Fragmenty książki "Jesus i wiara. Dzieci zadają pytania"
Nie, mamy inne teksty, które również opowiadają nam o Jezusie. Zacznę od dwóch innych dokumentów, współczesnych Jezusowi. Chodzi tutaj o dwa teksty, które zostały bez żadnej wątpliwości napisane wkrótce po śmierci Jezusa. Przypominam ci, że jest to bardzo ważne, dlatego że wtedy żyło jeszcze wielu naocznych świadków wydarzeń, którzy mogliby przecież zakwestionować fakty odnoszące się do życia Jezusa.
Jednym z tych dokumentów jest Pierwszy List św. Pawła do Tesaloniczan, napisany nie późnej niż w roku 52. W tym liście św. Paweł zawarł zasadniczą treść Ewangelii: Jezus umarł i zmartwychwstał dla naszego zbawienia.
Drugim dokumentem jest Pierwszy List św. Pawła do Koryntian, napisany nie później niż w roku 57. Posłuchaj więc, co św. Paweł pisze do mieszkańców Koryntu:
Przekazałem wam na początku to, co przejąłem: że Chrystus umarł — zgodnie z Pismem — za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem; i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim Apostołom... (1Kor 15, 3-7).
Jak sam widzisz, św. Paweł odwołuje się do bardzo wielu świadków, którzy „żyją do dzisiaj”. Gdyby św. Paweł kłamał, to chrześcijaństwo nie przetrwałoby zbyt długo.
Pewnie mi teraz powiesz, że listy św. Pawła napisała osoba, która wierzyła w Jezusa. Tak samo jak autorzy Ewangelii. Krótko mówiąc, chciałbyś wiedzieć, czy te teksty są „wiarygodne” w całości czy tylko „częściowo”.
Moja odpowiedź brzmi: oczywiście, że są to teksty wiarygodne „częściowo”, gdyż ten, kto je napisał, wierzył w Jezusa. Ale nie tylko z tego powodu są to teksty wiarygodne. Ich wiarygodność wynika także stąd, że są one mocno zakorzenione „w kontekście historycznym”. Co to oznacza? Ewangeliści, mówiąc o życiu Jezusa, opowiedzieli także o tym, co działo się „wokół” Mistrza z Nazaretu. Opisali sytuację polityczną tamtego czasu, miejsca, przekazali imiona najważniejszych postaci życia publicznego, opowiedzieli o obowiązujących zwyczajach kulturowych epoki. Te informacje zostały przekazane „bez pomyłki” i nigdy nie były kwestionowane przez historyków.
Łukasz Ewangelista, zanim opowiedział o początku publicznej działalności Jezusa, najpierw „nakreślił” konkretny kontekst historyczny:
Było to w piętnastym roku rządów Tyberiusza cezara. Gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei, brat jego Filip tetrarchą Iturei i kraju Trachonitydy, Lizaniasz tetrarchą Abileny; za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza... (Łk 3, 1-2).
Widzisz, ile mamy tu imion? Ile dokładnych informacji. Znany pisarz, Vittorio Messori, w bardzo ważnej książce Opinie o Jezusie, tak pisze: W ten sposób bez żadnego fałszywego kroku odtworzony został bardzo szczególny mikrokosmos pewnego zakątka świata, potem skreślonego z mapy, ale już wtedy, gdy Ewangelie posiadają ostateczną formę: Judea najprzód zarządzana przez Archelausa, syna Heroda, przechodzi pod władzę prokuratora rzymskiego, zależnego od legata w Syrii, podczas gdy Galilea przeciwnie, pozostaje pod panowaniem Heroda Antypasa, tetrarchy uzależnionego od Rzymu... (V. Messori, Opinie o Jezusie, tł. ks. Tadeusz Jania SDB, Wyd. „M”, Kraków 1994, s. 188).
Zapewniam cię, że jest bardzo trudno znaleźć starożytne teksty bogate w tak dokładne szczegóły.
Pewnie wiesz, czym jest archeologia? Jest ona nauką, która bada to, co pozostało ze świata starożytnego, opierając się na odkryciach naukowców, prowadzących prace wykopaliskowe w miejscach, gdzie istniały starożytne cywilizacje. Pomyśl teraz o Nazarecie, o mieście, w którym wychował się Jezus. W Starym Testamencie nie ma o nim ani jednej wzmianki. Pierwszymi są Ewangeliści, którzy mówią nam o mieście Jezusa.
W XIX wieku, w okresie, w którym, jak wspomniałem ci wcześniej, niektórzy uczeni podważali autentyczność historyczną Ewangelii, ktoś powiedział, że Nazaret nigdy nie istniał, że był miejscem wymyślonym, mającym znaczenie tylko symboliczne.
W 1962 roku kilku archeologów żydowskich z Uniwersytetu w Jerozolimie znalazło wśród ruin Cezarei Nadmorskiej w Judei szarą marmurową płytę z III wieku przed Chrystusem. Na tej płycie była wyryta nazwa miejscowości — Na- zaret.
W okolicach tej samej Cezarei Nadmorskiej, rok wcześniej, naukowcy znaleźli inną płytę, na której było wyryte imię Piłata, prefekta rzymskiego za panowania cesarza Tyberiusza. Mamy tutaj także dowód na historyczne istnienie Piłata, człowieka, który skazał Jezusa na śmierć.
opr. aw/aw