To moment pokazania wewnątrzspołecznej solidarności tych, którzy w handlu nie pracują z tymi, którzy niedzieli nie mogli spędzić z rodziną - powiedział prezydent przed podpisaniem ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta.
W swoim przemówieniu tuż przed złożeniem podpisu pod ustawą, prezydent Andrzej Duda przypomniał, że w procesie przemian ustrojowych dających po 1989 r. wolność, także handlu, zabrakło takich zmian, które byłyby zgodne z tak istotnymi dla Polaków wartościami jak rodzina.
"To między innymi powszechny handel w niedziele, który oznacza przede wszystkim dla pracowników konieczność opuszczenia rodziny w ten dzień, który przed laty był dniem wolnym, i pracę" - powiedział prezydent.
"To jest bardzo istotny moment przywrócenia pewnej normalności. Moment pokazania wewnątrzspołecznej solidarności - tych, którzy w handlu nie pracują i mają wolne w niedziele z tymi, którzy w handlu pracują i do tej pory to nie była dla nich niedziela, którą mogli spędzić ze swoimi dziećmi, małżonkami, rodziną" - zauważył Andrzej Duda.
"Także tym ludziom ta wolna niedziela się należy" - podkreślił prezydent.
Andrzej Duda zaznaczył, że istnieje grupa konsumentów i przedsiębiorców, dla których wejście w życie ustawy o zakazie handlu "to jest moment trudny". - Przyzwyczaili się do tego, że robią zakupy w niedzielę, że w niedzielę chodzą do galerii handlowej, osiągają dochody z tego tytułu, że handel w niedzielę mógł być do tej pory prowadzony. Będą zmuszeni zmienić te przyzwyczajenia i specyfikę swojej działalności gospodarczej - stwierdził prezydent.
Zaapelował do tych osób i środowisk, by podeszły do zmian ze zrozumieniem "właśnie w ramach tej naszej wewnątrzspołecznej polskiej solidarności".
Prezydent wskazał też, że ustawa reprezentuje "mądre podejście" do kwestii ograniczenia i zakazu handlu w niedziele i dni świąteczne. - Nie zakazuje natychmiast handlu w każdą niedzielę miesiąca, jest ten zakaz wprowadzany etapami - podkreślił. Jego zdaniem, zmiana będzie dzięki temu łatwiej przyjęta, a okres przejściowy będzie dla tej zmiany swoistym "amortyzatorem".
Sejm uchwalił ustawę o ograniczeniu handlu w niedziele 24 listopada ub. roku. Inicjatorem jej złożenia w parlamencie, w postaci obywatelskiego projektu, była NSZZ "Solidarność". Podpisało się pod nią ponad pół miliona Polaków.
Wielokrotnie też o poparcie tej inicjatywy apelowali biskupi, zarówno na forum Konferencji Episkopatu Polski, jak i m.in. w wystąpieniach indywidualnych, czy komunikacie hierarchów metropolii katowickiej.
Biskupi zwracali uwagę przede wszystkim na wymiar wspólnotowy, rodzinny i religijny prawa do spędzenia niedzieli jako dnia świątecznego, wolnego od pracy. Podkreślali, że nie można też wyrzucić z pamięci prób zawłaszczenia i niszczenia niedzieli oraz jej wartości kulturowej, tak w przeszłości, jak i współcześnie.
Zgodnie z zapisami ustawy, już od 1 marca br. w każdym miesiącu będą dwie niedziele handlowe - pierwsza i ostatnia. Od 1 stycznia 2019 będzie to tylko jedna niedziela w miesiącu - ostatnia. Z kolei od 1 stycznia 2020 będzie obowiązywał zakaz handlu we wszystkie niedziele z wyjątkiem siedmiu w roku.
Wyjątkiem będą dwie niedziele handlowe przed świętami Bożego Narodzenia, jedna przed Wielkanocą i cztery ostatnie niedziele: stycznia, kwietnia, czerwca oraz sierpnia.
W które konkretnie dni w obecnym roku będzie obowiązywał zakaz handlu?
Będą to: niedziele 11 i 18 marca oraz 8 kwietnia, Niedziela Wielkanocna 1 kwietnia i Poniedziałek Wielkanocny 2 kwietnia, niedziele 15 i 22 kwietnia, 1 i 3 maja, niedziela 13 maja, 20 maja (Zesłanie Ducha Świętego), niedziele 10 i 17 czerwca oraz 8, 15 i 22 lipca, a także 12 sierpnia, Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia), a następnie: niedziele 19 sierpnia, 9, 16 i 23 września oraz 14 i 21 października.
Zakaz będzie obowiązywał także w uroczystość Wszystkich Świętych 1 listopada, w Święto Niepodległości 11 listopada (w tym roku jest to niedziela), w niedzielę 18 listopada, 9 i 16 grudnia oraz w pierwszy i drugi dzień świąt Bożego Narodzenia (25 i 26 grudnia).
Ograniczenie handlu w niedziele ma objąć placówki handlowe. Zgodnie z ustawą, będą to "wszelkie obiekty, w których prowadzona jest sprzedaż towarów i wyrobów w zakresie hurtowym i detalicznym, w tym sprzedaż towarów i wyrobów kupionych w celu ich odsprzedaży w formie sklepów, stoisk, straganów, hurtowni, składów węgla, składów materiałów budowlanych, domów towarowych, domów wysyłkowych, biur zbytu oraz w formie sklepów internetowych".
Ustawa przewiduje jednak liczne wyjątki od zakazu. Placówki, w których będzie można prowadzić handel to m.in.: piekarnie, cukiernie, stacje paliw płynnych, kwiaciarnie, sklepy z pamiątkami, sklepy z prasą, biletami komunikacji miejskiej i wyrobami tytoniowymi, placówki pocztowe, hotele, placówki kulturalne i prowadzące działalność sportową.
Zakupy będzie można zrobić w niedzielę także m.in. na dworcach i lotniskach, w strefach wolnocłowych i w środkach komunikacji miejskiej. Zakaz nie będzie obowiązywał ponadto na terenach rolno-spożywczych rynków hurtowych oraz w punktach skupu zbóż, buraków cukrowych, owoców, warzyw lub mleka. Właściciel sklepu będzie mógł otworzyć go w niedzielę, gdy sprzedaż będzie prowadził osobiście, "we własnym imieniu i na własny rachunek".
Ustawa przyjęta przez Sejm przewiduje karę grzywny za złamanie zakazu handlu w niedziele w wysokości od 1 tys. do 100 tys. zł. Sklep, którego właściciel będzie chciał pracować w niedzielę, będzie mógł go otworzyć, ale to on osobiście będzie musiał pracować tego dnia.
lk / Warszawa