Wyszukano wyników: 9181
Niemieccy biskupi: kwestię aborcji nadal powinno regulować prawo karne
Niemieccy biskupi są przekonani, że ochrona życia nienarodzonych powinna być nadal regulowana przez prawo karne. Planowana przez niemiecki rząd regulacja poza kodeksem karnym nie gwarantowałaby w wystarczającym stopniu wymaganej konstytucyjnie ochrony życia poczętego, czytamy w ośmiostronicowym oświadczeniu niemieckiego episkopatu przygotowanym pod zaczynające się dziś na ten temat w niemieckim parlamencie obrady.
„Przestańcie niszczyć życie kobiet demoniczną propagandą”. W Sejmie znów o depenalizacji aborcji
„Fundamentem sprawiedliwego porządku prawnego zawsze i wszędzie powinien być człowiek i pełna o nim prawda. A prawda jest taka, że ludzkie życie zaczyna się od poczęcia i od tego momentu ma on niezbywalne prawo do życia i należy go chronić” – mówiła w Sejmie Karina Bosak z Konfederacji. „To tak naprawdę ustawa konserwatywna” – przekonywała z kolei posłanka Lewicy.
Ośrodki ciążowe pro-life w Teksasie przygotowują się do obalenia aborcyjnego precedensu
Jeśli Sąd Najwyższy USA unieważni tego lata precedens ze sprawy Roe v. Wade, aborcje zostaną w Teksasie zakazane z nielicznymi wyjątkami. Chociaż część kobiet będzie podróżować do innych stanów, aby dokonać aborcji, zmiana prawna może oznaczać, że każdego roku w tym stanie będzie się rodzić dziesiątki tysięcy dzieci więcej.
Nowości w serwisie
- Nie tylko „Nie lękajcie się!”. Publikujemy oryginalne nagranie całości homilii Jana Pawła II z 1978 r.
- Donald Trump nie chce „zmarnowanego spotkania” z Putinem. „Zobaczę, co się wydarzy”
- Vance: Hamas musi się rozbroić, rozejm zostanie utrzymany
- Czas wydać owoc
- Premier o zatrzymaniach ośmiu osób, które dopuściły się aktów dywersji: wszystkie ślady prowadzą na wschód
- Izrael: katolicka młodzież języka hebrajskiego i arabskiego na wspólnej modlitwie
- Biskupi krytykują Trumpa. Prezydent USA mocno wsparł biznes in vitro
- Poznaj swój kairos
- Co podarować miłośnikowi gadżetów na święta?
- Coraz łatwiej stać się ofiarą eutanazji. „Kryteria okazały się elastyczne”
