„W biegu życia, w szamotaninie tylu ludzkich spraw, w naszych sukcesach i porażkach, w naszych nadziejach i lękach, w naszych oczekiwaniach i w snutych planach na przyszłość: zatrzymaj się, Pan zmartwychwstał!” – mówił w Gnieźnie abp Wojciech Polak.
W homilii Eucharystii sprawowanej w Niedzielę Zmartwychwstania o poranku metropolita gnieźnieński zachęcał, by stając dziś wraz z Piotrem i Janem przy pustym grobie Jezusa nie skupiać uwagi na takim czy innym kamieniu swojego życia, na tym, co nas aktualnie przygniata i pochłania, ale spojrzeć wyżej, na Zmartwychwstałego.
„Spójrz, ale uważnie, bardzo uważnie! – zachęcał abp Polak. – Spójrz w górę, jakbyś chciał zobaczyć więcej niż to, co pozwalają ci dostrzec jedynie twoje oczy! Podnieś swój wzrok znad trudnych spraw, znad tego wszystkiego, co Cię tak niepokoi, czego się tak boisz, co nie pozwala ci żyć w wolności, którą daje wiara w zmartwychwstanie. Patrz na Zmartwychwstałego! W Nim i z Nim jest dla nas życie i nasze zmartwychwstanie” – mówił Prymas.
Metropolita gnieźnieński zaznaczył również, że zmartwychwstanie jest czymś więcej niż szczęśliwym zakończeniem, „happy endem”. Jest – jak uczy papież Franciszek – tajemnicą odrzuconego kamienia, który staje się fundamentem naszej egzystencji. Jest prawdą – dopowiedział Prymas – którą trzeba nam konkretnie, dzień po dniu, żyć, i którą trzeba głosić innym.
„Jezus nie chce, aby Jego uczniowie powtarzali jedynie formuły wyuczone na pamięć. Chce świadków: ludzi, którzy szerzą nadzieję, poprzez swój sposób akceptowania, uśmiechania się, kochania. Zwłaszcza kochania: ponieważ moc zmartwychwstania czyni chrześcijan zdolnymi do miłości, nawet wtedy, gdy miłość zdaje się tracić swe racje” – powtórzył za Franciszkiem Prymas dodając, że moc zmartwychwstania czyni nas również zdolnymi do głoszenia, obrony i służby życiu.
„Dlatego za papieżem Franciszkiem pragnę dziś powtórzyć, że każde rodzące się dziecko jest obietnicą życia, po raz kolejny okazującego się silniejszym od śmierci. I moc zmartwychwstania sprawia także, że nasze wspólnoty rodzinne, kościelne, a także społeczne mogą być miejsca budzącymi nadzieję. Jeśli nie zamkniemy się w ufortyfikowanych twierdzach, jeśli z ufnością otworzymy nasze umysły i serca wobec drugich, zwłaszcza ludzi potrzebujących pomocy i wsparcia, zdolni będziemy ofiarować Słowo życia i świadectwo miłości Boga, miłości wiernej aż do końca” – mówił na koniec Prymas Polski.
Źródło: www.prymaspolski.pl/episkopat.pl