Włochy: stan wyjątkowy i 5 mln euro na działania związane z gwałtownym wzrostem liczby migrantów

Rząd Włoch ogłosił we wtorek wieczorem stan wyjątkowy w związku z gwałtownym wzrostem liczby migrantów. Na najpilniejsze działania zostanie początkowo udostępnione 5 mln euro z krajowego funduszu kryzysowego – zapowiedział rząd.

Ma to odciążyć np. ośrodek dla migrantów na Lampedusie i stworzyć nowe ośrodki w całym kraju, które są też odpowiedzialne za identyfikację i odsyłanie migrantów bez prawa pobytu we Włoszech. Stan wyjątkowy ma obowiązywać przez sześć miesięcy i umożliwia rządowi zadekretowanie środków bez angażowania we wszystkich przypadkach parlamentu. Może też umożliwić szybsze udostępnienie środków finansowych.

W bieżącym roku liczba „boat people” przybywających do Włoch przez Morze Śródziemne wzrosła mniej więcej czterokrotnie. Do ubiegłego wtorku włoskie MSW zarejestrowało około 31 300 dorosłych i dzieci; w tym samym okresie ubiegłego roku było to niespełna 8 tys. Tylko w ciągu wielkanocnego weekendu od piątku do poniedziałku do Włoch dotarło około 2 800 osób. W ośrodku dla uchodźców na wyspie Lampedusa, przeznaczonego dla 400 osób obecnie przebywa ponad 1800 migrantów.

Od początku roku włoski rząd podejmuje różne działania, by zahamować napływ migrantów. Wprowadzono na przykład surowsze zasady dla cywilnych ratowników morskich. Po wypadku łodzi, w którym pod koniec lutego na południu Włoch zginęły co najmniej 92 osoby, zaostrzono też kary dla handlarzy ludźmi. Grozi im do 30 lat więzienia, jeśli w wyniku ich działań ludzie zostaną poważnie ranni lub zabici. Liczba migrantów nie zmniejszyła się z powodu tych środków, przynajmniej w krótkim okresie czasu.

„Katolickie organizacje ds. uchodźców wykazują zrozumienie dla reakcji rządu” – powiedział portalowi Vatican News arcybiskup Ferrary-Comacchio Gian Carlo Perego. Jest on przewodniczącym Komisji ds. Migracji Konferencji Episkopatu Włoch.

"Uważam, że ogłoszenie stanu wyjątkowego może być przydatne do przyspieszenia niektórych działań mających na celu przeniesienie ludzi. Nie możemy zapominać, że w tym roku do brzegów Lampedusy dotarło już trzy razy więcej uchodźców niż w latach poprzednich" – zwrócił uwagę abp Perego i dodał: "Ten stan wyjątkowy nie może jednak sprawić, że zapomnimy o tym, że system przyjmowania imigrantów we Włoszech musi zostać wzmocniony, a jednocześnie nie możemy sprawiać wrażenia, że jesteśmy zasadniczo przeciwni przyjmowaniu osób potrzebujących pomocy".

tom (KAI) / Rzym

« 1 »

reklama

reklama

reklama