Ślady chrześcijańskiej historii na Malcie - sięgające czasów starożytnych
Gdy okręt, który wiózł Pawła do Rzymu, ugrzązł na mieliźnie u brzegów Malty, właśnie tam — na wyspie położonej pośrodku Morza Śródziemnego, która została podbita przez Fenicjan, a od 218 r. p.n.e. należała do obszaru wpływów Rzymu, jako część prowincji Sycylii — rozbitkowie spędzili całą zimę 60 r.
Paweł — jak wiemy z Dziejów Apostolskich (27-28) — został życzliwie przyjęty przez tubylców, których św. Łukasz nazywa barbarzyńcami, być może dlatego, że posługiwali się oni jeszcze językiem zbliżonym do dialektu punickiego, choć przyjęli już kulturę rzymską. Ze względu na zimowy chłód gościnni mieszkańcy Malty rozpalili wielkie ognisko. Paweł, który chciał im pomóc, zebrał chrust i dołożył do ognia; został wówczas ukąszony przez żmiję, lecz nie miało to żadnych następstw. Wprawiło to w osłupienie Maltańczyków, którzy z początku myśleli, że mają do czynienia z zabójcą, a później zobaczyli w nim boga. Niedaleko miejsca, do którego dotarli, znajdowały się posiadłości pròtos tès nèsou Publiusza. Paweł uzdrowił mu ojca, a wtedy inni chorzy mieszkańcy wyspy zaczęli do niego przychodzić, aby ich uzdrowił.
Tradycja umiejscawia te wydarzenia w tzw. Zatoce św. Pawła, w północno-wschodniej części wyspy, niedaleko małego wiejskiego kościoła S. Pawl Milqi z xviii-wieczną fasadą, którego udokumentowana historia sięga schyłku xv w. Włoska misja archeologiczna, która rozpoczęła prace między 1963 a 1968 r. z inicjatywy Michelangela Cagiana de Azeveda, a niedawno wznowiła je pod kierownictwem Marii Pii Rossignani, odkryła, że na terenie wykopalisk, datowanych od czasów prehistorycznych aż po nowożytne, istniała osada wiejska, powstała wokół wielkiej budowli, swego rodzaju gospodarstwo, wzniesione w późnym okresie republikańskim, gdzie wytwarzano oliwę. Obecnie archeolodzy za pomocą metod analitycznych z największą ostrożnością weryfikują wnioski pierwszych poszukiwaczy, nie zgadzających się ze sobą m.in. w kwestii tajemniczego napisu wyrytego na murze, w którym niektórzy rozpoznali imię Paulus. Badania topograficzne wykazały tymczasem, że w dolinie istniały inne osiedla wiejskie, a nawet udało się określić ich wielofunkcyjny charakter, być może mający związek z rozległymi włościami Publiusza.
Włoska misja archeologiczna podjęła również prace wykopaliskowe w obrębie wielowarstwowego kompleksu w centrum wyspy, który — jak się wydaje — powstał w vi w. w Tas-Silq, a należy do niego sanktuarium poświęcone fenickiej bogini Astarte, utożsamianej najpierw z Herą, a później z Junoną. W efekcie powstał międzynarodowy kult, który przyciągnął tak liczne bogactwa, że zaatakował i splądrował świątynię Werres (Cyceron, in Verrem II [5 Mów przeciw Werresowi], 4, 103-104; II, 5, 184). Wiadomo, że w długim i nieprzerwanym procesie stratyfikacji między IV i VI w. n.e. wzniesiono tam budowlę o trzech nawach z pomieszczeniem, w którym udzielano chrztów — miejsce kultu chrześcijańskiego. Analiza monet znajdujących się między dwoma zbiornikami pozwoliła wyodrębnić dwa etapy jej budowy.
Świadectwem okresu wczesnochrześcijańskiego — po przybyciu św. Pawła i później — są liczne hypogea chrześcijańskie, znajdujące się szczególnie na obrzeżach miasta Malta, obecnie Mdina, w samym centrum wyspy. Zwyczaj chowania zmarłych w hypogeach, typowy dla cywilizacji punickiej, był powszechny także w innych miejscach na wyspie, a nawet na pobliskiej wyspie Gozo, co świadczy o tym, że taki rodzaj pochówku był rozpowszechniony wśród prawie wszystkich wspólnot religijnych, co potwierdzają niektóre podziemne grobowce, nawiązujące formą do tradycji żydowskiej. Pomieszczenia podziemne mają niewielką powierzchnię i cechy typowe dla komór grobowych. Nabierają charakteru wspólnotowych katakumb dopiero wtedy, gdy podziemne komory zostają połączone krótkimi korytarzami, jak w przypadku katakumb św. Pawła i Abbatiji Tad-Dejr, na obrzeżach rzymskiego miasta, zaraz za murami miejskimi. Jedne i drugie katakumby połączone są z nadziemnym budynkiem przeznaczonym do sprawowania kultu. We wczesnochrześcijańskich hypogeach maltańskich znajduje się szczególny nagrobek z baldachimem, o kształcie swoistego cyborium, wydrążonego w występującej tam wapiennej skale, nad monumentem w formie równoległościanu, w którym znajduje się grób. Tego typu groby budowano na wyspie od czasów punickich. Inną charakterystyczną rzeczą występującą w hypogeach chrześcijańskich na Malcie jest okrągły stół, służący do spożywania wspólnych posiłków podczas uczt żałobnych, bardzo podobny do stołów odnalezionych na cmentarzach sub divo w Cornus na Sardynii i w Tarragonie. Wyjątkowo rzadkie są malowidła ozdobne. Wyjątek stanowi hypogeum św. Agaty w dzisiejszym Rabacie, gdzie nisza pokryta jest freskami przedstawiającymi parę ptaków, które zbliżają się do dwóch koszy z kwiatami pod wielką muszlą, co stanowi nawiązanie do świata rajskiego. Inne maltańskie katakumby są puste, pozbawione epigrafów, i dlatego nie jest łatwo ustalić datę ich powstania. Jednakże ze względu na cechy topograficzne, rodzaj nagrobków, elementy ceramiczne i wyposażenie, a także rzadko występujące freski, o których przed chwilą była mowa, możemy je umiejscowić pomiędzy IV a V w.
Katakumby i zabytki kultury religijnej odnalezione na wyspie świadczą zatem o wczesnej i głębokiej chrystianizacji, być może związanej właśnie z przybyciem i pobytem św. Pawła, który ten proces zapoczątkował. W IV w. wydała już ona bogate owoce, skoro Jan Chryzostom mówi o gorącym i powszechnym nabożeństwie, jakim otaczany był Apostoł Narodów w Kościele jego epoki.
Fabrizio Bisconti
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (6/2010) and Polish Bishops Conference