Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar chce ukarać Grzegorza Brauna za interwencję obywatelską w Oleśnicy. Tymczasem aborterka, która dokonała zabójstwa dziecka, pozostaje na wolności. Prokuratura prowadzi dochodzenie, czy przeprowadzenie w szpitalu w Oleśnicy aborcji zostało dokonane z naruszeniem prawa.
W radiu TOK FM Bodnar zasugerował, że policja mogła zatrzymać europosła i kandydata na prezydenta Grzegorza Brauna na tzw. gorącym uczynku – wówczas nie miałby ochrony ze względu na immunitet europosła.
„Oczywiście obserwuję debatę na temat tego, jak należy podchodzić do gorącego uczynku i też widziałem wypowiedź Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Wiącka, który mówił, że w takiej sytuacji policja ma prawo interweniować bezpośrednio. Natomiast też z drugiej strony słyszałem wypowiedzi pana ministra spraw wewnętrznych i administracji Tomasza Siemoniaka, który mówi, że jeżeli by się tak stało, to czy to by nie doprowadziło do eskalacji przemocy w tym szpitalu?” – odpowiedział Bodnar.
Dodał, że „łatwo oceniać takie sytuacje post facto i mówić: o proszę, policja tutaj popełniła błąd, czy ktoś popełnił błąd, kiedy już wszyscy jesteśmy zaopatrzeni w kodeksy, przepisy, patrzymy jak to wszystko wygląda, a co innego podjąć decyzję na miejscu, kiedy dana akcja ma miejsce”.
„Natomiast myślę, że w kontekście kolejnych czynów świadomość tego, że gorący uczynek daje szansę na to, aby bezpośrednio zareagować, to na pewno będzie to skwapliwie wykorzystywane przez policję” – powiedział Bodnar.
Prokurator generalny przypomniał, że w sprawie pozbawienia wolności lekarki w szpitalu w Oleśnicy prowadzone jest śledztwo, które może doprowadzić do złożenia wniosku o uchylenie immunitetu Braunowi. „Myślę, że ten wniosek o uchylenie immunitetu to jest kwestia może 10 dni, może 12 dni” – powiedział.
Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy prowadzi także postępowanie dotyczące gróźb karalnych wobec ginekolożki i postępowanie w sprawie przeprowadzenia w szpitalu w Oleśnicy aborcji z naruszeniem prawa.
To właśnie na skutek zabicia 9-miesięcznego dziecka w łonie matki, które mogłoby przeżyć poza jej organizmem, europoseł Braun podjął w oleśnickim szpitalu poselską interwencję. Sprawa morderstwa dziecka wstrząsnęła całą Polską.
Braun próbował uniemożliwić pracę ginekolog Gizeli Jagielskiej, która przeprowadziła „indukcję asystolii płodu”, czyli wbiła igłę do serca dziecka z podaniem chlorku potasu.
„Narażaniem życia Polaków jest dopuszczanie tej pani do pracy. Dokonuję zatrzymania obywatelskiego i wzywam was panowie policjanci byście nie dopuścili, by pani Gizela Jagielska miała kiedykolwiek kontakt z pacjentami, w tym z nieletnimi” – powiedział do policjantów w szpitalu w Oleśnicy Grzegorz Braun.
Jeszcze tego samego dnia wieczorem rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński dodał, że policja podjęła kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa lekarce i szpitalowi w Oleśnicy. „Nie pozwolimy na tego typu skandaliczne działania wobec jakichkolwiek osób i instytucji” – podkreślił Dobrzyński na platformie X.
Wcześniej Bodnar zapowiedział, że również inne zachowania Brauna nie pozostaną bezkarne. W sprawie Oleśnicy zatrzymano już cztery osoby, w tym księdza z Podkarpacia.
Źródło: PAP