Kardynałowie Charles Maung Bo, ordynariusz Rangunu i Luis Antonio Tagle, arcybiskup Manili, odwiedzili obóz dla uchodźców w strefie nadgranicznej Birmy i Bangladeszu. W różnych obozach w regionie Cox Bazar schronienie znalazło około miliona uciekinierów z plemienia Rohindża.
Celem wizyty było przyjrzenie się z bliska postępom i pozytywnemu rozwojowi trudnej sytuacji w jakiej znalazł się ten birmański lud. Purpuraci spotkali się z uchodźcami, władzami Bangladeszu, organizacjami pożytku publicznego i liderami lokalnego Kościoła. W listopadzie 2017 r. bengalskie i birmańskie władze doszły do porozumienia pozwalającego na dobrowolną, bezpieczną i godną repatriację Rohindża.
Opóźnienia biurokratyczne i strach uchodźców opóźniają jednak proces powrotu do ojczyzny. Działania birmańskiego wojska sprzed dwóch lat głęboko odcisnęły się w pamięci ludzi. Niektórzy obawiają się ponownych represji i nie chcą wracać pomimo tego, że warunki panujące w obozach są nie do wytrzymania. Sytuację stara się polepszyć Caritas oraz inne organizacje pomocowe.
Kard. Bo odprawił także Mszę św. w największym kościele w Bangladeszu, jaki znajduje się w Dhace. W Eucharystii uczestniczyło ponad tysiąc wiernych. Podczas homilii arcybiskup Rangunu wyraził swoją wdzięczność dla ludzi i władz tego kraju za ogromne współczucie i pomoc, jaką okazali uchodźcom. Zaapelował również, aby cały Kościół Azji stał się prorokiem pokoju.
Źródło: www.vaticannews.va