Aplauz w sali sądowej. Przeciwnicy budowy Lidla w Gietrzwałdzie wygrywają w WSA

Wojewódzki Sąd Administracyjny nakazał olsztyńskiemu urzędowi ponowne zajęcie się sprawą inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie. WSA stwierdził, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze nie dopełniło formalności. Wyrok wywołał aplauz zwolenników ochrony gietrzwałdzkiego sanktuarium. Nie oznacza on jednak zablokowania inwestycji. Centrum dystrybucyjne Lidla ma stanąć o 1 km od miejsca objawień maryjnych.

Czwartkowy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie oznacza, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) w Olsztynie po raz drugi będzie musiało zająć się sprawą. Dotyczy ona tego, że nie sporządzono opinii oddziaływania na środowisko inwestycji, którą na obrzeżach Gietrzwałdu zamierza wybudować Lidl.

Decyzję do SKO zaskarżył właściciel działki (nie było go w sądzie), która sąsiaduje z terenem, na którym chce inwestować Lidl. Skarżący podnosił wiele argumentów merytorycznych m.in. taki, że tak duża inwestycja z pewnością będzie oddziaływała na środowisko. Wskazywał, że Lidl zamierza postawić na swojej działce dwa ogromne zbiorniki na olej opałowy, co w jego ocenie będzie miało wpływ na środowisko. Wskazywał też, że na tym terenie będą magazynowane śmieci, w tym odpady niebezpieczne, np. baterie.

Kolegium rozpatrzy sprawę drugi raz

Właściciel sąsiedniej działki chciał też, by sąd zbadał, czy podczas budowy centrum nie dojdzie do niwelacji terenu – pełnomocnik skarżącego mecenas Radosław Dermont mówił na rozprawie w WSA, że w grę wchodzi przemieszczanie 180 tys. ton ziemi. Jest to o tyle istotne, że

w okolicy znajduje się obszar chronionego krajobrazu Dolina Pasłęki.

Wydający w tej sprawie decyzje wójt Gietrzwałdu nie zobowiązał Lidla do sporządzenia w sprawie dokumentacji związanej z oddziaływaniem inwestycji na środowisko. Właściciel działki sąsiadującej z Lidlem zaskarżył sprawę do SKO, a Kolegium podtrzymało decyzję wójta Gietrzwałdu. Teraz uchylona została decyzja SKO, co oznacza, że ten organ na nowo będzie musiał zająć się sprawą. Sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku przyznał, że do decyzji SKO należy teraz, czy na nowo rozpozna kwestie merytoryczne podnoszone przez skarżącego.

Uderzenie w godność miejsca

Wyrok WSA nie blokuje Lidlowi inwestycji.

Sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku podał, że nie badał argumentów merytorycznych, ponieważ stwierdził, że SKO w niewłaściwy sposób formalny zawiadomiła strony postępowania.

Wyrok WSA wywołał euforię u przeciwników inwestycji, którzy jej nie chcą – podkreślają, że w Gietrzwałdzie w XIX w. doszło do jedynych w Polsce uznanych przez Kościół objawień Matki Bożej. W czasach zaborów i germanizacji Maryja mówiła do wizjonerek po polsku. Budowa supermarketu w tym miejscu budziła oburzenie wielu osób.

Tłum zainteresowanych

Przeciwnicy inwestycji pikietowali w czwartek przed siedzibą sądu. Z całej Polski przyjechało tak wiele osób, że zabrakło dla nich miejsc w sali rozpraw. Sąd kazał wyjść osobom nieletnim. Ci, którym brakowało miejsc na ławkach usiedli na podłodze i nie chcieli wyjść z sali. Posiedzenie miało burzliwy przebieg, bo widzowie domagali się od sędzi sprawozdawcy, by mówiła głośniej, komentowali rozprawę i bili brawo.

W trakcie rozprawy mecenas Dermont kilka razy bezpośrednio zwracał się do publiczności i nawiązywał do ich argumentów.

„Jeśliby polski przedsiębiorca przyszedł do niemieckiej władzy i powiedział, że chce zniwelować 41 ha to by do niego wysłali służby. A u nas? Tu nie ma państwowości i godności. Dajemy sobie narzucić co chce obcy. Jak damy 41 ha, to przyjdą i po 400 i więcej”

– mówił prawnik.

To nie koniec

Zwolennicy ochrony terenu otaczającego miejsce objawień zapowiedzieli kolejne działania, w tym pikiety kurii biskupich. Ich zdaniem biskupi, „za mało włączają się w obronę Gietrzwałdzkiej Pani”.

„Kuria w Olsztynie nie zabiera głosu w tej sprawie”

– powiedział PAP rzecznik kurii ks. Marcin Sawicki.

Biuro prasowe Lidla informowało wcześniej, że rozważa w Gietrzwałdzie budowę centrum dystrybucyjnego, ale termin rozpoczęcia inwestycji nie jest znany. Teren potencjalnej budowy jest oddalony o kilometr od sanktuarium w Gietrzwałdzie. (PAP)

Źródło: Logo PAP

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama