„Nasze przesłanie jest jasne: każde dziecko jest dobrem, czy zdrowe, czy chore. Będziemy całkowicie oddani dzieciom, które trafią do naszego ośrodka” – mówi Bernadeta Weidemann-Nimptsch, wiceprezes Zarządu Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo. Fundacja poprowadzi w Tychach Interwencyjny Ośrodek Preadopcyjny „Tusietuli”.
W Tychach na Śląsku powstaje trzeci w Polsce Interwencyjny Ośrodek Preadopcyjny tego typu, do którego będą przyjmowane noworodki i niemowlęta do 1 roku życia, czasowo bądź trwale pozbawione opieki rodziców z powodu różnych, życiowych okoliczności. 3 grudnia o 12.00 zostały przekazane przez władze miasta klucze do budynku. „Oddanie nam tego budynku na Interwencyjny Ośrodek Preadopcyjny „Tusietuli”, to bardzo duży gest ze strony miasta Tychy, za który jesteśmy ogromnie wdzięczni. Obiekt został nam przekazany na bardzo korzystnych warunkach. Władze miasta od początku wspierają nasze dzieło i bardzo nam pomagają” – podkreśla Bernadeta Weidemann-Nimptsch, wiceprezes Zarządu Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo. Fundacja jest już obecnie właścicielem budynku. Natomiast partnerem projektu jest również Fundacja Unaweza.
Obiekt czeka jednak jeszcze gruntowny remont. Trzeba go teraz przekształcić na nowoczesny punkt, w którym opiekę znajdą zarówno dzieci zdrowe, jak i chore, przeważnie porzucone w oknach życia oraz pozostawione w szpitalach, i to nie tylko z w województwie śląskim, ale w całej Polsce. Jak podkreśliła wiceprezes Fundacji Świetlikowo, do ośrodka będą przyjmowane także te niemowlęta, które sąd będzie musiał odebrać rodzicom, niemogącym zapewnić im prawidłowego rozwoju i warunków do życia. Prawdopodobnie już za rok będzie można przyjmować pod dach pierwszych małych podopiecznych. „Pamiętajmy o tym, że wiele małych dzieci będzie czekać w nowym ośrodku na możliwość adopcyjną” – mówi Bernadeta Weidemann-Nimptsch. Celem tego ośrodka będzie bowiem szybkie przywracanie dzieciom rodziny.
Ogólnie Fundacja Śląskie Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo pomaga dzieciom od lat. Dzięki niej chore dzieci, mają zapewnianą nie tylko opiekę, ale bardzo dobrą pomoc medyczną. Ta pomoc przyda się także w nowo powstającym ośrodku. Jego pracownicy będą zajmować się nie tylko standardową opieką nad maluszkami, ale także pełną diagnostyką ich stanu zdrowia, opieką lekarską i w razie potrzeby rehabilitacją. „Pragniemy zapewnić tym dzieciom jak najlepsze warunki. Maluszki potrzebują przede wszystkim czułości, stąd i nazwa ośrodka „Tusietuli”. Utrata kontaktu z matką jest dla noworodka ogromnie trudna. Chcemy więc zapewnić im jak najlepszy rozwój i szczególnie ciepłą atmosferę” – podkreśla wiceprezes Zarządu Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo. „Jeśli ktoś pragnie wesprzeć rozwój, tak bardzo potrzebnego w kraju ośrodka, może to zrobić przekazując 1% na Świetlikowo (shd.org.pl). W przyszłości, kiedy budynek będzie już gotowy, Fundacja z chęcią przyjmie również wszelkie misie, ciepłe kocyki i wszystko to, co będzie potrzebne maluszkom, aby ich serca były odpowiednio ogrzane” – dodaje.