„Jesteś osobą konsekrowaną? Bądź święty żyjąc radośnie swoim darem!” – powiedział bp Rudolf Pierskała na Górze św. Anny podczas pielgrzymki osób konsekrowanych.
Opolski biskup pomocniczy zachęcił do proszenia o Ducha Świętego i dar świętości. „Wszyscy jesteśmy powołani, aby być świętymi, żyjąc z miłością i dając świadectwo w codziennych zajęciach tam, gdzie każdy się znajduje” – zaznaczył.
Nawiązując do papieskiej adhortacji „Gaudete et exsultate” o świętości, kaznodzieja wskazał kilka drobnych szczegółów życia konsekrowanego. „Modlitwy jest dużo w zakonach. I tej wspólnotowej i indywidualnej. Nieraz siostry myślą, że im więcej, tym lepiej. Ilość modlitw może stać się zaliczaniem” – przestrzegał i zwrócił uwagę, żeby przychodzić na czas na modlitwę, chętnie angażować się do czytania, dostosowywać się do rytmu starszych osób.
„Znosić cierpliwe rutynę – mówił bp Pierskała – oraz nawyki współsióstr i współbraci. Znosić się nawzajem w miłości. To jest droga do świętości, to jest krok do świętości. Trudny, bo codzienny. Nieraz nadzwyczajną rzecz łatwiej zrobić” – stwierdził.
Ponadto, biskup przypomniał, że jeżeli zaczynamy się troszczyć o siebie w drobnych sprawach, to Pan Jezus nas uświęca. „Także we wspólnotach zakonnych jest wiele takich gestów miłości. Za to wam dziękuję. To trzeba pielęgnować. Wtedy idziecie ku świętości” – podkreślił.
Hierarcha zwrócił uwagę na potrzebę rozeznawania, zwłaszcza, gdy pojawia się jakaś nowość. „Chcemy nieraz wprowadzić coś nowego, ale czy to jest rzeczywiście z Ducha Bożego? Nie możemy kierować się tylko emocjami, tym, co chcemy i własnym zdaniem” – dodał.
Druga skrajność, zdaniem kaznodziei, to stagnacja i opór przed wprowadzaniem nowości. „Potrzebujemy prosić o Ducha Świętego. Rozeznawanie to zdrowe rozumowanie, zdrowy rozsądek, ale też dar Ducha Świętego” – przyznał.
„Jesteś osobą konsekrowaną? – pytał bp Pierskała – Bądź święty żyjąc radośnie swoim darem! I rzeczywiście tak jest u wielu sióstr i braci. Ile wtedy jest pasji, nadziei, możliwości, planów, entuzjazmu, optymizmu, zaangażowania we wszystko. To widać. Podskakujecie z radości. Jesteście cali w skowronkach” – zaznaczył.
Biskup powiedział również, że przeciwieństwem jest postawa wrony, która kracze, wyrzucając z siebie pretensje, narzekania na wszystko. „Takie osoby uznają się za pokrzywdzonych i są smutne. A przecież radosnego dawcę miłuje Bóg. Od wrony wszyscy uciekną. Ludzie nie lubią ciągłego krakania. Bądźcie podobni do skowronków, a nie do wron. To jest krok ku świętości” – zakończył.
hh / Góra św. Anny