W ewangelickim domu opieki dla ludzi z niepełnosprawnością w Poczdamie zginęły cztery osoby, a jedna została ciężko ranna. Podejrzana o tę zbrodnię jest 51-letnia kobieta, pracująca w ośrodku, która swoje ofiary zamordowała nożem.
Tragedia wywołała przerażenie i okryła żałobą. „Jesteśmy przerażeni i wstrząśnięci tą zbrodnią dokonaną w naszym domu na osobach najsłabszych i najbardziej potrzebujących opieki”, głosi cytowane przez media oświadczenie ewangelickiego biskupa Christiana Stäbleina oraz Dzieła Diakonicznego Berlin-Brandenburg i Górnych Łużyc. „To tragiczny dzień dla nas wszystkich w Diakonii i Kościele krajowym”, przyznali i przekazali wyrazy głębokiego współczucia bliskim ofiar oraz mieszkańcom domu opieki. Wieczorem w miejscowej kaplicy odprawione zostało nabożeństwo żałobne.
W Oberlinhaus, prowadzonym przez Diakonię domu opieki nad osobami niepełnosprawnymi w dzielnicy Poczdamu Babelsberg, wieczorem 28 kwietnia znaleziono cztery osoby ze śmiertelnymi ranami i jedną osobę ranną. Podejrzana o zbrodnie kobieta została zatrzymana przez policję. Cztery zamordowane przez nią osoby już od dawna mieszkały w ośrodku, dwie z nich od dzieciństwa. Kompleks, w którym doszło do przestępstwa, obejmuje przychodnię, przedszkola i szkoły, miejsca pracy i mieszkania dla osób niepełnosprawnych oraz poradnie.
„To okrutny czyn , który wstrząsnął Poczdamem i całą Brandenburgią”, powiedział premier Brandenburgii Dietmar Woidke. Osobie ciężko rannej życzył rychłego powrotu do zdrowia. „W Oberlinhaus, którego pracę wysoko cenię, żyją ludzie, którzy w sposób szczególny potrzebują naszej opieki”, stwierdził polityk.
„Przerażające wiadomości z Poczdamu wstrząsnęły mną do głębi. Modlę się za ofiary przemocy oraz ich bliskich”, napisał na Twitterze katolicki arcybiskup Berlina Heiner Koch.
ts / Poczdam