Tym, który jedynie ofiaruje bezinteresowną miłość, który jest szczerze zatroskany o dobro swoich stworzeń, nie przewyższa wszystkich innych rozmów? Poczucie transcendencji, która stanowi istotę człowieczeństwa, jest bardzo obecne w modlitwie różańcowej. Świat podtrzymywany jest przez nią. Dzięki niej człowieczeństwo broni się przed barbarzyństwem, które mu zagraża. Spotkanie z Bogiem, które niewierzący nazwałby bezużytecznym, jest dla wierzącego niczym oddech, bez którego umiera. Nie rozwija się, ale marnieje, nie przemienia życia, lecz przysypuje swoje talenty, żyjąc w ciągłym strachu i poczuciu zagrożenia przed czymś, czego nawet nie zna. Jego odwaga pochodzi od Boga i karmi się rozmową z Nim. Dla świata, który żyje ciągle na krawędzi chaosu, którego kusi mocno zamęt, modlitwa jest siłą, która przeciwstawia się temu wołaniu i wprowadza porządek, oddalając nieład. Niczym dziecko w czułych objęciach swojej matki, tak samo świat spoczywa bezpiecznie w objęciach modlitwy. Dzięki modlitwie świat i wraz z nim jego mieszkańcy nie pozostają w próżni, ale są powołani do świętości. Modlitwa jest niczym morze, świat natomiast niczym kropla wody; ona trwa, on zaś przemija. Świat materialny podtrzymywany jest przez to, co duchowe.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama