Fragment książki "Przewodnik po relacjach rodzinnych" wydawnictwa Vocatio (fragment 1 rozdziału)
Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa
Tytuł oryginału: The World's Easiest Guide to Family Relationships
ISBN 978-83-7492-028-5
Dział handlowy: fax (22) 648 03 79, tel. (22) 648 03 78
e-mail: handlowy@vocatio.com.pl
Księgarnia Wysyłkowa „Vocatio”
02-798 Warszawa 78 , skr. poczt. 54
tel. (603) 861 952
e-mail: ksiegarnia@vocatio.com.pl
www.vocatio.com.pl
Jeśli jesteś absolutnie pewny, że nie chcesz, aby rodzice wybrali ci współmałżonka, wówczas odpowiedzialność spada na ciebie. W jaki sposób znaleźć odpowiedniego kandydata na męża lub żonę? Chociaż nikt nie może ci powiedzieć, jaki powinien być twój życiowy partner, można wskazać kilka zasad, o których warto pamiętać podczas poszukiwań.
Stare powiedzenie mówi, że małżonkowie stanowią jedno, dlatego jeśli zamierzasz zbudować z kimś wspólne życie, będą wam potrzebne silne podstawy. W idealnej sytuacji tworzą ją rzeczy, które łączą dwoje ludzi w sferze duchowej, intelektualnej, społecznej, fizycznej, moralnej i kulturowej.
Bez wspólnej podstawy nie może istnieć jedność niezbędna do stworzenia udanego małżeństwa. To tak, jakby ktoś starał się zbudować jedną budowlę z drewnianych klocków i kloców lego. Można z tych elementów stworzyć jakąś tandetną całość, nie będzie ona jednak ani szczególnie ładna, ani bezpieczna.
Celem chodzenia z drugą osobą jest odkrycie tego, co was łączy, i ustalenie, czy wystarczy to do zbudowania związku, który przetrwa całe życie. Na przykład to, że oboje przepadacie za lodami o smaku wiśniowym i nie darzycie szczególnym uznaniem filmowej twórczości Woody Allena, nie wystarczy do stworzenia trwałej relacji. Z drugiej strony to, że oboje pochodzicie z rodzin, w których istnieją bliskie związki, że oboje lubicie podróże i sporty na wolnym powietrzu, że wolicie spokojne wieczory w domu od aktywnego życia towarzyskiego i jesteście ludźmi wierzącymi, może stanowić bardzo dobrą podstawę wspólnego życia.
Oczywiście, nie oznacza to, że oboje partnerzy powinni być do siebie podobni pod każdym względem. Indywidualne różnice są równie ważne dla pomyślności związku, jak to, co was łączy. Od początku znajomości należy jednak zwracać uwagę na wspólne elementy, na których będzie można budować.
Każdy chce poślubić osobę, którą uważa za atrakcyjną. Z pozoru może się to wydawać rzeczą oczywistą, podobnie jak stwierdzenie: „Chcę dobrze płatnej pracy”. Bardzo ważne są jednak słowa „którą uważa”.
Nie szukaj supermodelki ani jednego z dziesięciu najatrakcyjniejszych kawalerów w okolicy. Znajdź osobę, w której towarzystwie dobrze się czujesz. Pamiętaj, że atrakcyjność może wzrastać wraz z upływem czasu, podobnie jak brzydota i niechęć. Takie cechy, jak silny charakter, pozytywna postawa, inteligencja i inne przymioty wewnętrzne mogą sprawić, że atrakcyjna będzie nawet najbardziej zwyczajna osoba. Ich brak często powoduje, że najpiękniejszy człowiek staje się nieatrakcyjny.
Nie przejmuj się słowami tych, którzy mówią, że można było dokonać „lepszego wyboru”. Powinieneś zwracać uwagę na to, co czyni drugą osobę atrakcyjną dla ciebie — i to nie tylko zewnętrznie, lecz również wewnętrznie. Pamiętaj, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, spędzisz z nią kolejne czterdzieści lat życia. Dlatego należy znaleźć osobę, na którą będzie można patrzeć i czerpać przyjemność z jej towarzystwa przez długi czas.
Wspólne poglądy moralne partnerów są niezbędnym elementem każdej trwałej relacji. Idealnie by było, gdyby oboje partnerzy zaczęli wspólnie poznawać świat seksu jako mąż i żona. Niestety, nie żyjemy w idealnym świecie. Dane statystyczne wskazują, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż jeden z małżonków będzie miał już doświadczenia seksualne przed ślubem.
Jeśli sądzisz, że sytuacja w tej dziedzinie nie jest idealna, powinieneś dążyć do całkowitej otwartości. Oznacza to przewietrzenie szaf i wydobycie skrywanych w nich tajemnic. W okresie narzeczeństwa partnerzy powinni opowiedzieć sobie o swoich doświadczeniach w dziedzinie seksu. Zaufaj, że partner udzieli ci przebaczenia i przyjmie cię takim, jaki jesteś, nie zaś jakim chciałby, żebyś był. Jeśli druga osoba nie potrafi cię zaakceptować, trzeba to uznać za poważne ostrzeżenie dotyczące waszej relacji.
Oczywiście także druga osoba powinna opowiedzieć własną historię, stwarzając okazję do udzielenia podobnego przebaczenia i akceptacji, na jakie sam masz nadzieję. Jeśli nie potrafisz ich udzielić, powinieneś ograniczyć swoje zaangażowanie w tym związku.
Proces ten jest równie ryzykowny, co konieczny. Zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że partner poczuje się przytłoczonym tym, co usłyszy („Co zro
Oprócz uzyskania akceptacji i przebaczenia partnera trzeba go udzielić również samemu sobie. Musisz nauczyć się, jak przezwyciężyć przeszłość. Jeśli z powodu dawnych doświadczeń masz negatywną postawę wobec seksu, trzeba się tym zająć przed zawarciem małżeństwa. W przeciwnym razie można popsuć fizyczne pożycie w małżeństwie. Małżeństwo stanowi spore wyzwanie nawet w idealnych warunkach. Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujesz, są przeszkody z twojej strony. Zbadaj własną postawę wobec seksu i zajmij się nią, jeśli trzeba, korzystając z pomocy zawodowego terapeuty lub duchownego. Jest to bardzo ważna sprawa.
Niezależnie od tego, co o tym sądzisz, gdyby nie rodzice, nie byłbyś tym, kim jesteś (osobą, w której zakochał się twój partner). Także twój ukochany nie byłby osobą, którą darzysz uczuciem, gdyby nie jego rodzice. Właśnie dlatego w sprawie małżeństwa warto zasięgnąć rady i poprosić o błogosławieństwo rodziców. Spraw, aby rodzice stali się integralną częścią waszej relacji.
Nie chodzi tutaj wyłącznie o wypowiedzenie tradycyjnego zdania, zaczynającego się słowami: „Chciałbym poślubić państwa córkę”, czego lękają się wszyscy przyszli mężowie. Chodzi raczej o to, aby od samego początku dzielić się z rodzicami swoimi planami i o to, by opowiadać im o relacji z chłopakiem lub dziewczyną w miarę jej rozwoju. Mówimy o tym, aby dzielić się z nimi swoimi zamierzeniami na przyszłość, wskazywać wartościowe cechy, które u siebie dostrzegacie oraz wyjaśniać, dlaczego sądzicie, że moglibyście
Jeśli wszystko pójdzie gładko, rodzice z radością się was pozbędą... przepraszam, udzielą wam swojego błogosławieństwa. Jeśli tego jednak nie uczynią, jesteś winien im, samemu sobie i partnerowi to, aby wysłuchać, co mają w tej sprawie do powiedzenia. Chociaż wyrażone wątpliwości mogą przypominać policzek, warto głęboko przemyśleć ich słowa. Jak wspomnieliśmy, miłość potrafi zaślepić nawet najbardziej przytomnie myślącego człowieka. Jeśli twoi rodzice lub rodzice partnera dają sygnały ostrzegawcze, być może dostrzegli w waszej relacji coś, z czego wy sami nie zdajecie sobie sprawy.
Czy pamiętacie, co powiedzieliśmy o dawnych doświadczeniach seksualnych, które mogą stanowić poważny cios dla waszej relacji, jeśli nie zostaną należycie rozwiązane? Problemy z rodzicami to cios o dwukrotnie większej sile. Rodzice mogą wam dostarczyć potrzebnego wsparcia, zachęty i rady w krytycznych chwilach waszego małżeństwa, dlatego złym pomysłem jest izolowanie się od nich od samego początku.
Jeśli ostatecznym celem chodzenia na randki jest małżeństwo, co jest ostatecznym celem małżeństwa? Pytanie wydaje się oczywiste, prawda? Spróbujcie jednak udzielić na nie odpowiedzi, a następnie poproście o to partnera, rodziców, jego rodziców itd. Przypuszczalnie otrzymacie całe mnóstwo różnych odpowiedzi, m.in. seks, towarzystwo, miłość, rodzina, akceptacja społeczna, korzyści ekonomiczne i poczucie bezpieczeństwa.
Jednak większość tych rzeczy (jeśli nie wszystkie) można uzyskać poza małżeństwem, musi być zatem coś więcej — coś bardziej podstawowego i obejmującego wszystko inne, co można zrealizować tylko poprzez związek małżeński.
Wspomnieliśmy wcześniej, że małżeństwo to instytucja, w której dwoje ludzi staje się jednym. Właśnie tutaj trzeba poszukiwać ostatecznego celu małżeństwa. Niezależnie od tego, czy zdajemy sobie z tego sprawę, wszyscy odczuwamy potrzebę jedności. Małżeństwo jest sposobem, w jaki tę potrzebę zaspokajamy.
Jedność małżeńska obejmuje wszystkie dziedziny życia, nie ogranicza się bowiem do sfery fizycznej. Nie sprowadza się też do udzielania i przyjmowania emocjonalnego wsparcia. Jest to całkowite zjednoczenie dwojga ludzi na każdej możliwej płaszczyźnie — intelektualnej, społecznej, duchowej, emocjonalnej i fizycznej.
Niestety, wielu małżonków zbyt późno odkrywa, że proces stopnienia się dwojga ludzi w jedno nie dokonuje się w sposób automatyczny w dniu ślubu. W celu osiągnięcia jedności trzeba wytrwale i ciężko pracować.
Jeśli zastanawiasz się nad zawarciem małżeństwa, powinieneś zapytać potencjalnego współmałżonka: „Dlaczego sądzisz, że uda się nam stworzyć jedność małżeńską?” Pytanie to powinno zachęcić cię do przeanalizowania intelektualnej, społecznej, fizycznej i duchowej dziedziny waszego życia, aby sprawdzić, czy łączy was wystarczająco wiele, aby zbudować szczęśliwą przyszłość. Oto kilka wskazówek na temat tego, jak zbadać te obszary wspólnie z partnerem.
Podczas randki przeznaczcie trochę czasu na rozmowę o głównych wydarzeniach dnia oraz o najważniejszych sprawach w waszym życiu. Dyskutujcie o książkach lub artykułach, które niedawno przeczytaliście. Prowadźcie rozmowy na temat ulubionych programów telewizyjnych i filmów, wskazując na to, co w nich lubicie. Takie rozmowy powinny dać wam wyobrażenie o waszych zainteresowaniach. Na przykład, jeśli Jane mówi, że ostatnią książkę kupiła dlatego, że jej autor jest znany z umiejętności kreowania interesujących postaci oraz ciekawej wielowątkowej narracji, zaś Steve wyzna, że ostatnią książkę przeczytał dlatego, że była krótka, a następnego dnia musiał omówić jakąś lekturę podczas zajęć z angielskiego, stanie się jasne, że mają różne upodobania intelektualne.
Chociaż nie musi to stanowić przeszkody uniemożliwiającej rozwój relacji, warto się nad tym głębiej zastanowić.
Można znaleźć szczęście u boku człowieka posiadającego średnią ocen o dwa punkty niższą od własnej, bardzo ważna jest jednak zdolność komunikowania się ze współmałżonkiem na wspólnej płaszczyźnie intelektualnej. Mówiąc wprost, nikt nie chce być zmuszony do obniżania poziomu w rozmowie, aby zostać zrozumianym przez partnera.
Jeśli nie jesteście pewni intelektualnego zgrania z potencjalnym współmałżonkiem, przeczytajcie tę samą książkę i wspólnie o niej porozmawiajcie. Można też przeczytać wybrany artykuł i podzielić się wrażeniami na temat wniosków, które z niego płyną. To proste ćwiczenie dostarczy wielu cennych informacji na temat waszej jedności intelektualnej oraz możliwości rozwoju w tej dziedzinie.
Wszyscy mamy różne zainteresowania towarzyskie. Powstaje pytanie: Jak dalece można się różnić w tej dziedzinie? Oto kilka pytań, na które warto sobie odpowiedzieć, aby ustalić, jakie macie upodobania w społecznej sferze życia.
· Jak ważną rolę w twoim życiu odgrywa sport? Na ilu meczach byłeś w tym sezonie? Ile czasu poświęcasz na sportową rywalizację lub przygotowania do niej?
· Ile godzin dziennie spędzasz przed ekranem telewizora?
· Jaki rodzaj muzyki lubisz?
· Jakie masz zainteresowania?
· Czy lubisz przyjęcia i życie towarzyskie? Jeśli tak, jakiego rodzaju? ä Czym różnią się nasze upodobania i gusty?
Nie można sobie pozwolić na to, aby pytania te pozostały bez odpowiedzi, ponieważ większość ludzi nie zmienia zainteresowań i upodobań po zawarciu małżeństwa. Wraz z partnerem możecie zacząć tworzyć podstawy jedności w tej dziedzinie przed zawarciem małżeństwa. Podczas chodzenia na randki staraj się poszerzyć własne horyzonty i poproś drugą osobę, aby uczyniła podobnie. Próbuj rzeczy, którymi wcześniej nigdy nie byłeś zainteresowany. Sprawdź, czy zainteresowania partnera mogą sprawić ci przyjemność. Jeśli odkryjesz, że nie odpowiadają ci formy rozrywki preferowane przez partnera, może być to sygnał, że nie jesteście dla siebie stworzeni. Pamiętaj, że celem małżeństwa jest jedność. Jednocześnie zadaj sobie pytanie: „Jeśli on lub ona nie zmieni swoich zainteresowań towarzyskich, czy będę szczęśliwa, żyjąc u jego boku do końca życia?”
Pamiętaj, że małżeństwo nie usunie problemów związanych z tymi sprawami, a jedynie je pogłębi.
Jest to najmniej znany, lecz najważniejszy z obszarów, w których konieczna jest wspólnota poglądów. Duchowe przekonania obojga małżonków będą miały wpływ na wszystkie inne sfery ich wspólnego życia — od sposobu wydawania pieniędzy po postawę wobec bólu i cierpienia oraz stosunek do przyszłości.
Nie chodzi o chodzenie do kościoła lub wiarę w istnienie siły wyższej. Nie mówimy tutaj o zewnętrznej duchowości. Chodzi o dążenie do wspólnego celu i kierowanie się podobnymi zasadami duchowymi. Czy łączą was wspólne poglądy w sprawach związanych z duchową stroną życia? Czy zachęcacie się wzajemnie do duchowego rozwoju, czy też delikatnie, lecz uporczywie ciągnięcie w przeciwnym kierunku?
Jeśli udzielicie w tej sprawie sprzecznych odpowiedzi, powinniście na nowo przemyśleć cele, które stawiacie przed małżeństwem. Duchowy składnik twojego życia (i życia partnera) powinien stanowić podstawę waszego związku. Być może wychowaliście się w różnych tradycjach religijnych i macie odmienne poglądy w sprawie sposobu wychowania dzieci (Do jakiego chodzić kościoła? Czego je uczyć?) oraz zwyczajów religijnych waszej przyszłej rodziny. Bądźcie wobec siebie szczerzy (nie okłamujcie też samych siebie), otwarcie mówiąc, jak ważny jest dla was duchowy wymiar życia.
Na pierwszy rzut oka stworzenie fizycznej jedności z partnerem może nie stanowić większego problemu. (W rzeczywistości problemem jest zwykle powstrzymanie się przed jej stworzeniem przed zawarciem małżeństwa).
Jeśli ty i twój partner odczuwacie do siebie fizyczny pociąg, istnieje wystarczająca podstawa do stworzenia fizycznej jedności.
Warto jednak zwrócić uwagę na stworzenie fundamentów fizycznej jedności. Nie można jej oddzielić od jedności emocjonalnej, duchowej i społecznej. Problemy w dziedzinie pożycia seksualnego mają prawie zawsze korzenie w jednej lub większej liczbie wspomnianych sfer. W rzeczywistości zjawisko fizycznego niedostosowania małżonków niemal nie istnieje. Trudność kryje się zwykle w innych dziedzinach, a jedynie uzewnętrznia w sferze seksu.
Oczywiście, mogą się pojawić przeszkody, które ograniczą pożycie w ramach małżeństwa. Aby nie napotkać na problemy w sferze fizycznej w małżeństwie, oboje partnerzy powinni ujawnić wobec siebie wszystkie cielesne braki lub ukryte deformacje. Jeśli relacja, która was łączy, jest na tyle silna, aby myśleć o stworzeniu trwałego związku, nie powinno mieć to dla was większego znaczenia. Oboje powinniście zaakceptować siebie takimi, jacy jesteście (To urocze, że masz na plecach znamię w kształcie Północnej Karoliny).
Przed zawarciem małżeństwa warto zapisać się na kurs dla narzeczonych, aby odświeżyć wiedzę na temat fizycznej intymności. Pamiętaj, że zajęcia w szkole na temat seksualności człowieka były dawno temu. Od tego czasu mogłeś usłyszeć wiele fałszywych informacji o seksie. Warto sprawdzić posiadane wiadomości u źródła, do którego masz pełne zaufanie. Należy poznać własne ciało i sposób jego funkcjonowania oraz seksualną naturę przyszłego współmałżonka.
opr. mg/mg