Święty to nie jest ani bohater, ani uosobienie wszelkich cnót. Święty to może być twój brat lub siostra, to możesz być ty i ja. Tylko musimy tego chcieć!
Siostry i Bracia, ubodzy w duchu i materialnie;
Siostry i Bracia, zasmuceni, zatroskani, zapłakani;
Siostry i Bracia, milczący, bo niektórzy nie chcą was słuchać, bądź też nie liczą się z waszym zdaniem;
Siostry i Bracia, pragnący odrobiny sprawiedliwości, miłości, szacunku;
Siostry i Bracia, chorujący, cierpiący, prześladowani i wytykani palcami;
Drodzy Święci!
Dzisiaj jest Wasz dzień! Dzisiaj jest nasz dzień!
Dzisiaj w Uroczystość Wszystkich Świętych, Pan Bóg przypomina nam o tym, jakie jest nasze powołanie. Każdy z nas został przecież zaproszony do tego, by wziąć udział w pielgrzymce życia, której celem jest świętość... Każdy! Nawet ten, który uważa się za człowieka niewierzącego. Pan Jezus potwierdza to słowami, które usłyszeliśmy w odczytanej przed chwilą Ewangelii. Błogosławieni… ubodzy, cisi, prześladowani, miłosierni… Nie ci, którzy tylko deklarują swoją wiarę… Uroczystość Wszystkich Świętych, to wyjątkowy moment, kiedy możemy pochylić się i zastanowić nad tym, kto to jest święty? I jak się nim stać?
Czy, aby być świętym potrzeba czynić cuda, mieć pobożne wizje, słyszeć głosy Anioła Stróża, Pana Jezusa, Matki Bożej czy innych świętych? Czy święci, to tylko Ci, oficjalnie uznani, kanonizowani, wyniesieni do chwały ołtarzy – jak św. Franciszek, Dominik, Antoni, czy Jan Paweł II?
Pan Jezus, wypowiadając kazanie na górze, zaprasza nas do zobaczenia w świętości drogi dla każdego z nas! Przypomina prawdę o powszechnym powołaniu do świętości. Każdy, niezależnie od konkretnej drogi życia: małżeństwa, kapłaństwa, życia w zakonie, czy w samotności, jest powołany do świętości!
Owszem. Jesteśmy tylko ludźmi. Popełniamy błędy… Jak każdy… Jan Paweł II, siostra Faustyna, także Franciszek z Asyżu – też byli ludźmi i popełniali błędy. Jednak w swoim życiu nie załamywali rąk, mówiąc, że nie jest możliwe, aby być świętym, lecz zwracali się o pomoc do Boga, łaknąc jego łaski, czyli daru życzliwości Boga, bo wiedzieli, że sami, o własnych siłach nie dadzą rady. Skoro Bóg-Stwórca powołuje nas do świętości, to także każdemu, kto o to prosi, pomaga swą łaską.
Każdy z nas otrzymał dar zbawienia, bo Jezus Chrystus złożył ofiarę za wszystkich ludzi. Jednak Chrystus nikomu się nie narzuca i od każdego z nas zależy, w jakim stopniu przyjmiemy od Boga dar świętości.
Święty to nie jest ani bohater, ani uosobienie wszelkich cnót. Święty to może być twój brat lub siostra, to możesz być ty i ja. Tylko musimy tego chcieć! Święty, to jest ten, który w sowim życiu chce iść za Jezusem, który mocen jest uczynić nasze życie świętym. Żeby stać się świętym, wystarczy przepełnić nasze życie miłością do Boga i bliźnich ze względu na Boga. W tym sensie święci są pięknym komentarzem do Ewangelii i jednocześnie konkretnym przykładem dla nas, ale nie w naśladowaniu ich życia, ale w naśladowaniu wolności, z jaką szli z Jezusem.
Dzisiejsza uroczystość to nie jest święto tylko tych słynnych błogosławionych i świętych, których imiona znamy z litanii czy kalendarza liturgicznego. Dzisiejsza uroczystość obejmuje też, a może i przede wszystkim tych świętych niekanonizowanych, którzy nie obchodzą swoich liturgicznych wspomnień - naszych rodziców, dziadków, przyjaciół, sąsiadów, dobrodziejów, nauczycieli czy duszpasterzy, którzy w swoim życiu nie pragnęli zaszczytów i bogactwa, ale wzrastania ku pełni Chrystusowej miłości. Amen.
1 listopada 2018 r. Uroczystość Wszystkich Świętych
Do czytań: Ap 7, 2-4. 9-14 | Ps 24, 1-2. 3-4ab. 5-6 | 1 J 3, 1-3 |
Mt 5, 1-12a
Autor korzystał ze źródła: liturgia.wiara.pl/doc/420019.Wszystkich-Swietych/2
opr. ac/ac