Socjolog Jan Śpiewak określił Joannę Przetakiewicz symbolem klimatycznej hipokryzji bogatych i próżniaczych elit. Projektantka mody na panel o ekologii w ramach forum ekonomicznego w Karpaczu przybyła... helikopterem.
W Karpaczu kończy się dziś XXXII Forum Ekonomiczne. Hasło przewodnie tegorocznego spotkania brzmi „Nowe wartości Starego Kontynentu – Europa u progu zmian”.
Zaproszonych zostało blisko 5 tys. gości w tym przedstawiciele władz państwowych różnych krajów, prezesi wielkich koncernów, naukowcy i eksperci.
Wśród zaproszonych gości znalazła się również Joanna Przetakiewicz, była żona Jana Kulczyka, projektantka mody.
Do Karpacza bizneswomen przybyła, by dyskutować o ekologii. Co prawda miała wziąć udział w panelu dyskusyjnym o ekologii w modzie, ale wielu osobom nie umknął fakt, że projektantka jako źródła transportu użyła helikoptera.
Jan Śpiewak na swoim Instagramie napisał:
„Miliarderzy emitują milion razy więcej dwutlenku węgla do atmosfery niż zwykły człowiek. Najbogatszy jeden procent populacji świata generuje więcej emisji CO2 niż najuboższa połowa ludzkości. 100 korporacji odpowiada za 71 procent emisji dwutlenku węgla”.
Stwierdził też, że „Pozwalamy Przetakiewiczom i Przetakiewiczkom tego świata niszczyć planetę, gdy w Kanadzie spłonął w tym roku obszar wielkości większy niż Anglia, a po morderczo upalnym lecie pełnym pożarów teraz basen Morza Śródziemnego doświadczają równie mordercze powodzie”.
Śpiewak dodał również, że Przetakiewicz zrobiłaby najwięcej dla ekologii i planety, gdyby po prostu nie wychodziła z domu.
Źródła: Do Rzeczy; IG Jana Śpiewaka