Papież Franciszek zadzwonił do chorej na raka Włoszki. Rozmowa odbyła się 11 marca i trwała kilka minut. Kobieta zmarła w Niedzielę Palmową.
Ojciec Święty usłyszał o Nunzii Matterze od znajomego biskupa, który opowiadał mu o jej wielkim zaangażowaniu na rzecz ludzi dotkniętych tragicznym w skutkach trzęsieniem ziemi, jakie dwa lata temu nawiedziło środkowe Włochy. Mimo ciężkiej choroby Nunzia aktywnie angażowała się w niesienie pomocy mieszkańcom Casamicciola. Popularnie nazywano ją tam „aniołem potrzebujących”. W czasie rozmowy z Franciszkiem poprosiła go, by pamiętał o ofiarach trzęsienia ziemi i otoczył je modlitwą.
Poprosiła go też, by jej pobłogosławił, miała bowiem – jak mu powiedziała – świadomość tego, że jej życie dobiega kresu. Zmarła w Niedzielę Palmową.
bz/ rv