W Lourdes trwa zgromadzenie plenarne Episkopatu Francji. Gościem specjalnym jest przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego.
Francuscy biskupi rozmawiają z kardynałem Jean-Louis Tauranem o przyszłości relacji z islamem w kontekście dramatycznej sytuacji, jaka zapanowała we Francji po zamachach islamskich terrorystów. Biskupi podjęli też temat obecności Kościoła w środowiskach robotniczych. Podkreślono, że formuła duszpasterstwa księży-robotników już się przeżyła.
Jednym z tematów trwających do środy obrad są powołania w kontekście dramatycznie niskiej liczby nowych księży we francuskich diecezjach. Jak podkreśla rzecznik i sekretarz generalny episkopatu ks. Olivier Ribadeau-Dumas, biskupom zależy na tym, by patrzeć na ten problem z nadzieją.
„Mieć nadzieję oznacza w tym kontekście nie rozważać tego dossier w sposób depresyjny, który pogłębiałby w nas tylko trwogę z powodu braku kapłanów, lecz stworzyć warunki niezbędne dla odrodzenia powołań. Trzeba przypominać, że powołanie do kapłaństwa jest niezbędne. Trzeba też podkreślić rolę biskupa. W diecezjach gdzie brakuje księży, biskup często znajduje się na pierwszej linii duszpasterstwa i staje postacią, z którą łatwo się można utożsamić. Stąd jego szczególna rola w budzeniu powołań.
Ponadto trzeba bardziej dbać o środowiska, w których rodzą się powołania. Chodzi tu zwłaszcza o skauting, ministrantów, a także Światowe Dni Młodzieży. Już kilka lat temu biskupi postanowili, że całe duszpasterstwo młodzieżowe powinno mieć ten rys powołaniowy. Biskupi zastrzegają jednak, że młodych trzeba zaznajomić z realiami kapłańskiego życia, aby wiedzieli, że nie jest to łatwe życie. Młodzi, którzy myślą o kapłaństwie muszą wiedzieć, że w ich powołanie jest wpisany krzyż. A zatem trzeba wspierać powołanych, ale nie wolno ich oszukiwać, co do realiów czekającego ich życia” – powiedział bp Ribadeau-Dumas.
kb/ rv