Isaiah Haastrup i Zainab Abbasi zmarli w wyniku decyzji lekarzy, którzy wstrzymali ich terapię. Rodzice tych dzieci dostali sądowy zakaz podawania publicznie nazwisk lekarzy. Teraz walczą o zniesienie tego ograniczenia.
Isaiah Haastrup przeżył 12 miesięcy. Podczas porodu został przyduszony, w związku z czym doszło do uszkodzenia mózgu. Po batalii prawnej, wbrew woli rodziców, lekarze z londyńskiego szpitala odłączyli go od aparatury podtrzymującej życie. Chłopiec zmarł w marcu 2018 r. Z kolei Zainab Abbasi urodziła się z rzadką dziedziczną chorobą neurodegeneracyjną. Dziewczynka przeżyła 6 lat. Pod koniec życia potrzebowała aparatury umożliwiającej oddychanie i trafiła do szpitala w Newcastle. Podobnie jak Isaiah, Zainab została odłączona od maszyny wbrew woli rodziców. Ojciec, który próbował się temu przeciwstawić został wyprowadzony ze szpitala przez policję.
W obu przypadkach sądy wydały postanowienia, zgodnie z którymi rodzice nie mają prawa podawać publicznie nazwisk lekarzy, którzy doprowadzili do śmierci ich dzieci. Rodzice wygrali procesy w Sądzie Apelacyjnym, ale NHS (brytyjski odpowiednik NFZ) odwołał się do Sądu Najwyższego.
Adwokat Bruno Quintavalle stwierdził: „Poufność ma obowiązek zachować lekarz wobec pacjenta, a nie pacjent wobec lekarza. Pacjent może zgodnie z prawem wypowiadać się publicznie, pozytywnie lub negatywnie, na temat leczenia, które otrzymał od wyznaczonego z nazwiska lekarza. Medycy, podobnie jak inni specjaliści, doskonale zdają sobie z tego sprawę, dlatego nie mogą oczekiwać, że ich relacje zawodowe pozostaną trwale prywatne”.
Pięciu sędziów Sądu Najwyższego rozpatrujących sprawę otrzyma dowody od szeregu instytucji medycznych, w tym Brytyjskiego Stowarzyszenia Medycznego i Royal College of Nursing
Przez budynkiem SN wspólnie z rodzicami biorącymi udział w procesie demonstrowały matki i ojcowie kilku innych dzieci, które pozbawiono życia w podobny sposób: Indi Gregory i Archiego Battersbee.
Zgodnie z harmonogramem, rozprawa już się zakończyła, ale pisemna decyzja zostanie opublikowana w późniejszym terminie.
Przed swoim przesłuchaniem ojciec Isaiaha, Lanre Haastrup, powiedział: „Chcę opowiedzieć swoją historię. Moja historia nie jest kompletna, jeśli jej bohaterowie nie są wymienieni z nazwiska”.
Źródło: bbc.com