Rozmowa z młodymi muzykami Arki Noego po sukcesie 1. Płyty
Z dziećmi z zespołu ARKA NOEGO rozmawia Szpieg z Krainy DeszczowcówWasz tato jest muzykiem i często pracuje w studio nagrań, gra koncerty itd. Wy od niedawna macie okazję przekonać się same, jaka to ciekawa, ale i ciężka praca. Jak wam się śpiewa i pracuje w studio? WIKI (lat 8): Lubię to, bo spotykamy się z kolegami i koleżankami z innych miast. A czy dużo ćwiczycie? MAJKA: O nie! Dlatego właśnie mamy kłopoty z szybkim nagrywaniem zwrotek. Czy interesujecie się tymi tekstami, które śpiewacie? Które są dla was ważne? MAJKA: Nie wiem, czy wszystkie są ważne, ale z refrenu "Taki duży, taki mały może świętym być" wiem na pewno, że każdy może być świętym. I dla mnie jest to nadzieja. Jeszcze lubię "a gu gu". To takie gaworzenie dziecka; modlitwa niemowlaka. Jak wam się nagrywa w telewizji? MAJKA: To nie jest łatwe, bo przyjeżdżamy z Poznania, Częstochowy, Warszawy i chcemy się razem bawić, a musimy robić coś innego. Śmiesznie jest jak - na przykład Halszka i Martynka w środku programu zaczynają rozmawiać o psach. A kto wam robi te piękne teledyski? MAJKA: Wujek Grzegorz! (realizator Grzegorz Sadurski). On jest reżyserem i mówi nam, jak mamy tańczyć, kiedy trzeba skakać i w ogóle co robić. A pan scenograf załatwia te ładne ławki i kwiatki, przy których śpiewamy. Co chciałybyście powiedzieć tym, którzy słuchają Waszych piosenek? WIKI: Że bardzo ich pozdrawiam! Copyright by "Magazyn Muzyczny RUAH" opr. JU/PO |