List papieża po śmierci ks. prał. Luigiego Giussaniego, założyciela ruchu Communione e Liberazione, 22.02.2005
22 lutego zmarł w Mediolanie w wieku 83 lat ks. prał. Luigi Giussani, założyciel Ruchu Komunia i Wyzwolenie. Urodził się 15 października 1922 r. w Desio koło Mediolanu. Wiarę zaszczepiła w nim matka. Od ojca, pochodzącego z rodziny o tradycjach artystycznych, przejął zamiłowanie do sztuki. W wieku 10 lat wstąpił do niższego seminarium duchownego. Po święceniach kapłańskich był wykładowcą w seminarium. Specjalizował się w teologii wschodniej i protestanckiej. W latach 1954- -1964 był katechetą w elitarnym Liceum im. Giovanniego Brechta w Mediolanie. Tam też zorganizował duszpasterstwo młodzieży, które z czasem przybrało postać Ruchu Młodzieży Studenckiej, przekształconego w 1968 r. w Ruch Komunia i Wyzwolenie. W uroczystościach pogrzebowych, które odbyły się 26 lutego w mediolańskiej katedrze, wzięło udział ok. 40 tys. osób. Przewodniczył im w imieniu Ojca Świętego kard. Joseph Ratzinger. Podczas Mszy św. abp Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich, odczytał list kondolencyjny Jana Pawła II, który publikujemy poniżej.
1. Z wielkim wzruszeniem przyjąłem wiadomość o śmierci drogiego ks. prał. Luigiego Giussaniego, która nastąpiła po długiej chorobie znoszonej przez niego w duchu pogodnego zawierzenia woli Bożej oraz ofiarnego uczestnictwa w tajemnicy Chrystusowego krzyża. Jego odejście napełnia smutkiem krewnych, prezbiterium archidiecezji mediolańskiej, Ruch Komunia i Wyzwolenie, któremu dał początek, oraz wiele innych osób otaczających go szacunkiem i kochających tego gorliwego sługę Bożego. Duchem i sercem czuję się blisko nich wszystkich w tej bolesnej chwili pożegnania.
2. Spotykałem ks. prał. Luigiego Giussaniego przy wielu okazjach i podziwiałem jego żarliwą wiarę, wyrażającą się w chrześcijańskim świadectwie, które potrafiło nakłonić licznych młodych do świadomego przyjęcia ewangelicznego orędzia. Dziękuję Panu za dar jego życia poświęconego bez reszty konsekwentnemu urzeczywistnianiu powołania kapłańskiego, nieustannemu poznawaniu potrzeb współczesnego człowieka i odważnej służbie Kościołowi. Całą jego działalność apostolską dobrze obrazują szczere i zdecydowane słowa, jakimi zachęcał tych, którzy do niego przychodzili, by osobiście spotykali Chrystusa, odpowiadającego w sposób pełny i ostateczny na najgłębsze pragnienia ludzkiego serca.
3. Ks. prał. Giussani zachęcał do «przyjaźni» z Chrystusem bardzo wielu młodych ludzi, którzy dzisiaj są dorośli i uważają go za swego «ojca» duchowego. Zrezygnował z kariery akademickiej i poświęcił się formacji studentów, którzy potrzebowali inspirujących drogowskazów i wzorów. W latach sześćdziesiątych rozpoczął swoją działalność ewangelizacyjną, w której ukazywał prawdy wiary w otwartym i nieustannym dialogu, w wierności Magisterium Kościoła, a zwłaszcza w praktyce wzorowego świadectwa życia. W ten sposób narodził się Ruch Komunia i Wyzwolenie, który rozrósł się na przestrzeni lat dzięki zapałowi apostolskiemu tego gorliwego kapłana ambrozjańskiego, który tak wielu uczniów potrafił zachęcić do udziału w fascynującym dziele misyjnym.
Chrystus i Kościół — oto synteza jego życia i apostolstwa. Nigdy ich od siebie nie rozdzielając, dawał wszystkim przykład prawdziwej miłości do Pana oraz do kolejnych papieży, których poznał osobiście. Był również bardzo przywiązany do swojej diecezji i jej pasterzy.
4. Ks. prał. Giussani doceniał rozum człowieka, był głębokim znawcą literatury, muzyki, z przekonaniem ukazywał sztukę jako drogę prowadzącą do Tajemnicy. Szli w jego ślady członkowie założonego przez niego ruchu, działającego już w wielu krajach świata. Słuchali go również z szacunkiem ludzie o odmiennych przekonaniach, reprezentujący różne zawody. Chętnie wspominam go jako nauczyciela spraw ludzkich i obrońcę religijności wpisanej w serce człowieka.
5. Modląc się gorąco za wstawiennictwem Najświętszej Dziewicy za duszę tego wiernego sługi Ewangelii, proszę Boga, aby wszyscy, którzy go poznali i spotkali na swojej drodze oraz doświadczyli, że dzięki jego świadectwu Pan dokonał w ich życiu wielkich dzieł, szli wiernie w jego ślady i starali się żyć jego charyzmatem. Ze szczególną serdecznością myślę w tej chwili o jego synach duchowych, tworzących wspólnotę Komunii i Wyzwolenia oraz Stowarzyszenie Świeckie Memores Domini.
Niech nad wszystkimi i nad każdym z osobna czuwa Maryja, czuła Matka Odkupiciela. Wraz z tymi życzeniami z całego serca udzielam kard. Dionigiemu Tettamanziemu, arcybiskupowi Mediolanu, biskupom i kapłanom, jak również wszystkim, którzy opłakują śmierć drogiego ks. prał. Giussaniego, i wszystkim uczestnikom obrzędów pogrzebowych umacniającego Błogosławieństwa Apostolskiego.
Watykan, 22 lutego 2005 r.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (4/2005) and Polish Bishops Conference