- Chrystus mówi: “Przyszedłem ogień rzucić na ziemię”. Chodzi o ogień duchowy oznaczający Ducha Świętego, który wypala w nas zło i rozpala miłość - mówił bp Ignacy Dec.
Jesteśmy wezwani do tego, byśmy pozwolili działać Duchowi Świętemu w nas i we wspólnocie Kościoła, gdzie Duch Święty wypala zło i pilnuje, żeby lampa miłości zawsze się w nas paliła. Kościół to jest instytucja Chrystusa. Cała moc Kościoła płynie ze strony niewidzialnej. Kościół stoi po stronie prawdy i dobra - mówił bp Ignacy Dec podczas wieczornej Mszy św. za Ojczyznę, którą odprawił w niedzielę wieczorem w wałbrzyskiej w parafii świętych Aniołów Stróżów.
W homilii Biskup wyjaśnił niedzielą Ewangelię. - Chrystus mówi: “Przyszedłem ogień rzucić na ziemię”. Chodzi o ogień duchowy oznaczający Ducha Świętego, który wypala w nas zło i rozpala miłość. Wypalanie zła dokonuje się w dwóch sektorach. Pierwszy w człowieku indywidualnym. Wszyscy doświadczamy skłonności ku złemu, dlatego zło trzeba wykorzeniać z siebie. Trzeba pozwalać to czynić Duchowi Świętemu, bo sami nie potrafimy zła usunąć. W mocy Bożego Ducha możemy zło usuwać z naszego serca - przypomniał biskup.
Drugi sektor to przestrzeń publiczna. - Ale jest inna przestrzeń, gdzie Duch Święty wykorzenia, wypala zło. To jest przestrzeń publiczna, społeczna, narodowa. O ile wykorzenianie zła w sobie nie jest konfliktowe, bo nikt nas nie krytykuje jak usuwamy zło z siebie, chcemy być lepsi, bardziej życzliwi. Jeżeli chcemy wykorzenić zło ze struktur społecznych to się rodzi problem, bo niektórzy uważają, że niczego nie wolno zmieniać i się rodzą konflikty, narasta krytyka - mówił biskup.
W wałbrzyskiej kolegiacie 18 sierpnia obchodzono uroczystości związane z 99. rocznicą Bitwy Warszawskiej i Świętem Wojska Polskiego. Po Mszy św. z udziałem przedstawicieli władz państwowych i miejskich, oraz wojskowych pocztów sztandarowych odbyło się uroczyste złożenie kwiatów pod Pomnikiem Niepodległości.
ako / Świdnica