1 listopada to wielkie dziękczynienie za ludzi, którzy pokazali nam jak można żyć Ewangelią, jak zwycięsko przejść przez życie – powiedział w Radiu Plus bp Henryk Tomasik w przededniu uroczystości Wszystkich Świętych.
Tego dnia wspominamy znanych i anonimowych, dawnych i współczesnych świętych. Uroczystość ta powinna być jednym z najbardziej radosnych dni dla chrześcijan.
- To dzień triumfu Kościoła. Pokazujemy ludzi, którzy mogą być wzorem dla nas wszystkich, wierzących i niewierzących. To dzień wielkiego dziękczynienia za to, że mamy w niebie pośredników, że jest dobro w świecie, nawet w stopniu heroicznym, doskonałym, tak jak w życiu Maksymiliana Kolbe, czy Matki Teresy. To dzień dziękczynienia za moc wiary, która może kształtować aż takie postawy – mówił bp Tomasik w audycji „Kwadrans dla Pasterza” na antenie Radia Plus Radom.
Ordynariusz radomski zgodził się z opinią, że łatwiej jest nam dzisiaj wspominać świętych, niż ich naśladować. - Patrzymy na ich heroizm i możemy powiedzieć, że nie jesteśmy do tego zobowiązani. Łatwiej jest podziwiać, niż naśladować, bo to wymaga radykalnego opowiedzenia się za Chrystusem – powiedział biskup Tomasik.
Według bp. Tomasika do świętości są powołani wszyscy, nie tylko osoby duchowne. Dodał, że ciekawym rysem świętości w historii Kościoła są ludzie świeccy a wśród nich władcy, a w ostatnich czasach święci będący wzorem życia rodzinnego. - Są piękne świadectwa tych ludzi. One wymagają ciągłego przypominania. Wśród nich jest św. Joanna Beretta Molla – powiedział biskup.
Stwierdził też, że św. Jan Paweł II jest autorem wielu wypowiedzi na temat świętości. - Wzywał młodych, aby mieli ambicję bycia „świętymi nowego tysiąclecia”. Sam przeszedł taką drogę i zostawił nam piękny wzór doskonałości chrześcijańskiej – przypomniał biskup radomski.
Bp Tomasik odniósł się do decyzji Konferencji Episkopatu Polski, która postanowiła, że patronem najbliższego roku liturgicznego będzie św. Stanisław Kostka. - To był człowiek wielkiego ducha, by realizować swoje powołanie. Ważne, by katecheci i duszpasterze przedstawili świętego jako człowieka, który uczy wierności, pracy nad sobą i zaangażowania w Boże sprawy – powiedział biskup Tomasik.
Na koniec przypomniał, że 1 listopada obchodzimy uroczystość Wszystkich Świętych, a nie „dzień zmarłych”. Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych Kościół obchodzi z kolei 2 listopada i w tradycji polskiej dzień ten jest nazywany Dniem Zadusznym lub inaczej "zaduszkami". - Jest wspólny mianownik dla obu dni, wiara w świętych obcowanie, w życie wieczne i ciała zmartwychwstanie – zakończył bp Henryk Tomasik.
rm / Radom