Wakacje: czas wypoczynku czy krzywdy?

Rodzice wysyłając dzieci na wakacje często nie myślą o możliwych konsekwencjach "letnich przygód" - rozmowa z ks. Markiem Dziewieckim

- Jakie wyzwania stawiają przed rodzicami wakacje ich dzieci?

Rodzice powinni pamiętać o tym, że wakacje są ich dzieciom bardzo potrzebne. Dzieci i młodzież potrzebują czasu odpoczynku, radości z biegania za piłką na słońcu, z pływania czy z wędrowania po górskich szlakach. Warto, by rodzice zorganizowali swoim dzieciom wakacyjne wyjazdy, zwłaszcza wtedy, gdy mieszkają w mieście. Jeśli ich dzieci są jeszcze małe, to najradośniej i najbezpieczniej wypoczną one na wspólnych wyjazdach z rodzicami. Wakacje to także szansa na umacnianie nadwątlonych czasem więzi między dzieckiem a rodzicami, gdyż w ciągu roku szkolnego ono wiele godzin spędzało w szkole, a rodzice w pracy zawodowej. To czas świętowania wzajemnej miłości i bliskości, na przykład poprzez wspólne wycieczki, poprzez wieczory przy ognisku, poprzez podejmowanie dłuższych rozmów o sensie ludzkiego istnienia i o sztuce życia. Poważnym wyzwaniem, jakie stoi przed rodzicami, których dziecko wyjeżdża na kolonie letnie czy obóz wakacyjny, jest upewnienie się o tym, czy będzie ono tam miało zapewnioną opiekę odpowiedzialnych dorosłych i możliwość uczestniczenia w niedzielnej Eucharystii, a także o tym, czy będą tam obowiązywać normy wychowawcze i regulaminowe, które są zgodne z przekonaniami moralnymi i światopoglądowymi rodziców. Cieszę się bardzo z tego, że coraz więcej parafii oraz stowarzyszeń katolicki organizuje letni wypoczynek dla dzieci i młodzieży, gdyż rodzice mają wtedy ułatwiony wybór, komu zawierzyć swoje dzieci w czasie wakacji.

- Co kryje się pod  sloganami, którymi karmi się młodych, takimi jak: "przeżyć letnią przygodę", "wakacyjna miłość"?...

Za tymi mile brzmiącymi sloganami kryje się przewrotne zachęcanie młodych ludzi do przeżycia wielkiego rozczarowania i wielkiej tragedii. Takie „wakacyjne miłości” kończą się zwykle bolesnymi rozczarowaniami czy daremną tęsknotą. W skrajnych przypadkach kończą się utratą czystości, inicjacją seksualną, ciążą, byciem wykorzystanym i porzuconym przez tą drugą osobę. Czasem kończą się także przestępstwem, na przykład wtedy, gdy dochodzi do gwałtu lub gdy z dziewczyną, która nie skończyła piętnastu lat współżyje chłopak, który skończył lat siedemnaście.

Największą aspiracją szczęśliwych nastolatków nie jest przeżycie wakacyjnego flirtu czy romansu, lecz dorastanie z osobami drugiej płci do wielkiej miłości małżeńskiej i rodzicielskiej: wiernej, czystej, nieodwołalnej i płodnej. Rolą rodziców jest szczere i stanowcze rozmawianie z córkami i synami o tych sprawach. Czasem wystarczy pytanie postawione nastoletniej córce: czy chcesz, aby twój przyszły mąż zaliczył wcześniej „wakacyjną miłość” z innymi dziewczynami? Zwykle potrzebne są dłuższe rozmowy na ten temat. Nie wystarczy tu jednak najlepsza nawet akcja „uświadamiająca” ze strony rodziców przed wyjazdem syna czy córki na wakacje. Potrzebne jest solidne wychowywanie przez cały rok, a także zachwycanie swoich dzieci przykładem szczęścia rodziców, którzy nie przeżyli „letniej przygody” czy „obozowego flirtu”, ale przeżywają wzajemną miłość, która jest najradośniejszą przygodą życia i która nigdy nie rozczaruje. Zło także w tej dziedzinie zwycięża się dobrem.

- Dlaczego w okresie wakacyjnym obserwuje się wzmożoną działalność sekt?

Obecnie sektom trudniej jest niż jeszcze dwadzieścia czy dziesięć lat temu szukać kolejnych ofiar. Coraz większa jest bowiem teraz świadomość społeczna oraz wiedza na temat destrukcyjnego oddziaływania sekt, zwłaszcza na dzieci i młodzież. Coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że część sekt prowadzi działalność przestępczą, że potrafią ludzi zastraszać, terroryzować, zniewalać. Właśnie dlatego sekty wyczuwają swoją szczególną szansę w czasie wakacji, gdy dzieci i młodzież spędzają kilka tygodni bez rodziców, gdy odczuwają tęsknotę za bliskimi, gdy łatwiej jest wciągnąć ich do sekty dobrze graną serdecznością czy za pomocą odpowiednio wyszkolonych i podstawionych młodych ludzi. Rodzice powinni również na te tematy rozmawiać ze swoimi dziećmi przed każdym ich wakacyjnym wyjazdem. Syn czy córka, którzy mają dobre więzi z rodzicami, informują ich o nowych znajomościach, jakie zawierają. Wtedy rodzice mogą zadać dodatkowe pytania, a w przypadku zagrożenia — przestrzec swoje dzieci przed kontaktami z daną osobą czy grupą.

- Prawo nie dopuszcza sprzedaży alkoholu młodzieży, jednak problem jego dostępności przez młodych, a nawet dzieci, ciągle wzrasta. Sprzyjają temu różne wyjazdy... Dlaczego dorośli bagatelizują ten problem?

- Najpierw trzeba przypomnieć podstawową zasadę: dla nieletnich i nietrzeźwych alkohol stanowi śmiertelne zagrożenie. Nie tylko prowadzi do uzależnień, ale też do utraty zdrowego rozsądku, do toksycznych więzi, do inicjacji seksualnej, do wchodzenia w grupy przestępcze. Kto sprzedaje alkohol czy częstuje alkoholem dzieci lub nastolatków, ten wyrządza im dramatyczną krzywdę i jest przestępcą. Jeśli rodzice pozwalają, by ich piętnastoletni syn wypił piwo, to wyrządzają mu tak wielką krzywdę, że mogą być pozbawieni praw rodzicielskich. Jedni dorośli bagatelizują problem sięgania po alkohol przez nieletnich dlatego, że chcą na tych nieletnich łatwo zarobić. Inni, w tym niektórzy rodzice, czynią to z bezmyślności czy naiwności, łudząc się, że to nic złego. Jeszcze inni dorośli wciągają młodych ludzi w problemy alkoholowe, gdyż sami w nie popadli, a „raźniej” jest być nieszczęśliwymi w grupie niż w samotności.

Odpowiedzialni rodzice stanowczo chronią swoich synów i córki również w tej dziedzinie. Rozumieją, że nie wystarczy tu moralizowanie, straszenie czy zakazywanie. Alkohol jest bowiem chorobliwie atrakcyjny dla ludzi nieszczęśliwych, gdyż tacy ludzie chcą sobie za wszelką cenę „poprawić” nastrój. Nawet za cenę zdrowia, wolności i życia. Przed problemami z alkoholem, narkotykiem czy dopalaczami najlepiej chroni młodych ludzi to, co najtrudniejsze: wprowadzanie ich przez mądrych dorosłych w świat dobra, prawdy i piękna oraz pomaganie im, by byli zaprzyjaźnieni z Bogiem, rodzicami i mądrymi rówieśnikami. W każdej dziedzinie najskuteczniejszą profilaktyką zła jest miłość i radość.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama