Msza św. w Puszczy Niepołomickiej w intencji pomyślnego wzniesienia pomnika leśników polskich oraz kaplicy pw. Bożego Miłosierdzia.
Msza św. w Puszczy Niepołomickiej w intencji pomyślnego wzniesienia pomnika leśników polskich oraz kaplicy pw. Bożego Miłosierdzia.
- Potrzebna jest nam ta kaplica i pamięć, którą będzie wyrażała. Pamięć odnosząca się do wspaniałej przeszłości ludzi związanych z tą puszczą, tym lasem, tą szlachetną i piękną częścią naszej Ojczyzny. Potrzebna jest świadomość tego co było, by z tym większą ufnością i mocą wybiegać ku wyzwaniom jakie niesie nieznana nam przyszłość - powiedział metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. odprawionej w Puszczy Niepołomickiej, w intencji pomyślnego wzniesienia pomnika leśników polskich oraz kaplicy pw. Bożego Miłosierdzia.
Arcybiskupa powitał dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie, Jan Kosiorowski. Podziękował za obecność metropolity i poprosił go o przewodniczenie Mszy św. Przywitał także wszystkich przedstawicieli władz świeckich, wojskowych oraz służb mundurowych, ludzi nauki, dyrektorów instytucji publicznych, nadleśniczych, przedstawicieli fundacji, harcerzy, młodzież, nauczycieli, kurator oświaty oraz wszystkich zgromadzonych wiernych.
W słowie skierowanym do zebranych arcybiskup odwołał się do przeczytanego fragmentu Dziejów Apostolskich, w których jest mowa o początkach Kościoła. W Antiochii po raz pierwszy wyznawców Jezusa nazwano „chrześcijanami’, ponieważ żyli Ewangelią i byli jednoznaczni. Św. Barnaba przyczynił się do rozwoju Kościoła w Antiochii, by ludzie w nim zgromadzeni mogli nosić również miano chrześcijan. Duch Święty skierował św. Pawła i św. Barnabę na wyprawę misyjną do Azji Mniejszej, we wszystkich miejscowościach do których dotarli rozprzestrzeniał się Kościół. W ten sposób wypełniali oni Jezusowe posłannictwo, głosząc że Zbawiciel wyraził swoje jednoznaczne „tak” wobec Boga, oddając życie za ludzi. W kazaniu na górze Jezus mówił, że jego uczniowie są solą ziemi i światłem świata. Jest to możliwe dzięki Bożej łasce i chrztowi. Metropolita podkreślił, że trzeba być tożsamym z Chrystusem i do Niego należeć. Św. Paweł oraz św. Barnaba ponieśli śmierć męczeńską, wypełniając swoim życiem przypowieść o ziarnie, które dzięki mocy Bożej obumierając wydaje plon. Według pierwszych chrześcijan to męczeńska krew przelana na Bożą chwałę jest zasiewem Kościoła.
– To wielkie przesłanie jest bardzo aktualne dzisiaj, w świecie który nie chce uznawać jasnych wartości, chce wszystko relatywizować i żyć w szarości, gdzie wszystko się rozmywa, gdzie nie ma prawdy, bo są narracje i postprawda – powiedział metropolita. Stwierdził, że świat sprzeciwia się ludziom, którzy chcą w swoim życiu realizować Chrystusowe posłannictwo.
Zauważył, że należy dziękować Bogu za inicjatywę budowy pomnika polskich leśników, ponieważ jako grupa zawodowa mają oni silne poczucie tożsamości i zasłużonej dumy ze swej przeszłości, sięgającej wielu wieków. Przypomniał, że kiedyś w tym miejscu znajdowała się kapliczka, do której leśnicy przychodzili by modlić się w ważnych dla nich intencjach. Odwołał się do słów Piłsudskiego, który mówił o tym, że naród bez pamięci zginie. Metropolita powiedział, że współcześnie próbuje się narzucić niewłaściwą kulturę, odebrać tożsamość, pamięć, poczucie osobistej i narodowej dumy. Ta kaplica jest potrzebna, by wyrażała pamięć. Świadomość tego co było pozwala odważnie kroczyć w przyszłość.
Arcybiskup przywołał postać rotmistrza Witolda Pileckiego, który swoim życiem wyraził jednoznaczne „tak” Bogu i Polsce. W trudnej chwili właśnie w Puszczy Niepołomickiej znalazł dla siebie schronienie i ratunek. Metropolita wskazał, że las to „wierna rzeka”, będąca schronieniem, domem, przechowująca największe tajemnicę, które będzie można przekazywać dalej.
– Gromadzimy się przy Chrystusowym Ołtarzu w tym miejscu, tak brzemiennym w historię, jako ludzie zatroskani o nasz dom ojczysty, Kościół, o Polskę i Europę. Ilekroć, będzie w nas siła, by podrzucać wszelkie „nie” wobec Boga, tylekroć będziemy mieli pewność, że idąc za Chrystusem mocą Ducha Świętego będziemy budować tu na ziemi Królestwo Boże i dojdziemy do domu Ojca bogatego w miłosierdzie – wskazał metropolita i dodał, że kaplica która tu powstanie będzie mówiła o miłosiernej miłości Boga, która jest przebaczająca, silna i niezbędna by żyć szlachetną nadzieją.
Na zakończenie Mszy św. arcybiskup powiedział, że wszyscy inicjatorzy budowy kaplicy oraz zebrani wierni są na wzór św. Barnaby ludźmi dobrymi. Życzył, by trwali przy tej dobroci i wierze i wciąż podejmowali wspaniałe dzieło wzniesienia pomnika i kaplicy oraz udzielił pasterskiego błogosławieństwa.
Źródło: www.vaticannews.va