Otwarcie biura jednej z organizacji działających na rzecz promocji praw homoseksualistów w stolicy Ghany wywołało w tym kraju niemałe zamieszanie. Tego rodzaju działania nie spotykają się z aprobatą społeczeństwa ani Kościoła
Sekretarz Narodowej Koalicji na rzecz Praw Seksualnych Człowieka i Wartości Rodzinnych Moses Foh-Amoaning zwrócił się do rządu o jak najszybsze jego zamknięcie. Wyraził ubolewanie z powodu prób narzucania kulturze afrykańskiej zachodnich idei.
W tej sprawie interweniował także episkopat Ghany, który w nocie podpisanej przez przewodniczącego, wyraża swoje poparcie dla żądań Mosesa Foh-Amoaninga. „Kościół postrzega praktykę homoseksualizmu jako niezgodną z opisem stworzenia. Potępia akty homoseksualne, ale nie homoseksualistów i nalega na respektowanie ich praw” – czytamy w oświadczeniu biskupów.
Episkopat zaznacza jednak, że – w myśl nauczania Kościoła – prawa człowieka nie obejmują zgody na małżeństwa osób tej samej płci, ponieważ jest to moralnie złe i sprzeczne z Bożym planem dotyczącym rodzicielstwa. Biskupi przypominają orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2016 r., który orzekł, że państwa nie są zobowiązane do wprowadzania mażeństw osób tej samej płci, choć są zachęcane do respektowania ich praw. „Nie poddamy się zastraszaniu i naciskom” – zapewniają biskupi.