Powtarzamy to, co już przeżyliśmy

Poradnik p.t. "Powtórnie się narodzić", łączący zagadnienia psychologiczne i duchowe, aby pomóc czytelnikowi w budowaniu własnego życia opartego o nowe, szczęśliwsze podstawy, w oparciu o schemat 365 dni roku

Powtarzamy to, co już przeżyliśmy
Yves Boulvin
Powtórnie się narodzić
isbn: 978-83-7580-371-6
Yves Boulvin proponuje czytelnikowi wędrówkę, wychodząc z założenia, że wewnętrzne przeobrażenie wymaga czasu i może się dokonać jedynie dzięki codziennym ćwiczeniom i pogłębionej refleksji. Książka jest więc oparta na rocznej progresji, zawierającej cztery etapy, z których każdy przypada na kwartał (wyzwolenie się od przeszłości – powtórne narodziny – nabieranie zaufania do siebie – otwarcie się na życie wieczne). Autor w swojej wędrówce proponuje jeden temat na miesiąc i jeden przedmiot medytacji na każdy dzień roku. Książka łączy zagadnienia psychologiczne i duchowe, aby pomóc czytelnikowi w budowaniu własnego życia opartego o nowe, szczęśliwsze podstawy.
Wybrane fragmenty:

3 stycznia

Powtarzamy to, co już przeżyliśmy

Odtwarzamy to, czego już zaznaliśmy. Przez dwadzieścia lub więcej lat byłeś zanurzony w atmosferze twego dzieciństwa. Nasiąkły nią wszystkie tkanki twego jestestwa i teraz stanowi ona część ciebie w takim samym stopniu, jak pozostałe elementy ciała. Dzieciństwo kształtuje twój umysł, światopogląd, wrażliwość. Jeżeli było szczęśliwe, mogło cię wzbogacić i pomóc ci w budowaniu osobowości. Ale jeżeli upłynęło w ciężkiej i pełnej napięcia atmosferze, nacechowanej przemocą i zazdrością, atmosferze, w której codzienny bilans wynosił dziewięćdziesiąt procent uczuć negatywnych i tylko dziesięć procent pozytywnych, ponosisz ryzyko, że dzisiaj nieświadomie będziesz odtwarzał ten wewnętrzny stan, który wbrew twojej woli stał się już drugą naturą.

W ten właśnie sposób dwadzieścia, trzydzieści, a nawet czterdzieści lat później czasami wszystko układa się w ciągu dnia jak najlepiej: masz motywację do pracy, pogratulowano ci kompetencji zawodowych, dzień był słoneczny i obfitował w wydarzenia w sferze uczuciowej i przyjacielskiej... Ale kiedy wieczorem wracasz do domu z bilansem dziewięćdziesiąt procent uczuć pozytywnych wobec dziesięciu procent negatywnych, jeżeli nie zwrócisz na to bacznej uwagi, to niechcący możesz odwrócić tę tendencję. I w ten właśnie sposób po powrocie do domu wszczynasz dyskusję na drażliwy temat, który — jak doskonale wiesz — systematycznie prowadzi w twoim związku do niezgody i kłótni: wybór miejsca letniego wypoczynku, wychowanie dzieci lub też kwestia twojej teściowej. Kłócicie się, wieczór kończy się źle i kładziesz się spać, jakby przypadkiem, w takim nastroju, jaki znasz od zawsze, a który — paradoksalnie — zapewnia ci poczucie bezpieczeństwa. Odnajdujesz z powrotem twój wzorzec, nawet jeżeli sprawia ci on ból: dziewięćdziesiąt procent uczuć negatywnych przytłumia szybko zapomniane dziesięć procent pozytywnych. Wyzwolenie się i pozostanie sobą polega na świadomości rzeczywistego stanu rzeczy z przeszłości i na wyswobodzeniu się z niego, aby żyć prawdziwie własną teraźniejszością. Jeżeli wracasz do rodzinnego domu przy okazji, dajmy na to, Świąt Bożego Narodzenia, i odczuwasz zażenowanie, skrępowanie lub nawet niedyspozycję, wykorzystaj ten pobyt na obserwację tego, co dzieje się w twoim wnętrzu i przeprowadź selekcję.

Jezus powiedział, że trzeba stać się na powrót małymi dziećmi, aby móc przekroczyć wąskie drzwi i wejść do królestwa niebieskiego. Aby pozbyć się własnych uwarunkowań — a wszyscy jesteśmy w jakiś sposób uwarunkowani — powinieneś odszukać swą niewinność i autentyczność, które charakteryzowały cię, zanim zniekształciło je zbyt sztywne, pobłażliwe lub niekonsekwentne wychowanie. Dla roślinki, którą jesteś ty sam, nigdy nie jest za późno, by wzrastać ku słońcu.



opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama