reklama

Stan „ekstremalny” wprowadzony na Litwie po wielokrotnym naruszeniu przestrzeni powietrznej

Rząd Litwy poinformował we wtorek o wprowadzeniu w kraju stanu sytuacji ekstremalnej w związku z naruszaniem przestrzeni powietrznej tego państwa przez balony przemytnicze, wypuszczane z terytorium Białorusi. Decyzja władz nie wiąże się z ograniczeniami praw obywatelskich mieszkańców kraju.

MG

dodane 09.12.2025 15:35

„Społeczeństwo nie odczuje żadnych niedogodności związanych z tą sytuacją” – zapewniła premierka Inga Ruginiene.

Białoruskie balony – trzeba reagować

Szefowa rządu podkreśliła w komunikacie, że wprowadzenie stanu sytuacji ekstremalnej ma celu ułatwienie pracy grupy dochodzeniowej, powołanej już w celu zwalczania balonów. W jej skład wchodzą funkcjonariusze Straży Granicznej, policji, służby celnej oraz Służby ds. Dochodzeń Finansowych. Władze informują, że wtorkowa decyzja pozwoli na uruchomienie pewnych mechanizmów i działań właściwych dla takiej sytuacji prawnej.

We wtorek rząd przedłożył też Sejmowi do zatwierdzenia uchwałę, której celem jest przyznanie żołnierzom, wspierającym funkcjonariuszy, prawa do wykonywania odpowiednich funkcji, związanych z sytuacją kryzysową i usuwaniem jej skutków.

Ograniczenia związane ze stanem wyjątkowym

Zgodnie z projektem uchwały, przewiduje się, że żołnierze będą mogli wydawać obowiązkowe polecenia osobom fizycznym i prawnym, a także organizacjom i ich oddziałom. Wojskowi będą również mieli prawo ścigać i zatrzymywać osoby, które nie wykonują poleceń żołnierzy lub są podejrzane o popełnienie przestępstwa. Po uzyskaniu odpowiednich uprawnień żołnierze mogliby sprawdzać dokumenty osób i środków transportu oraz przeprowadzać kontrole.

Jeśli Sejm wyrazi zgodę, takie uprawnienia zostaną przyznane żołnierzom na okres trzech miesięcy.

Minister spraw wewnętrznych Litwy Władysław Kondratowicz, któremu powierzono koordynowanie działań związanych ze stanem sytuacji ekstremalnej, nie potrafił odpowiedzieć dziennikarzom na pytanie, na jak długo został on wprowadzony.

Stan sytuacji ekstremalnej ogłoszony bezterminowo

„Nie przewidujemy dzisiaj (daty) wygaszenia (stanu sytuacji ekstremalnej), ale sądzę, że za miesiąc powrócimy do tej kwestii - powiedział minister po posiedzeniu rządu we wtorek. - Będzie to zależało od wyników całej operacji” – dodał.

Wprowadzenie stanu sytuacji ekstremalnej zapowiedziała w piątek, 5 grudnia, premierka Inga Ruginiene.

Według danych MSW Litwy, w tym roku odnotowano około 600 przypadków naruszenia jej przestrzeni powietrznej przez balony przemytnicze znad Białorusi i 197 przez drony.

Lotnisko w Wilnie zamykane kilkanaście razy

Z powodu balonów lotnisko w Wilnie było w październiku i listopadzie zamykane kilkanaście razy. Do ostatniej takiej sytuacji doszło w minioną sobotę wieczorem.

Wstrzymywanie funkcjonowania lotniska z powodu balonów uderzyło dotąd łącznie w ponad 320 lotów i ponad 45 tys. pasażerów, co stanowi około 5 proc. wszystkich pasażerów obsłużonych w tym okresie.

Według władz litewskich balony są wysyłane z Białorusi przez przemytników papierosów, a winę za to ponoszą białoruskie władze, które nie powstrzymują tego procederu. Rząd Litwy uznaje te incydenty za ataki hybrydowe. Premierka Ruginiene powiedziała 4 grudnia, że takie działania Mińska mogą być uznane również za akty terroru. 

Źródło: Logo PAP

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

reklama