Dziś w Parku Wolności w Muzeum Powstania Warszawskiego biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej sprawował Eucharystię w intencji bohaterów Powstania Warszawskiego i mieszkańców stolicy.
– Drodzy harcerze, ta Msza święta i uroczystości rocznicy Powstania Warszawskiego dają każdemu z nas ten niesamowity dar, abyśmy spotykając świadków wydarzeń sprzed 73 lat, potrafili z szacunkiem i podziwem spojrzeć na drogocenną perłę ich życia, miłości i poświęcenia, jaką oni niosą w swoich sercach – mówił w Muzeum Powstania Warszawskiego bp Marek Solarczyk.
Wokół ołtarza w Parku Wolności licznie zgromadzili się harcerze i skauci, przebywający w Warszawie na I Zlocie Harcerskim z okazji rocznicy powstania.
Przed rozpoczęciem Mszy św. odczytane zostało przesłanie biskupa polowego Józefa Guzdka do harcerzy i skautów. Ordynariusz wojskowy zauważył, że kolejna rocznica powstania przypomina o tym, jak wielką wartością jest wolność. Zaznaczył także, że Msza z udziałem harcerzy w Parku Wolności to stały element obchodów rocznicowych.
"Składam wyrazy szacunku i czci tym, którzy pisali powstańczą historię. Was, młodzi przyjaciele, pragnę prosić, żebyście przyjęli jako własne powstańcze wartości oraz ideały. Dzisiaj nie jest konieczna walka o wolność z bronią w ręku. Jednak nadal potrzeba pracy nad sobą, by osiągnąć skarb wewnętrznej wolności: od nałogów, lenistwa i egoizmu. Nadal trzeba się uczyć oddawania życia, już nie z bronią w ręku, ale w służbie – Bogu, Ojczyźnie i bliźnim. Niech ta sztafeta pokoleń trwa i buduje nasz wspólny ojczysty dom" – napisał bp Guzdek. Jego słowa odczytał ks. Jan Dohnalik – przedstawiciel biskupa polowego ds. koordynacji duszpasterstwa harcerzy.
W homilii bp Solarczyk, nawiązując do przypowieści o skarbie i perle podkreślił, że tymi drogocennymi perłami są ludzie niosący w sobie pragnienie miłości i wolności, gotowi do poniesienia ofiary. – Czy tymi drogocennymi perłami nie są świadkowie i bohaterowie wydarzeń sprzed 73 lat? Czy nie są nimi rodzice, a szczególnie matki, którzy żegnali swoje dzieci idące w bój? Czy nie są nimi ci, którzy stawali wobec bestialskich wydarzeń, ulicznych egzekucji? – pytał hierarcha.
Biskup Solarczyk nawiązał także do 300-lecia koronacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej i nałożenia nowych koron, w których umieszczono wiele drogocennych kamieni. Wskazał przy tym na mur z nazwiskami ofiar Powstania Warszawskiego i podkreślił, że każde wyryte nazwisko to kamień szlachetny w koronie naszej Ojczyzny.
– Jesteśmy tu, aby z całym szacunkiem, podziwem i wdzięcznością stanąć wobec rzeczy, które moglibyśmy nazwać dawnymi. One jaśnieją blaskiem pięknej korony z pereł miłości ojczyzny, umiłowania najbliższych, odpowiedzialności za innych, gotowości do poświęcenia siebie za Ojczyznę, wolność i miłość – powiedział. Zachęcił harcerzy, aby z troską nieśli etos powstańczy i w ten sposób kontynuowali dzieło bohaterów sprzed 73 lat.
Eucharystię koncelebrowali kapelani harcerstwa, ordynariatu polowego oraz duszpasterze z kościoła pw. Wszystkich Świętych. Uczestniczyli w niej powstańcy, harcerze i skauci, mieszkańcy stolicy. Obecny był Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, pracownicy placówki, wolontariusze obchodów powstania oraz zwiedzający muzeum.
Mszę św. zakończyło odśpiewanie "Modlitwy harcerskiej".
kos / Warszawa