Z powodu rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa rząd Mateusza Morawieckiego zapowiedział wprowadzenie od północy z wtorku na środę kolejnych obostrzeń dotyczących obywateli w zakresie m.in. przemieszczania się poza domem, czy gromadzenia się.
Na dzisiejszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki przypomniał na początku, że Polska zaczęła wprowadzać koniecznie ograniczenia szybciej niż inne kraje, dzięki czemu przyrost zakażeń jest u nas łagodniejszy. Polska zamknęła m.in. szkoły po ośmiu dniach od pojawienia się pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem, podczas gdy np. Włochy dopiero po kilkudziesięciu dniach.
Premier podziękował nauczycielom i rodzicom, którzy dzielnie realizują wskazania władz i mimo wielu niedogodności łączą pracę zdalną z domową edukacją dzieci.
Podziękował też za samodyscyplinę m.in. pracownikom sklepów, aptek, opieki zdrowotnej, pomocy społecznej oraz za ciężką pracę wszelkim służbom.
Zapowiedział jednak, że dotychczasowe ograniczenia są niewystarczające. - Musi być zrozumienie społeczne dla działań, gdyż tylko wtedy będziemy mogli wspólnie przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Ale to za mało. Musimy wdrożyć kolejne ograniczenia - poinformował szef rządu. Premier opisał pokrótce niektóre zmiany dotyczące sposobu publicznego przemieszczania się obywateli.
W komunikacji miejskiej należy respektować zasady zajmowania co drugiego miejsca siedzącego. W codziennym poruszaniu się poza domem nie powinny sobie towarzyszyć więcej niż dwie osoby, ale z wyłączeniem rodzin. - Będą to ograniczenia dotyczące każdego z nas, naszej codziennej aktywności - powiedział premier.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski ujawnił więcej szczegółów zaostrzenia stanu epidemii. W rozporządzeniu rządu będzie obowiązywał zakaz wychodzenia z domu poza niezbędnymi sytuacjami. Te wyjątki to zakupy, pójście do apteki, wyprowadzenie psa i spacer. - Ale to nie oznacza, że mamy się gromadzić, czy iść na place zabaw - zaznaczył Szumowski.
- Wiem, że jest trudno, że jesteście zmęczeni, ale chciałbym was prosić o jeszcze większy wysiłek, aby zwalczyć koronawirusa - zwrócił się do Polaków minister i zaapelował: "Bardzo proszę, zostańmy w domu".
Zakaz częstszej styczności ma nie dotyczyć np. pomocy członkom rodziny, którzy tego wymagają.
Nowe zasady dotyczyć będą także zgromadzeń i uroczystości o charakterze religijnym. O to, jakie będą dalsze ograniczenia w tej mierze zapytała Katolicka Agencja Informacyjna. "Tutaj regulacja jest daleko idąca w stosunku do tego, co obowiązywało wcześniej. Ograniczamy liczbę osób uczestniczących w obrzędach liturgicznych, w mszach świętych do 5 osób, nie licząc oczywiście kapłanów oraz osób, które uczestniczą np. w pogrzebie, czyli osób zatrudnionych w zakładach pogrzebowych. To jest bardzo duże ograniczenie, ale myślę, że niezbędne, abyśmy mogli funkcjonować i chronić siebie wzajemnie" - poinformował min. Szumowski.
Kary za łamanie nowych zasad będą wynosić "od mandatu do 5000 zł" - zapowiedział minister zdrowia. Nowe obostrzenia mają obowiązywać od 25 marca do 11 kwietnia, czyli do Wielkiej Soboty.
lk / Warszawa