W Tatrach robi się coraz cieplej i dynamicznie ubywa śniegu. Swoją aktywność rozpoczynają świstaki, które ponad pół roku spędziły hibernując w swoich norach na wysokości ok. 1800 m n.p.m. Przyrodnicy z TPN zauważyli już pierwsze osobniki wychodzące z zimowych kryjówek.
„Zaobserwowaliśmy ślady aktywności pierwszych świstaków, które wraz z topnieniem pokrywy śnieżnej, po zimowym śnie zaczęły opuszczać swoje nory. To początek ich wiosennej aktywności. Z dnia na dzień będzie ich teraz pojawiało się coraz więcej” – poinformował PAP Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Monitoring przeprowadzony w ostatnich latach wskazuje, że jedna trzecia tatrzańskiej populacji świstaków zamieszkuje okolice Doliny Pięciu Stawów oraz Dolinki za Mnichem. W polskich Tatrach znajduje się od 100 do 120 nor, z których każdą zamieszkują zazwyczaj trzy do czterech świstaków.
W wyższych partiach Tatr nadal panuje zima, choć śniegu szybko ubywa. W wielu miejscach świstacze terytoria pozostają pod warstwą śniegu.
Świstaki zapadają w sen zimowy pod koniec września lub na początku października i hibernują aż do wiosny. W tym czasie korzystają wyłącznie ze zgromadzonego latem tłuszczu. Po przebudzeniu ważą od 30 do 50 proc. mniej niż jesienią. (PAP)
Źródło: