Św. Jan pisze dziś o Kainie, „który pochodził od złego i zabił swego brata”. Jan Paweł II w encyklice Evangelium vitae także przypomina zbrodnię Kaina: „To pierwsze zabójstwo jest opisane w sposób niezwykle wymowny na kartach Księgi Rodzaju, przez co nabiera znaczenia paradygmatu: te stronice są na nowo zapisywane nieprzerwanie i każdego dnia, z zatrważającą jednostajnością, w księdze dziejów ludzkości”. Papież pokazał, że paradygmat Kaina realizuje się we współczesnych społeczeństwach przez dokonywane na szeroką skalę aborcje i eutanazje.
W ostatnich latach eutanazja została zalegalizowana w kolejnych krajach (Hiszpania, Portugalia). W Niderlandach jej stosowanie zostało radykalnie poszerzone. Nie jest wykluczone, że nowy rok przyniesie jej legalizację we Francji. Równocześnie większość państw europejskich szeroko umożliwia dokonywanie aborcji. Nasz kraj jest w tym względzie wyrazistym wyjątkiem. Czytelna ochrona prawna dzieci nienarodzonych jest owocem między innymi posługi Jana Pawła II wśród Polaków. Jednak niepokojące są coraz głośniejsze głosy wzywające do legalizacji aborcji. Czyżby także w naszym kraju miał być realizowany paradygmat Kaina?
Niepokojącym przejawem odejścia od nauczania Jana Pawła II stało się niedawne szybkie prawne zatwierdzenie refundacji technik in vitro. Tak o nich pisał nasz Papież: „Techniki sztucznej reprodukcji, które wydają się służyć życiu i często są stosowane z tą intencją, w rzeczywistości stwarzają możliwość nowych zamachów na życie. Są one nie do przyjęcia z punktu widzenia moralnego, ponieważ oddzielają prokreację od prawdziwie ludzkiego kontekstu aktu małżeńskiego. (…) Ponadto w wielu przypadkach wytwarza się większą liczbę embrionów, niż to jest konieczne dla przeniesienia któregoś z nich do łona matki, a następnie te tak zwane embriony nadliczbowe są zabijane lub wykorzystywane w badaniach naukowych, które mają rzekomo służyć postępowi nauki i medycyny, a w rzeczywistości redukują życie ludzkie jedynie do roli materiału biologicznego, którym można swobodnie dysponować”. Czy rozpoczęty rok będzie czasem kolejnych odejść od nauczania Jana Pawła II? Myśląc czysto po ludzku, rodzi się niepokój.
Wiara wzywa nas do postawy czynnej i pozytywnej. Życie chrześcijańskie stanowi odejście od śmierci i opowiedzenie się po stronie życia. Tak pisze o tym św. Jan: „My wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci”. Miłość bliźniego jest centralną postawą życia chrześcijańskiego: „Taka jest nowina, którą usłyszeliście od początku, że mamy się wzajemnie miłować”. Wzajemnie kochająca się rodzina będzie zawsze stanowiła barierę wobec pokus przeciw życiu. Najgłębszą miłość ukazał nam Pan Jezus: „Po tym poznaliśmy miłość, że Chrystus oddał za nas życie swoje. My także winniśmy oddać życie za braci”. Oddawanie życia za bliźniego wyraża się w postawie miłości ofiarnej, gotowej do służby i pomocy, także w sytuacjach, gdy rodzą się pokusy przerwania życia przez aborcję lub eutanazję. Kobieta, która myśli o usunięciu dziecka, potrzebuje nade wszystko miłości i pomocy, aby potrafiła przezwyciężyć pokusę. Człowiek chory i cierpiący, który chciałby zakończyć życie poprzez eutanazję, potrzebuje ludzkiego wsparcia, które zmniejszy ból i pomoże wytrwać w cierpieniu. Nie wystarczy tylko teoretycznie sprzeciwiać się aborcji i eutanazji. Potrzebne jest czynne wsparcie: „Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą”. Miłowanie "czynem i prawdą" to także troska o właściwy kształt prawa stanowionego. Dlatego potrzebna jest społeczna obrona prawa, skutecznie chroniącego ludzkie życie.
Stale kontemplujmy prawdę, że życie jest darem Boga. Psalm 100 tak mówi o Stwórcy: „On sam nas stworzył, jesteśmy Jego własnością”. Według psalmu jesteśmy wezwani do służby Bogu: „Służcie Panu z weselem, stańcie przed obliczem Pana z okrzykami radości”. Służba życiu jest służbą Bogu.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.