Modlitwa o pokój i pojednanie, a także wołanie o poszanowanie praw mniejszości religijnych towarzyszyły w całych Indiach obchodom Dnia Męczenników z Orisy.
Mimo że od tragedii minęło już 11 lat, co najmniej 10 tys. chrześcijan wciąż nie wróciło do swoich domów.
W czasie obchodów zwrócono uwagę na narastanie w Indiach atmosfery nieprzychylnej chrześcijanom. W wielu stanach tego azjatyckiego kraju codziennie dochodzi do prześladowań wyznawców Chrystusa. Dyskryminowani są przy przyjmowaniu do szkoły i pracy, coraz częściej stają się też celem hinduistycznych bojówek dążących do utworzenia z Indii kraju wyłączenie dla wyznawców hinduizmu. Wszystko to przy cichym przyzwoleniu nacjonalistycznego rządu premiera Narendry Modiego. Przy okazji obchodów abp John Barwa przypomniał, że sprawcy antychrześcijańskiego pogromu wciąż nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności, a ofiary nie otrzymały obiecanych odszkodowań.
W czasie okrutnych represji z rąk hinduistycznych fundamentalistów zginęło w 2008 r. ponad stu chrześcijan. Oprawcy chcieli wymazać na tym terenie wszystko, co było związane z Jezusem stąd też palili i niszczyli domy, kościoły i klasztory. Były to największe prześladowania chrześcijan w historii niepodległych Indii.
Dzień Męczenników z Orisy obchodzony jest dzień po liturgicznym wspomnieniu męczeńskiej śmierci św. Jana Chrzciciela.
Źródło: www.vaticannews.va