9
lutego
niedziela
V Tydzień zwykły
Rok liturgiczny: C/I
Pierwsze czytanie:
Iz 6, 1-2a. 3-8
Psalm responsoryjny:
Ps 138
Drugie czytanie:
1 Kor 15, 1-11
Werset przed Ewangelią:
Mt 4, 19
Ewangelia:
Łk 5, 1-11

Patroni:

Liturgia na dzień 2025-02-09:

Pierwsze czytanie

Iz 6, 1-2a. 3-8

Czytanie z Księgi proroka Izajasza

W roku śmierci króla Ozjasza ujrzałem Pana zasiadającego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię. Serafiny stały ponad Nim; każdy z nich miał po sześć skrzydeł.

I wołał jeden do drugiego: «Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały». Od głosu tego, który wołał, zadrgały futryny drzwi, a świątynia napełniła się dymem.

I powiedziałem: «Biada mi! Jestem zgubiony! Wszak jestem mężem o nieczystych wargach i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach, a oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów!»

Wówczas przyleciał do mnie jeden z serafinów, trzymając w ręce węgiel, który szczypcami wziął z ołtarza. Dotknął nim ust moich i rzekł: «Oto dotknęło to twoich warg, twoja wina jest zmazana, zgładzony twój grzech».

I usłyszałem głos Pana mówiącego: «Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?» Odpowiedziałem: «Oto ja, poślij mnie!»

Psalm responsoryjny

Ps 138
Ps 138 (137), 1b-2a. 2b-3. 4-5. 7e-8 (R.: por. 1c)
Wobec aniołów psalm zaśpiewam Panu

Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, *
bo usłyszałeś słowa ust moich.
Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów, *
pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku.

Wobec aniołów psalm zaśpiewam Panu

I będę sławił Twe imię za łaskę i wierność Twoją, *
bo ponad wszystko wywyższyłeś Twe imię i obietnicę.
Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem, *
pomnożyłeś moc mojej duszy.

Wobec aniołów psalm zaśpiewam Panu

Wszyscy królowie ziemi będą dziękować Tobie, Panie, *
gdy usłyszą słowa ust Twoich.
I będą opiewać drogi Pana: *
«Zaprawdę, chwała Pana jest wielka!»

Wobec aniołów psalm zaśpiewam Panu

Wybawia mnie Twoja prawica. *
Pan za mnie wszystkiego dokona.
Panie, Twa łaska trwa na wieki, *
nie porzucaj dzieła rąk swoich.

Wobec aniołów psalm zaśpiewam Panu

Drugie czytanie

1 Kor 15, 1-11
Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Przypominam, bracia, Ewangelię, którą wam głosiłem, którą przyjęliście i w której też trwacie. Przez nią również będziecie zbawieni, jeżeli ją zachowacie tak, jak wam głosiłem. Bo inaczej na próżno byście uwierzyli.

Przekazałem wam na początku to, co przejąłem: że Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem; i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom. W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi.

Jestem bowiem najmniejszy ze wszystkich apostołów i niegodzien zwać się apostołem, bo prześladowałem Kościół Boży. Lecz za łaską Boga jestem tym, czym jestem, a dana mi łaska Jego nie okazała się daremna; przeciwnie, pracowałem więcej od nich wszystkich, nie ja, co prawda, lecz łaska Boża ze mną.

Tak więc czy to ja, czy inni, tak nauczamy i tak uwierzyliście.

[Wersja krótsza: 1 Kor 15, 3-8. 11]

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

Mt 4, 19

Alleluja, alleluja, alleluja

Pójdźcie za Mną,
a uczynię was rybakami ludzi.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Łk 5, 1-11
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Pewnego razu – gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret – zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy.

Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!» A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na współtowarzyszy w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały.

Widząc to, Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiekiem grzesznym». I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona.

A Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I wciągnąwszy łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim.

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

Na głębię

ks. Marian Machinek MSF ks. Marian Machinek MSF

Na głębię  

Zapewne Piotr dopiero po latach zaczął doceniać to, co wydarzyło się wtedy nad jeziorem. Może myślał o tym także wtedy, gdy został ukrzyżowany, jak jego Mistrz? Cudowny połów ryb to było tylko pojedyncze wydarzenie, ale ono odmieniło życie – i to nie na chwilę, ale na zawsze. Może Piotr sam się dziwił temu, że wtedy pozostawił wszystko i poszedł za Jezusem? I może po latach błogosławił tę decyzję, która oznaczała tak radykalny zwrot w jego życiu?

Nieważne już było to, co on sam wtedy mówił do Jezusa. To, że dopiero z pewnym ociąganiem posłuchał polecenia Mistrza i to, że po cudownym połowie ryb nagle ogarnął go lęk i zapragnął, by Jezus odszedł od niego. Istotne pozostały jedynie te słowa, które Jezus wypowiedział do niego.

Najpierw  polecenie: „Wypłyń na głębię”. Zdanie to początkowo wydawało się być radą dotyczącą jedynie łowienia ryb – i do tego pouczeniem, jakie daje cieśla zawodowemu rybakowi! Ale czy po latach nie zabrzmiało ono w umyśle Piotra podobnie, jak wybrzmiewa dzisiaj w naszych umysłach, gdy po dwóch tysiącach lat czytamy Łukaszową relację o tym wydarzeniu? Istnieje inna głębia, niż głębokie wody jeziora Genezaret. To zdanie to zaproszenie do głębokiej, nie tylko powierzchownej relacji z Jezusem; zaproszenie, które początkowo może tylko napawać obawą. Duchowa głębia jednocześnie fascynuje i przeraża, pociąga i odpycha. Człowiek podświadomie czuje, że wypłynięcie na nią oznacza całkowite zdanie się na Jezusa, wypuszczenie steru łodzi własnego życia z rąk i przekazanie go Boskiemu Sternikowi.

Być może dlatego Jezus dodał wtedy, nad jeziorem, do skierowanego do Piotra polecenia wypłynięcia na głębię jeszcze: „Nie bój się”. Ludzkie obawy są zrozumiałe, ale zbędne. Nikt nie zna duchowych głębi tak dobrze, jak Boski Sternik i dlatego każdy, kto żegluje z Nim, jest bezpieczny.

I jeszcze to ostatnie słowo porównujące głoszenie Ewangelii do połowu ludzi… Piotr może wykorzystać całe swoje życiowe doświadczenie w tym nowym powołaniu, jakie mu zostaje powierzone. Jest ono całkowicie inne i wymaga opuszczenia wszystkiego i pójścia za Jezusem. Jednak nowe zadanie nie oznacza przekreślenia dotychczasowej pracy i wszystkiego, czego Piotr się nauczył przy okazji tych niezliczonych połowów, na które noc w noc wypływał. Piotr może nadal być rybakiem, tyle, że na o wiele szerszych i głębszych wodach ludzkich serc.