W związku z epidemią sposób pielgrzymowania musiał się zmienić. Jak obecnie wyglądają pielgrzymi na Jasną Górę?
W związku ze stanem epidemii, wiele rzeczy w naszym kraju, jak i w świecie przybrało inną formę. Także i sposób pielgrzymowania musiał się zmienić, dostosować do obowiązujących zasad. Jednak jak się dobrze wszystko przygotuje, to nie jest niemożliwym wyruszyć na szlak pątniczy. Jak wyglądają przygotowania do tegorocznej Kaliskiej i Diecezjalnej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę i jak będzie wyglądała pielgrzymka opowiadają jej kierownicy, ks. Rafał Grzęda i ks. Szymon Rybak
Jak zatem będzie wyglądała tegoroczna pielgrzymka naszej diecezji do Częstochowy?
Ks. Rafał: Obserwując jaką formę przybierają pielgrzymki w naszej ojczyźnie, zauważamy trzy formy pielgrzymowania. W niektórych diecezjach księża biskupi całkowicie odwołali pielgrzymki, pozostawiając formę duchowego pielgrzymowania, w innych na pątniczy szlak wyruszają tylko księża przewodnicy i ojciec duchowny bez udziału wiernych. W kolejnych diecezjach zdecydowano się na kilkunastoosobową grupę, która jako przedstawiciele diecezji pokona całą trasę. Nam zależało, by nasza kaliska i diecezjalna pielgrzymka, choć symbolicznie w swoich przedstawicielach, ale jednak wyruszyła na pątniczy szlak na Jasną Górę. Nie chcieliśmy dopuścić do tego, by odwołać wszystko, czy też wybrać opcję, że wyruszają tylko księża, przedstawiciele całej diecezji. Tak więc kontynuując wieloletnią tradycję, bo przecież pielgrzymka kaliska wyruszała nawet w najbardziej trudnych czasach i mając przede wszystkim na uwadze zdrowie i bezpieczeństwo pielgrzymów, w tym roku pielgrzymka będzie miała charakter sztafetowy.
Co kryje się za sformułowaniem sztafetowa?
Ks. Szymon: Każdego dnia inni przedstawiciele poszczególnych grup pielgrzymkowych fizycznie będą podążać tradycyjną trasą kaliskiej i diecezjalnej pielgrzymki i po skończonym etapie, po całym dniu będą wracać do swoich domów. Tylko centrala, czyli księża kierownicy i niektóre służby pozostaną na szlaku pielgrzymkowym. Kolejnego dnia, kolejna grupa przyjedzie w miejsce, gdzie poprzednia grupa zakończyła swój etap i wyruszy na kolejny odcinek trasy do Częstochowy. I tak przez kolejne dni, aż do Kłobucka. Bo tam wszystkie grupy wyruszające tradycyjnie z Kalisza i innych miejscowości naszej diecezji w większej grupie swoich przedstawicieli spotkają się na wspólnej Mszy św., jak to bywało w poprzednich latach.
Jak to będzie wyglądało w praktyce, jakie grupy wyruszą na trasę?
Ks. Szymon: Jesteśmy zobligowani do przestrzegania wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego odnośnie ruchu pielgrzymkowego, 5 czerwca wydany został obszerny dokument, w którym znajdują się wytyczne dotyczące pielgrzymowania. Tak więc na spotkaniu z księżmi przewodnikami grup zdecydowaliśmy, że każdego dnia wyruszą przedstawiciele trzech grup, po 15 pątników z każdej. A zatem jednego dnia pójdzie około 50 osób, licząc w tym nas i obsługę. Więcej nie może, gdyż marsz będzie odbywał się w parach, w odstępie dwumetrowym, co w sumie da około 50 metrów. Każdy z pątników obowiązkowo będzie zaopatrzony w maseczkę. Będą zapewnione środki do dezynfekcji, umywalki z możliwością częstego mycia rąk i oczywiście toalety. Jako organizatorzy jesteśmy do tego zobligowani i wszystko to jest już załatwione. Naszym jedynym pragnieniem jest, by pielgrzymi przestrzegali ustalonych zasad. Zależy nam, by pielgrzymi bezpiecznie dotarli i wrócili, by nikomu nic się nie stało. Wiemy, że bardzo szybko można cały trud organizacyjny zaprzepaścić i pielgrzymka może zostać rozwiązana na trasie, a tego nikt z nas by nie chciał. Oczywiście ciągle modlimy się o to, by rzeczywiście pielgrzymka mogła się odbyć, bo obecnie jest to możliwe, ale co będzie za kilka tygodni nikt nie wie.
Tylko po 15 osób z każdej grupy. A nie można było zrobić tak, by każda grupa zorganizowała swoją sztafetę, wtedy poszłoby o wiele więcej ludzi?
Ks. Rafał: Zdajemy sobie sprawę, że pewnie wielu się buntuje, dlaczego w ten sposób jest zorganizowana tegoroczna pielgrzymka. Były głosy, by każda grupa sama zorganizowała pielgrzymkę. Jednak nam chodzi o jedność, dlatego wspólnie z przewodnikami grup pielgrzymkowych ostatecznie jednomyślnie podjęliśmy taką decyzję. Jak wiadomo największym trudem i wyzwaniem z punktu widzenia wytycznych GIS, praktycznie niemożliwym do zrealizowania w tym roku, było zorganizowanie noclegów i zaplecza sanitarnego, głównie kąpieli dla tak dużych grup. Sztafeta rozwiązuje ten problem, gdyż grupy rozpoczynając rano marsz, wieczorem wracają na nocleg i kąpiel do swoich domów. Gdy wszystko się uda, tak jak jest zaplanowane, to w pielgrzymce może wziąć udział w sumie przez wszystkie dni nawet około 1400 osób. Tak więc nie jest to mała liczba zważywszy na okoliczności.
O zapleczu sanitarnym już mówiliśmy, ale co z posiłkami?
Ks. Rafał: I tu pojawia się kolejne obostrzenie. W tym roku nie możemy, jak to bywało w poprzednich latach, iść do gospodarzy na nocleg, na poczęstunek czy toaletę. Każdego dnia do dyspozycji naszych pielgrzymów będzie herbata, mięta, wrzątek i oczywiście woda i inne napoje. Wszystko będzie zapewnione przez obsługę, która będzie na całej trasie. Jeśli chodzi o posiłki na każdy dzień, dzięki życzliwości pewnych osób związanych z pielgrzymką, udało nam się znaleźć firmę, która będzie dowozić obiady do danego postoju. Oczywiście firma spełnia wszystkie warunki sanitarne. Tak więc pielgrzymi mają zapewniony ciepły posiłek, naturalnie każdy pielgrzym przybywający na dany dzień może mieć ze sobą swoje kanapki i tzw. suchy prowiant.
Czy są jakieś kryteria zgłaszania się chętnych pójścia na pątniczy szlak. Czy trzeba mieć zrobione wyniki na obecność COVID?
Ks. Rafał: Zastanawialiśmy się nad przedziałem wiekowym, szczególnie jeśli chodzi o osoby starsze, jak wiemy najbardziej narażone na koronawirusa, ostatecznie po analizie wytycznych GIS uznaliśmy ze w tym roku warunkiem uczestnictwa będzie osiągnięcie pełnoletniości pielgrzymów. Wyjątkiem dla osób małoletnich jest sytuacja, kiedy takie osoby pielgrzymują pod opieką rodziców. Nie może to być opiekun, tylko rodzic. Jeśli chodzi o badania, to nie ma potrzeby przedstawiania wyników badań, jedynie każdy zgłaszający się w tym roku ma obowiązek podpisania oświadczenia, że nie ma żadnych objawów choroby, nie jest na kwarantannie i przez ostatnie dwa tygodnie nie miał kontaktu z osobą, która jest chora. Ponadto na początku każdego dnia pielgrzymom będzie przedstawiany regulamin, i oczywiście obowiązkowo mierzona temperatura każdego ranka.
A jeśli chodzi o wybór pątników w danej grupie, to spoczywa to na barkach jej księdza przewodnika. Osoby zainteresowane udziałem w pielgrzymce zgłaszają się do konkretnych kapłanów, do parafii, gdzie od lat są organizowane grupy pielgrzymkowe. Księża wiedzą co robić. Zasugerowaliśmy jedynie księżom, by wybierać te osoby, które już pielgrzymowały. Reasumując, zadaniem kierownika grupy jest przywieźć 15 osób na konkretny, wylosowany wcześniej dla danej grupy dzień. Dzień wcześniej przed przybyciem pielgrzymów na trasę muszę otrzymać listę osób, które będą uczestniczyć w pielgrzymce, by je ubezpieczyć. Na liście muszą być pełne dane i numery telefonów. Nie możemy sobie pozwolić w tym roku na to, że ktoś po drodze będzie się dołączał. Wszystkie osoby maszerujące muszą i będą posiadać identyfikatory, muszą mieć podpisane oświadczenia i regulamin. Także policja ma prawo sprawdzić według listy i wylegitymować, czy idą te osoby, które są zapisane, które powinny znaleźć się w tym miejscu. Bo nie daj Boże, gdyby coś się wydarzyło to wszystkie osoby z danego dnia muszą poddać się kwarantannie i wszystkim procedurom nałożonym przez służby sanitarne.
Czy wiadomo już, która grupa kiedy będzie pielgrzymowała?
Ks. Szymon Tak, jest już cała lista, zrobiona według losowania, które odbyło się przy wszystkich przewodnikach. Nie ma w tym żadnego kumoterstwa. Wyjątkiem są dwa dni pielgrzymkowe: dzień wejścia na Jasną Górę i dzień powrotu pielgrzymki do Kalisza. Jak co roku pielgrzymowanie rozpoczynamy Mszą św. w bazylice św. Józefa i tak się pięknie złożyło, że grupa ze św. Józefa wyrusza właśnie tego dnia na pielgrzymi szlak, a będzie jej towarzyszyć grupa z Opatówka. Niestety nie będzie pożegnania na tzw. Lisie. Wszystko odbędzie się w Narodowym Sanktuarium św. Józefa podczas uroczystej porannej Mszy św.
Wspomniał Ksiądz o ostatnim dniu i o wejściu na Jasną Górę. Jak to będzie wyglądało w tych okolicznościach?
Ks. Szymon: Jak co roku miejscem łączącym wszystkich pielgrzymów naszej diecezji jest Kłobuck, z tym tylko, że nie wszyscy pielgrzymi dotrą tam pieszo. Tym razem do punktu dotrą pieszo grupy, które wyszły tego dnia rano na trasę. Reszta pątników ma możliwość dotarcia do Kłobucka autokarami z wszystkich tych miejsc diecezji, skąd grupy pielgrzymkowe wychodziły. I tutaj znów przygotowanie grup autokarowych należy do księży przewodników. W Kłobucku nastąpi uroczyste zawiązanie kolumny diecezjalnej pielgrzymki podczas Mszy Świętej pod przewodnictwem ks. biskupa Łukasza Buzuna, który jadąc na rowerze z grupą Akcji Katolickiej naszej diecezji będzie uczestniczył w pielgrzymce. I tak po wspólnej Eucharystii, będziemy mogli już w tradycyjnych grupach pielgrzymkowych pieszo pokonać ostatnie dwa odcinki do tronu Pani Jasnogórskiej. Natomiast ostatniego dnia pielgrzymki w dniu powrotu do Kalisza każda grupa może delegować pięciu reprezentantów z symbolami, flagami, znakami grupy pielgrzymkowej, aby symbolicznie powrócić do św. Józefa gdzie tradycyjnie rozpoczyna się nasze pielgrzymowanie według odwiecznego hasła: „Od Józefa do Maryi i od Maryi do Józefa”.
Jak będzie wyglądało wejście na Jasną Górę i sam pobyt pątników w Częstochowie?
Ks. Rafał: Podczas naszego spotkania z Kustoszem jasnogórskiego sanktuarium ustaliliśmy, że większość punktów naszej pielgrzymki pozostanie bez zmian. Powitanie na Wałach Jasnogórskich nie będzie oczywiście tak uroczyste jak zwykle, ale jest wielce prawdopodobne, że dzięki temu będziemy mieli więcej czasu na pobyt w kaplicy Cudownego Obrazu i wspólną modlitwę. W dniu wejścia Apel Jasnogórski poprowadzi ks. bp Łukasz Buzun, a po Apelu czuwanie, aż do północy grupa z Koźmina Wlkp. 14 sierpnia o godz. 9.00 będzie Msza św. dla tych, którzy pozostaną na Jasnej Górze, gdyż jest możliwość przenocowania w Domu Pielgrzyma. Po Mszy św. tradycyjnie odbędzie się Droga krzyżowa na wałach, prowadzona przez naszą pielgrzymkę. W uroczystość Wniebowzięcia NMP uczestniczyć będziemy w Sumie odpustowej, a o 17.45 będziemy mieli swoją Eucharystię przed Cudownym Obrazem Pani Jasnogórskiej, której co roku przewodniczy ks. prałat Jacek Plota. Następnie 16 sierpnia o godz. 6.00 będziemy uczestniczyć we Mszy św. i po niej przedstawiciele wylosowanych na ten dzień grup pielgrzymkowych sprzed Szczytu Jasnogórskiego wyruszą w drogę powrotną do Kalisza.
O sprawach formalnych już wszystko wiemy, ale przecież pielgrzymka to czas rekolekcji w drodze. Kto w tym roku będzie je głosił i jaki temat będzie przewodnim?
Ks. Rafał: Jeśli chodzi o stronę duchową, to wszystko będzie jak dotychczas. Wszędzie tam gdzie były Msze św. podczas poprzednich pielgrzymek i w tym roku będą sprawowane Eucharystie. Ojcem duchownym będzie ks. Paweł Nowacki. Hasło tegorocznej pielgrzymki brzmi: „ Zwycięstwo przyjdzie przez Maryję”. To słowa, które wypełniały życie Prymasa Tysiąclecia, tak więc rekolekcje będą odnosić się do nauczania ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego, na którego beatyfikację oczekujemy. Na trasie w tym roku Ojciec duchowny będzie miał tylko jedną grupę, do której będzie każdego dnia docierać z konferencją, aby to słowo było żywe. Jednakże duży nacisk chcemy położyć na spotkania, które w czasie trwania pielgrzymki od 9 do 19 sierpnia będą odbywać się w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Każdego dnia trwania pielgrzymki od godz. 19.30 do 21.00 zapraszamy na spotkania z konferencją i modlitwą, prowadzone przez ojca duchownego pielgrzymki ks. Pawła Nowackiego. Będą one transmitowane na żywo przez nasze diecezjalne media: Radio Rodzina Diecezji Kaliskiej i Telewizję internetową Dom Józefa. Chcemy by ci wszyscy, którzy nie będą mogli pójść, ale także i ci, którzy na szlaku byli jeden dzień, uczestniczyli fizycznie lub duchowo przez media w spotkaniach u św. Józefa.
opr. mg/mg