Australijska policja federalna nie dopatrzyła się żadnych uchybień ze strony Watykanu w dochodzeniu w sprawie przelewów pieniędzy między Państwem Watykańskim i Australią. Jak podała agencja Associated Press, prowadzący sprawę śledczy ds. finansowych przedstawił to w zaktualizowanym raporcie 22 marca w Senacie w Canberze.
Jesienią ubiegłego roku australijska agencja ds. przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy „Austrac” powiadomiła policję o „nietypowych transakcjach z Watykanu” i podejrzewała, że Stolica Apostolska inwestuje na australijskim rynku finansowym. Pojawiły się również spekulacje, że płatności mogły zostać wykorzystane do przyspieszenia sprawy dotyczącej oskarżeń o domniemane nadużycia seksualne toczonej przeciwko kard. George’owi Pellowi. Podano przy tym kwotę 2,3 mld dolarów australijskich (1,4 mld euro). Watykan zaprzeczył tym doniesieniom, co wywołało jeszcze większe spekulacje na temat możliwego prania brudnych pieniędzy.
W styczniu agencja Austrac po zbadaniu sprawy stwierdziła, że wspólny przegląd dokonany przez Financial Intelligence Units, jednostki wywiadu finansowego obu krajów wykazał, że transakcje wyniosły łącznie 9,5 mln dolarów australijskich (6 mln euro) w latach 2014-2020. Stwierdził, że kwota ta stanowi sumę 362 indywidualnych przelewów, a nie 47 tys. transakcji, na które wcześniej się powoływano. Błąd został przypisany błędowi kodowania komputerowego.
Teraz zastępca komisarza australijskiej policji federalnej Ian McCartney potwierdził, że informacje finansowe zostały zweryfikowane. „Nasze stanowisko na tym etapie jest takie, że nie możemy mówić o żadnych wykroczeniach w odniesieniu do tych przelewów”, powiedział McCartney.
Dochodzenie władz w tej sprawie zostało zakończone.
źródło: ts (KAI)