Pod koniec sierpnia Fundacja Życie i Rodzina zorganizowała kolejną pikietę przed Komendą Miejską Policji w Częstochowie. Organizatorzy protestu zwracali uwagę na działania dwóch funkcjonariuszy, którzy – zdaniem fundacji – nieuzasadnienie kierują do sądów wnioski przeciwko uczestnikom pokojowych kontrmanifestacji organizowanych w obronie Jasnej Góry. Sprawy te w większości kończą się umorzeniem lub wygraną strony pro-life, a mimo to generują koszty i obciążają pracę sądów oraz policji.
Fundacja wystąpiła do komendanta miejskiego, insp. Dariusza Kiedrzyna, z pismem o podjęcie działań wobec policjantów, których aktywność – według organizatorów – nie tylko nie przynosi efektów, ale także naraża Skarb Państwa na dodatkowe wydatki.
Tło protestów
Każdego roku w Częstochowie odbywa się marsz równości. Fundacja Życie i Rodzina od lat organizuje kontrmanifestacje, których uczestnicy modlą się i prezentują treści podkreślające sprzeciw wobec ideologii LGBT. Jak podkreśla fundacja, protesty mają charakter pokojowy i nie są związane z żadnymi aktami przemocy.
Zdaniem organizatorów działań pro-life, reakcja policji na te kontrmanifestacje bywa nieadekwatna – obrońcy sanktuarium otrzymują wezwania i są oskarżani mimo braku podstaw, podczas gdy zachowania budzące sprzeciw uczestników marszów równości często pozostają bez reakcji.
Koszty i skutki prawne
Według danych przedstawionych przez Fundację Życie i Rodzina, od 2019 roku wszczęto postępowania wobec blisko 40 osób związanych z kontrmanifestacjami. Tylko po ostatnim marszu z 2024 r. wezwania na komendę otrzymało około 25 uczestników, a wobec 14 osób rozpoczęto postępowania. Zdecydowana większość z nich zakończyła się umorzeniem lub odmową wszczęcia.
Fundacja apeluje o zakończenie – jak to określa – „marnowania publicznych pieniędzy” na działania, które nie znajdują potwierdzenia w wyrokach sądów.
Brak tegorocznej parady w Częstochowie
W 2025 r. marsz równości w Częstochowie się nie odbędzie. Organizatorzy wydarzenia – jak twierdzi Fundacja Życie i Rodzina – utracili część zagranicznego wsparcia finansowego. Fundacja wskazuje również, że manifestacje te nie cieszą się masowym poparciem społecznym i często spotykają się z kontrprotestami.
Fundacja przypomina także, że w polskim Sejmie rozpatrywany był obywatelski projekt #StopLGBT, który poparło podpisem 350 tysięcy osób.
Źródło: Fundacja Życie i Rodzina, Ratujzycie.pl