reklama

Być Judaszem

ks. Nikos Skuras ks. Nikos Skuras

dodane 12.04.2025 19:22

„Pomóc strudzonemu krzepiącym słowem”. W homiliach, które głoszę, tak jest. Jednak czasami mój język dociska kogoś strudzonego słowem oskarżającym, sądzącym, twardym. Kiedy chcę kogoś przekonać na siłę.

Dzisiejsza postać Judasza, jest Słowem Boga do ciebie Czytelniku. Nie o „marnotrawnym uczniu”, lecz o tobie. Judasz jest lustrem. Możesz zobaczyć głęboką prawdę o sobie. Ojcowie Kościoła komentując tę Ewangelię podkreślają walkę duchową, która dokonuje się w człowieku. Walka między tym, co mówi tobie Czytelniku twój rozum i tym w jaki sposób Bóg prowadzi historię świata, w której zawarta jest także historia twoja i twojej rodziny.

Jest w Izraelu Domus Galilaeae obok Jeziora Genezaret. Jest tam rzeźba ukazująca Apostołów słuchających Jezusa. Wszyscy mają wzrok skierowany na Nauczyciela. Judasz patrzy w inną stronę. Zajęty jest swoimi myślami, swoimi wizjami: Jak ma potoczyć się historia Izraela; Jaki powinien być Mesjasz; Jaki ma być w tym udział Iskarioty. Dlatego Słowo Boże nie mogło w nim wylądować. Można zaryzykować tezę, że Judasz nie był zainteresowany pieniędzmi. Gdyby tak było, zażądałby większej kwoty. Chodziło mu o sprowokowanie Jezusa, by użył swojej wszechmocy i rozpoczął zwycięską walkę z Rzymianami. Kiedy zobaczył, że Jezus oddał się w ręce katów, nie miał w sobie Słowa, które uchroniłoby go od samobójstwa.

Czy widzisz coś w tym lustrze? Ile razy kłócisz się z kimś z rodziny i nie słuchasz jego argumentów. Nie pozwalasz, by słowo tego człowieka wylądowało w twoim sercu. Ten, kto pokornie przyjmuje słowo człowieka, otwiera się na Słowo Boga, które przynosi mu światło. Ale tu jest problem. Masz swoje racje i opinie na temat innych. Masz dużo szufladek. Męczy cię słuchanie innych. Odwracasz głowę, gdy żona przedstawia ci swój punkt widzenia i kontemplujesz twoje argumenty. Jak Judasz.

Ale jest Dobra Nowina. Chrystus kochał Judasza. Także za niego umarł na krzyżu. Walczył o niego, by się nie potępił. Kościół nie wypowiada się w sprawie wyboru, którego Judasz dokonał w chwili śmierci. Jezus tak samo kocha ciebie, gdy ogarnia cię czarna rozpacz z powodu twoich błędów i niewierności. On walczy byś ostatecznie wybrał Miłość. Nie czekaj na śmierć. Zacznij ćwiczyć to wybieranie Jego Miłości już teraz.

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

reklama