Bóg wyprowadza nas na pustynię, by uczyć zaufania wobec Siebie

Wielki Post to sprzyjający czas, by zbliżyć się do Pana Boga, by od Niego zaczerpnąć siłę i odwagę do dalszej drogi – tłumaczy ks. Leszek Gęsiak, rzecznik KEP.

Wielki Post to sprzyjający czas, by zbliżyć się do Pana Boga, by od Niego zaczerpnąć siłę i odwagę do dalszej drogi. To także czas większego otwarcia się na drugiego człowieka, zwłaszcza chorego, będącego w potrzebie, niedomagającego na ciele i duszy – powiedział rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ w Środę Popielcową, rozpoczynającą okres liturgiczny Wielkiego Postu.

Rzecznik KEP zauważył, że okres liturgiczny Wielkiego Postu jest czasem przygotowania do właściwego przeżycia wielkich misteriów paschalnych. Ma nam pomóc w jeszcze większym otwarciu się na Boga i bliźniego. „Wielki Post to sprzyjający czas, by zbliżyć się do Pana Boga, by od Niego zaczerpnąć siłę i odwagę do dalszej drogi. Jednak, by móc to uczynić, należy zatrzymać się i uspokoić swoje wnętrze, które zwykle zanurzone jest w ferworze codziennych spraw oraz pochłaniających nas wydarzeń, także tych polityczno-społecznych” – zaznaczył.

Ks. Gęsiak przyznał, że nie chodzi o to, by Boga czcić tylko wargami, lecz być blisko Niego swoim sercem (por. Mk 7, 6). „Pan Bóg wyprowadza nas w tym wielkopostnym czasie na pustynię, by uczyć większego zaufania wobec Siebie i wobec planu, jaki On ma względem każdego z nas bez wyjątku. Chodzi o to, aby nie tylko wierzyć w Boga, bo w Niego przecież nawet szatan wierzy, ale by nauczyć się wierzyć Bogu, zaufać, że On naprawdę wie, co jest dla nas dobre. Wówczas Jego słowa będą dla nas prostym i jednoznacznym drogowskazem we wszystkich sprawach, w jakich przyjdzie nam podejmować decyzje” – podkreślił.

Rzecznik Episkopatu zwrócił uwagę, że Wielki Post jest także czasem większego otwarcia się na drugiego człowieka, zwłaszcza chorego, będącego w potrzebie, niedomagającego na ciele czy duszy. „Zatrzymując się w codziennym biegu zaczynamy nagle zauważać także ludzi wokół nas, ich cierpienie, czasem niemoc, nieporadność, słabość. Może uda się dostrzec tych, którzy czekają na nasz czas i zainteresowanie, a także na konkretną pomoc. W tym dniach przeżywać będziemy już drugą rocznicę inwazji rosyjskiej na Ukrainę, powinniśmy zatem szczególnie pamiętać o ofiarach wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą, okazując wsparcie tym, którzy pozostali w swoim kraju, cierpią na skutek tego konfliktu zbrojnego i cały czas potrzebują naszej pomocy. Oni przecież, jako uchodźcy, mieszkają i pracują pośród nas! Obyśmy nie popadli w bierność przyzwyczajenia się do ich cierpienia i nie znużyli pomocą i ofiarnością dla nich” – zaznaczył.

Rzecznik KEP przyznał, że w przeżywaniu Wielkiego Postu mogą być pomocne nabożeństwa wielkopostne, które proponuje nam Kościół. „Nabożeństwa pasyjne, rekolekcje, dni skupienia, ćwiczenia duchowe mają być dla nas pomocą w poznaniu i zagłębieniu się w Bożą miłość, która najpełniej objawiła się na Krzyżu. Świadomi miłości, jaką Bóg nas obdarzył, możemy łatwiej otworzyć się i zwrócić ku Niemu, a przez to starać się Go w tej miłości naśladować” – powiedział.

Źródło: episkopat.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama