Eksplodowały dwie bomby, jedna wewnątrz katedry, a druga na pobliskim parkingu. Wśród ofiar są cywile i żołnierze.
Kilka dni po referendum w sprawie autonomii regionu Bangsamoro na południu Filipin, zamieszkiwanego przez większość muzułmańską, przed katedrą Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel w Jolo doszło do zamachu, w wyniku którego zginęło około 30 osób, a prawie 80 zostało rannych. Eksplodowały dwie bomby, jedna wewnątrz katedry, a druga na pobliskim parkingu. Wśród ofiar są cywile i żołnierze.
Od wielu lat w tym rejonie dochodziło do licznych ataków, porwań oraz egzekucji ze strony bojówek Abu Sayyaf, grupy terrorystycznej, będącej w pewnym okresie pod wpływem Al-Qaidy.
Dzisiejszy atak nastąpił w bezpośrednim kontekście referendum w autonomicznym regionie muzułmańskim Bangsamoro. Większość głosujących opowiedziała się za autonomią regionu. Uważa się, że powinno to położyć kres trwającym od 50 lat konfliktom pomiędzy wojskiem, a separatystycznymi grupami bojowników islamskich.
Chociaż większość muzułmanów poparło wynik referendum, to dwie prowincje: Sulu i właśnie Jolo, gdzie nastąpił zamach, odrzuciły jego rezultat. Według analityków referendum wypadło na korzyść Islamskiego Frontu Wyzwolenia, ale jest wiele innych grup bojowników oraz fundamentalistów, które czują się pozbawione korzyści płynących z autonomii.
źródło: vaticannews.va