Delegatura rządu w Madrycie ukarała grzywną w wysokości 600 euro dwie osoby, które odmawiały różaniec przy klinice aborcyjnej – informuje portal ACI Prensa.
Hiszpańskie grupy pro-life prowadzą dwutorową działalność. Po pierwsze organizują modlitwy przy ośrodkach aborcyjnych, a po drugie – pomagają matkom rozważającym aborcję.
Do już istniejących grup dołączyła nowa inicjatywa – „Modlitwa nie jest przestępstwem”. Jej uczestnicy raz w miesiącu modlą się różańcem przed klinikami aborcyjnymi.
Inicjatywa powstała w odpowiedzi na działania minister równości Irene Montero, która promuje modyfikację kodeksu karnego i karanie do roku więzienia za „nękanie kobiet, które trafiają do klinik w celu przerwania ciąży”.
Ustawę opublikowano w połowie kwietnia. Stanowi ona, że do popełnienia przestępstwa koniecznie jest zaistnienie sytuacji nękania wobec kobiety, która ma dokonać aborcji, lub wobec pracownika ośrodka aborcyjnego „poprzez denerwujące, obraźliwe, zastraszające lub przymusowe akty, które podważają ich wolność”.
Jak dotąd uczestnicy akcji „Modlitwa nie jest przestępstwem” bez problemu się modlili przed klinkami aborcyjnymi. W przypadku zawiadomienia policji przez pracowników ośrodka współpracowali z władzami.
Podczas czerwcowej akcji jednak policja wylegitymowała większość uczestników i co najmniej dwóch ukarała grzywną. Nie powołano się w tym przypadku na ustawę, która ustanawia „strefy buforowe” wokół klinik aborcyjnych, ale szukano drogi administracyjnej, a nie karnej, co dowodzi, że nie uznano działań pro-liferów za nękanie. Zarzucono im niestosowanie się do ustawy o bezpieczeństwie publicznym w zakresie prawa do demonstracji.
Powołano się na punkt, w którym jest mowa o niedotrzymaniu minimalnego okresu wyprzedzenia w zgłaszaniu zgromadzenia. Jest to minimum 10 dni roboczych lub 24 godziny, jeśli jest zwołane w trybie pilnym.
Jeśli chodzi o czerwcową akcję „Modlitwa nie jest przestępstwem” uzasadnieniem trybu pilnego był fakt, że rząd rozpoczął wtedy nowy etap konsultacji w celu dalszej liberalizacji aborcji w Hiszpanii.
Obrońcy życia zapowiedzieli złożenie odwołania, więc sprawę rozstrzygnie sąd.
Źródło: aciprensa.com