Chrześcijanie z roku na rok coraz bardziej prześladowani. To nie „liczby bez twarzy”, ale twoi bracia i siostry!

Liczby nie mają ani głosu, ani twarzy. Trzeba mówić o liczbach, o stale trwającym wzroście przypadków prześladowań chrześcijan na całym świecie. Trzeba jednak także dostrzec konkretnych ludzi, zacząć o nich myśleć jako naszych braciach i siostrach, którzy za swoją wierność Chrystusowi płacą najwyższą cenę!

Opublikowany właśnie Światowy Indeks Prześladowań 2025 wskazuje jasno: sytuacja chrześcijan pogarsza się z roku na rok na całym świecie. Są kraje, zwłaszcza na zachodzie Europy, w których chrześcijanie są marginalizowani, usuwani ze stanowisk i wyrzucani z pracy. Jest jednak wiele krajów, w których za bycie chrześcijaninem płaci się najwyższą cenę: cenę własnego życia.

Korea Północna: komunistyczne piekło na ziemi

Od wielu lat niechlubne pierwsze miejsce w Światowym Indeksie dzierży Korea Północna. Tam za bycie chrześcijaninem, nawet w ukryciu, grozi natychmiastowy wywóz do obozu pracy. Warunki tam panujące oznaczają w praktyce wyrok śmierci z opóźnieniem. Niewiele trzeba, aby tam trafić – wystarczy donos sąsiada lub kogoś z rodziny.

Kraje islamskie

Pod jednym względem Korea Północna jest wyjątkiem: to kraj ateistyczny, w którym sprawuje rządy komunistyczny dyktator. Kolejne kraje pierwszej dziesiątki: Somalia, Jemen, Libia, Sudan, Erytrea, NIgeria, Pakistan, Iran i Afganistan mają wspólną jedną cechę. Jest nią fundamentalistyczny islam w różnych odmianach. Niezależnie, czy mówimy o sunnitach (jak w Libii czy Nigerii), czy szyitach, ich nienawiść względem chrześcijan jest tak samo nieograniczona. Wystarczy jakikolwiek pretekst, pomówienie, aby sprowokować ataki, podpalenia, a władze tylko czekają na donosy, aby móc oskarżyć chrześcijan o bluźnierstwo.

Tak właśnie stało się w przypadku Shagufty Kiran z Pakistanu, która oskarżona o bluźnierstwo, przebywa w więzieniu już cztery lata, od 2021 roku. Została skazana na śmierć, spędza czas w odosobnionej celi. Jej rodzina próbuje składać kolejne apelacje, których jedynym skutkiem jak na razie jest odroczenie wykonania wyroku. Jak podkreśla jej obrońca, w sądach niższej instancji 99 proc. osób oskarżonych o bluźnierstwo otrzymuje wyrok skazujący. Jest to jasne świadectwo faktycznej polityki władz i sądów, dążącej do całkowitego fizycznego wyeliminowania chrześcijan, pomimo oficjalnych zapewnień o tolerancji religijnej.

Nie czekaj, działaj!

Jak podkreśla organizacja Open Doors, twarze i głosy prześladowanych wzywają nas do modlitwy, zachęty i praktycznej pomocy. Modlitwa jest zawsze na pierwszym miejscu: to Bóg trzyma w swoim ręku losy świata, to On może skruszyć serca prześladowców. Nie powinniśmy jednak zapominać także o konkretnym wsparciu, przede wszystkim za pośrednictwem organizacji, które działają bezpośrednio w krajach, w których potrzebna jest pomoc, takich jak Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKWP) czy Open Doors.

Źródło: Open Doors

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama