300 tys. zł otrzymali cystersi z Wąchocka na remont dachu zabudowań klasztornych. Opactwo odwiedzili m.in. biskup radomski Henryk Tomasik, wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek i wojewódzki konserwator zabytków z Kielc Anna Żak-Stobiecka.
Nieoficjalnie wiadomo, że jeszcze w tym roku cysterskie opactwo zostanie uznane za pomnik historii. Wniosek został złożony trzy lata temu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. I właśnie ten resort przeznaczył pulę środków na ratowanie zabytków w Świętokrzyskiem. 300 tys. zł zostało przeznaczone na remont drewnianej konstrukcji dachu zabudowań klasztornych.
Klasztor jest znaczącym obiektem europejskiego dziedzictwa kulturowego, największym zespołem romańskim w Polsce. Został zbudowany na przełomie XII i XIII w. Jest jednym z najpiękniejszych i najcenniejszych przykładów architektury romańskiej w Polsce. Opat klasztoru o. Augustyn Eugeniusz przypomina, że od chwili powrotu cystersów do Wąchocka, na początku lat 50. ub. wieku, trwa proces przywracania zabytku do dawnej świetności.
Początki klasztoru cystersów sięgają 1179 r. W Wąchocku zachowało się bardzo wiele elementów dawnego klasztoru - w skrzydle wschodnim armarium (skarbiec, gdzie przechowywano m.in. księgozbiór), kapitularz, fraternia (sala wspólnej pracy), a na piętrze dormitorium, w skrzydle refektarz z bogatą kamieniarką romańską. W XV w. kościół przebudowano w stylu gotyckim. W następnym stuleciu dobudowano pałac opacki.rm / Radom