Kapłani stoją na czele Ludu Bożego? Nie, są częścią Ludu Bożego. Idziemy razem!

„Czasem używamy takich sformułowań, że „to księża stoją na czele Ludu Bożego”. A księża są... częścią Ludu Bożego. To nie jest Lud Boży i księża. Wszyscy jesteśmy w tej samej, wielkiej wspólnocie, na czele której stoi Chrystus” – podkreśla abp Adrian Galbas.

Potrzeba nam dziś więcej zrozumienia. Zrozumienia siebie nawzajem. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, którym Pan Bóg powierzył różne zadania. I powinniśmy dążyć do budowania jednego Kościoła, w którym najważniejsze jest... razem. Razem duchowni, razem świeccy. Jezus chce, abyśmy byli jedno. Wszyscy więc mamy budować Kościół, dla którego fundamentem bycia razem jest sakrament Chrztu św.

Mówił o tym abp Adrian Galbas w wywiadzie dla Radia Doxa. „Chrzest św. daje taką samą godność każdemu” – przypomniał wówczas. Każdy ochrzczony ma być odpowiedzialny za Kościół. Każdy jest wezwany do apostolstwa. A nie tylko każdy wyświęcony. 

„Cały Kościół to jest Lud Boży. Największą częścią Ludu Bożego są ludzie świeccy, potem są duchowni, Sobór wspomina także i o ludziach konsekrowanych. A my czasem używamy takich sformułowań, że „to księża stoją na czele Ludu Bożego”. Oni są... częścią Ludu Bożego. To nie jest Lud Boży i księża. Wszyscy jesteśmy w tej samej, wielkiej wspólnocie, na czele której stoi Chrystus” – podkreślił mocno.

W Wielki Czwartek wspominamy ustanowienie sakramentu Eucharystii i kapłaństwa. Księża są częścią Ludu, któremu służą. Większość z nich chce żyć dobrze, być wiernym swojemu powołaniu i przynosić ludziom Boga. Nie możemy więc przez pryzmat gorszących przypadków, które oczywiście powinny być odpowiednio rozwiązane, wrzucać wszystkich kapłanów do jednego worka, bo jest to zwyczajnie... krzywdzące. To tak, jakby wszystkich ojców wrzucić do jednego worka, bo któryś z nich skrzywdził swoje dziecko. Grzech zawsze jest godny potępienia. I wymaga zadośćuczynienia. Ale grzechem jest także ocenianie jednych, przez pryzmat drugich. 

Pomyślmy dziś nad tym, w ten Wielki Czwartek, pomyślmy o Kościele, który jest i grzeszny (bo złożony z ludzi), i święty (bo na jego czele stoi Chrystus). Pomyślmy, co zrobić, aby było w nas mniej podziałów, mniej jadu, a więcej dobra. Bo złym osądem można doprowadzić kogoś nawet do depresji, czy samobójstwa. Nakręcanie się na siebie nawzajem może doprowadzić do tragedii. 

Księża są potrzebni wiernym świeckim... Dobrzy księża są potrzebni. Księża oddani swojemu powołaniu są potrzebni Ludowi Bożemu, którego są częścią. Bez nich nie byłoby Eucharystii. Są obecni w najważniejszych momentach życia wiernych świeckich. Chcą się za nas modlić, ale potrzebują i naszej modlitwy. Kościół jest jeden. Idziemy razem. 

„Każdy ma do spełnienia swoje zadania, swoje funkcje, swoje charyzmaty. Ma swoje miejsce, swoją odpowiedzialność za Kościół... Ale idziemy razem. Każdy ze swoim doświadczeniem, każdy ze swoim powołaniem, każdy ze swoim charyzmatem, ale... razem” – mówi abp Galbas.

A w centrum ma być Chrystus. Jeśli On będzie w centrum, wszystko będzie kręcić się wokół Niego, wtedy „Jego moc będzie doskonalić się w naszych słabościach". Bez stawiania Chrystusa w centrum, owo „razem" się rozmywa...

Dobrze w ten Wielki Czwartek spróbować zobaczyć w księdzu... człowieka. „Czasem ksiądz jest taką mieszaniną instruktora, poradnika, specjalisty od wszystkich możliwych spraw... A w tym wszystkim księża są często bardzo samotni. Często i w przeżywaniu swojego kapłaństwa, swojej drogi. I tutaj to jest element właśnie dobrych relacji w Kościele, dobrze rozumianej odpowiedzialności za siebie, kiedy ludzie świeccy w dobry sposób troszczą się o księdza. Czyli np. potrafią powiedzieć: „Proszę księdza, czy wszystko w porządku?" albo „Proszę księdza, martwię się trochę o księdza". Dają też takie sygnały, że dostrzegają w nim człowieka” – podkreśla abp Adrian Galbas.

To działa oczywiście w obie strony. Wierni świeccy mają swoje życie, często pełne trudów, poświęcania się rodzinie, dzieciom. W tym wszystkim praca. Ważne, by rozumieć siebie nawzajem. I oddawać siebie nawzajem Chrystusowi na modlitwie. Wtedy trudniej upaść... Modlitwa, szczera modlitwa, jest bezcennym darem, który daje siłę. Siłę do podążania razem... ku niebu.

źródło wypowiedzi: Radio Doxa, doxa.fm

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama